„Rzekomy wybór laureatów – odbył się nie tylko za plecami Redakcji Wprost – ale przede wszystkim za plecami większości Członków Kapituły – którą stanowią wszyscy dotychczasowi laureaci nagrody” – pisze w oświadczeniu Michał Maciej Lisiecki, wydawca, prezes Zarządu AWR Wprost. Jak to ujął Lisiecki, „rzekome uhonorowanie” odbyło się „bez wiedzy i zgody organizatora i patrona tej nagrody tj. wydawcy tygodnika „Wprost””.
Czytaj więcej: Przyznali nagrodę Rzeplińskiemu
Lisiecki podkreśla, że od 1990 r. przyznawanie Nagrody Kisielewskiego odbywa się pod patronatem „Wprost”. „(…) intencje osób, które podjęły inicjatywę sprzeniewierzania się [dokonali wyboru z ominięciem większości Członków Kapituły – przyp. red.] dotychczasowej formie organizowania Nagród Kisiela, należy uznać za element “gry polityczno-medialnej”, stojącej w sprzeczności z ideą samych Nagród Kisiela – czemu sprzeciwia się wydawca tygodnika “Wprost”” – napisał Lisiecki.
– czytamy w oświadczeniu.„(…) AWR Wprost posiada wyłączne prawa ochronne na znak towarowy: Nagrody Kisiela od 1999 roku, a także prawa ochronne do pokrewnych znaków towarowych. Oznacza to, że żaden podmiot lub osoba trzecia nie może legalnie, bez zgody AWR Wprost posługiwać się wskazanymi znakami towarowymi w zakresie identycznym lub podobnym – czego na bazie wcześniejszej korespondencji świadomi są wszyscy członkowie kapituły i rodzina Kisielewskich”
– stwierdza Lisiecki.„W związku z powyższym AWR Wprost podejmie wszelkie przewidziane kroki prawne celem powstrzymania nielegalnych działań i bezprawnego posługiwania się tytułem „Nagrody Kisiela””
W skład kapituły przyznającej nagrodę wchodzą m.in.: Janina Paradowska, Tomasz Lis i Adam Michnik. Kto podjął decyzję ws. przyznania nagrody prof. Rzeplińskiemu nie sprecyzowano. Podano jedynie, że był to zarząd Fundacji im. Stefana Kisielewskiego.
http://niezalezna.pl/74203-skandal-z-nagroda-kisiela-wprost-zapowiada-pozew
(1)