Od dzisiaj trwają ogólnokrajowe protesty rolniczych związków zawodowych. Jeśli rząd nie wykaże zainteresowania sytuacją w polskim rolnictwie, związkowcy zapowiadają „paraliż Warszawy”.
O godz. 10.00 została zablokowana trasa między Siedlcami a Terespolem na drodze krajowej nr 2. W kolejnych dniach planowana jest blokada dróg w województwie wielkopolskim, mazowieckim, podlaskim, dolnośląskim i lubelskim.
Na jutro, 3 lutego, akcję protestacyjną zapowiada rolnicza „Solidarność”.
„Decyzją rady krajowej NSZZ RI »Solidarność« w dniu 3 lutego 2015 roku w poszczególnych województwach odbędą się protesty rolnicze w związku z dramatyczną sytuacją w rolnictwie i na poszczególnych rynkach rolnych, w szczególności na rynku wieprzowiny, mleka i zbóż, a także z uwagi na brak odpowiednich działań rządu w kwestii poprawy sytuacji w rolnictwie” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie „Solidarności” Rolników Indywidualnych.
– Ubolewam nad tym, że rząd nie prowadzi perspektywicznej polityki wobec rolnictwa, gdyż ogranicza to inwestycje, które mogliby podejmować rolnicy. Bez dalekosiężnej polityki i bez pomocy państwa w tym sektorze będziemy mieć nikłe szanse na rozwój – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Kazimierz Jaworski, członek senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Determinacja rolników wynika z problemów, z jakimi boryka się polskie rolnictwo, w szczególności dotyczą one rynku trzody chlewnej, mleka i zbóż. Również brak odpowiednich działań rządu i brak dialogu premier Ewy Kopacz z rolnikami nie sprzyja poprawie sytuacji. Najważniejszym postulatem protestujących jest wypłata odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłata rekompensaty za straty poniesione w hodowli trzody chlewnej i bydła.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-polska-wies/126665,rolnicy-wyszli-na-ulice.html
O godz. 10.00 została zablokowana trasa między Siedlcami a Terespolem na drodze krajowej nr 2. W kolejnych dniach planowana jest blokada dróg w województwie wielkopolskim, mazowieckim, podlaskim, dolnośląskim i lubelskim.
Na jutro, 3 lutego, akcję protestacyjną zapowiada rolnicza „Solidarność”.
„Decyzją rady krajowej NSZZ RI »Solidarność« w dniu 3 lutego 2015 roku w poszczególnych województwach odbędą się protesty rolnicze w związku z dramatyczną sytuacją w rolnictwie i na poszczególnych rynkach rolnych, w szczególności na rynku wieprzowiny, mleka i zbóż, a także z uwagi na brak odpowiednich działań rządu w kwestii poprawy sytuacji w rolnictwie” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie „Solidarności” Rolników Indywidualnych.
– Ubolewam nad tym, że rząd nie prowadzi perspektywicznej polityki wobec rolnictwa, gdyż ogranicza to inwestycje, które mogliby podejmować rolnicy. Bez dalekosiężnej polityki i bez pomocy państwa w tym sektorze będziemy mieć nikłe szanse na rozwój – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Kazimierz Jaworski, członek senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Determinacja rolników wynika z problemów, z jakimi boryka się polskie rolnictwo, w szczególności dotyczą one rynku trzody chlewnej, mleka i zbóż. Również brak odpowiednich działań rządu i brak dialogu premier Ewy Kopacz z rolnikami nie sprzyja poprawie sytuacji. Najważniejszym postulatem protestujących jest wypłata odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłata rekompensaty za straty poniesione w hodowli trzody chlewnej i bydła.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-polska-wies/126665,rolnicy-wyszli-na-ulice.html
Brak głosów