Przeciwnicy farm wiatrowych, którzy protestowali w Sejmie staną przed sądem. Grozi im więzienie – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Matusikowi grozi do roku więzienia, podobnie jak sześciu innym przeciwnikom farm, którzy 5 czerwca ub. roku byli w Sejmie. Wszystkich prokuratura oskarża o naruszenie miru domowego.
Weszli oni do sejmu z przepustkami na wniosek posłów PiS-u, zostali wyprowadzeni przed upływem ich ważności.
To co się stało to skandal – mówi poseł Anna Zalewska, przew. Zespołu Parlamentarnego ds. Energii Wiatrowej Bezpiecznej dla Ludzi i Środowiska.
- To pokazuje w jaki sposób tych, którzy domagają się swoich spraw traktuje się w Polsce. Państwo, którzy nie zdążyli okupować Sejmu zostali wyprowadzeni przez 40-stu strażników straży marszałkowskiej przed północą, kiedy obowiązywały ich jeszcze przepustki. Wydaje się to być absolutnie nieprawdopodobne, że może im cokolwiek grozić. Protestujący przeciwko elektrowniom wiatrowym 8 lat są oszukiwani i zwodzeni. Nawet Bronisław Komorowski ich oszukał, dlatego że w ustawie krajobrazowej zadeklarował zapis, który miał chronić przynajmniej krajobraz, po czym w pracach senackich, sejmowych zwyczajnie się z tego wycofał – mówi poseł Anna Zalewska.
Poseł dodała, że determinacja ludzi sprzeciwiających się farmom wiatrowym nie dziwi, gdyż nowa ustawa dot. energii odnawialnej daje zielone światło budowie farm.
W całym kraju farmom wiatrowym sprzeciwia się blisko 2 mln Polaków.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/przeciwnikom-farm-wiatrowych-grozi-...