Symulacja dr Szuladzińskiego potwierdza wyniki prof. Biniendy

 |  Written by BBudowniczy  |  11
Na stronie internetowej dr Szuladzińskiego pojawiło się kolejne sprawozdanie z przeprowadzonych przez niego badań. Zanim jednak do nich przejdziemy, przypomnijmy - za prof. Artymowiczem - znakomite referencje dr Szuladzińskiego do zajmowania się tego typu zagadnieniami:
 
"Dr Grzegorz Szuladziński zdobył tutuł magistra inżynierii mechanicznej na Politechnice Warszawskiej w 1965 r. oraz doktora mechaniki strukturalnej na Uniwersytecie Południowej Kalifornii w 1973 r. W latach 1966-1980 pracowal w USA w dziedzinie aeronautyki i astronautyki, inżynierii jądrowej oraz budowy statków. Zdobył rozległe doświadczenie w symulacji zjawisk sejsmicznych, wypadków w elektrowniach jądrowych i bezpieczeństwa sprzętu wojskowego. Od 1981 r. pracuje w Australii, w zakresie inżynierii lotniczej i kosmicznej, kolejnictwa, elektrowni, przemyslu samochodowego oraz wydobywczego, a także mechaniki skał i wybuchów podziemnych, ochrony infrastruktury i zastosowań militarnych.Na swoim koncie ma wiele publikacji o mechanice nieliniowej. Pierwszą książkę dra Szuladzińskiego pt. Dynamics of Structures and Machinery: Problems and Solutions, opublikowało wydawnictwo John Wiley Interscience w1982 r. O najnowszej książce mowa jest poniżej.
 
Od 1966 r. Dr Szuladziński wykorzystuje metodę elementów skończonych do symulacji zagadnień strukturalnych. W latach 1978-1979 był naczelnym analitykiem d/s FEA (analizy przy użyciu elementów skończonych) w firmie Control Data w Los Angeles. Od lat 90-ch opracowuje symulacje komputerowe gwałtownych zjawisk takich jak wysadzanie skał, fragmentacja obiektów metalowych, uderzeniowe zniszczenia budynków, kollaps strukturalny, oddziaływanie budowli z cieczami, ochrona przeciwwybuchowa oraz ochrona przed uderzeniami samolotów. Wykonał wiele nowoczesnych badań procesu fragmentacji obiektów i budowli.
Dr Szuladziński jest członkiem Australijskiego Instytutu Inżynierii (w szczególności, Structural and Mechanical College), a takze Amerykańskiego Towarzystwa Inż. Mechanicznej (ASME) i Amer. Tow. Inżynierii Lądowej (ASCE). Przewodniczy Analytical Services Co. w Sydney (http://www.simulate-events.com/)."
Dr Szuladziński jest autorem m.in. publikacji "Formulas for Mechanical and Structural Shock and Impact" o której tak pisze prof. Artymowicz:
"Sięgnąłem po nią by zrozumieć w oparciu o fizykę uderzeń brzoza smoleńska miała, czy nie miała szansy urwać końcówkę skrzydła prezydenckiego Tupolewa.Dopiero później uświadomiłem sobie, że autor ma polskie korzenie.
To grube dzieło o dynamicznych, krótkotrwałych uderzeniach działajacych na imponujacy wachlarz wszelakich prostych i bardziej złóżonych elementów strukturalnych, z których zbudowane są mosty, budynki i pojazdy.Nosi tytuł "Formulas for Mechanical and Structural Shock and Impact" (CRC Press, 2010). To co zawiera, jest nie tylko bezpośrednio ważne dla specjalistycznej analizy katastrofy,ale także zawiera, jak myśle, bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach przesłanie na temat metodologii naukach przyrodniczych i inżynieryjnych, gdzie mamy do czynienia z obliczeniami komputerowymi. "



fizyka-smolenska.tek24.pl/
Znając już kompetencje polskiego naukowca w zakresie m.in. symulacji MES i badań wpływu obciążeń działających udarowo na konstrukcje, powróćmy do samych badań. Dr Szuladziński wykonał symulację uderzenia skrzydła samolotu w stalową rurę o średnicy 30 cm i grubości ścianki odpowiednio: 4,8,12 i 15 mm. W każdym przypadku przyjęto większą gęstość  stali słupa, tak by masa słupa na metr bieżący wynosiła tyle samo co dla brzozy.  Zgodnie z wyliczeniami, siła potrzebna ścięcia tej rury jest od 1,5  (dla 4 mm) do 5,5 raza (dla 15 mm) wieksza od siły potrzebnej do ścięcia brzozy o średnicy 40 cm.
Z całością opracowania można zapoznać  się tutaj : docs.google.com/viewer, poniżej zamieszczam moje podsumowanie wyników symulacji. Konkluzja jest następująca: dopiero dla grubości ścianki 8 mm (słup 3 razy mocniejszy od brzozy) zniszczeniu ulega pierwszy dźwigar, jednak skrzydło nie odpada i samolot jest w stanie kontynuować lot ( w symulacji uwzględniono także obciążenia aerodynamiczne). Dopiero dla grubości ścianki 15 mm (słup 5,5 razy mocniejszy od brzozy) skrzydło zostaje uszkodzone, a jego końcówka odpada.



 
Jako uzupełnienie - zestawienie wyników różnych autorów, szacujących siłę potrzebną do ścięcia brzozy : 

 

Podsumowując : po symulacji prof. Biniendy mamy kolejną pełnowartościową symulację, tym razem dr. Szuladzińskiego, stojącą w sprzeczności z wynikiem badań Komisji Millera pt. "jak walnęło, to urwało". Mamy wyniki badań dwóch świetnych naukowców, o niekwestionowanym dorobku naukowym i dużym doświadczeniu w analizowaniu takich zagadnień, z ktorych wynika niemożność urwania skrzydła na smoleńskiej brzozie. 
 
Ze strony dr Laska i bliskich mu ekspertów w osobach Pana Setlaka i prof. astrofizyki Artymowicza, mamy od 2,5 roku jedynie próby deprecjonowania osiągnięć prof. Biniendy, wraz z takimi potwarzami jak "jego nazwisko będzie synonimem oszusta w nauce". Żadnej symulacji z ich strony się nie doczekaliśmy, bo chyba nie możemy nimi nazwać "oszacowań" prof. Artymowicza, w których pojawia się innowacyjne na skalę światową mnożenie wytrzymałości na zginanie przez powierzchnię przekroju.



Dr Grzegorz Szuladziński, z fimu "Polacy" Marii Dłużewskiej, 2013 r.

Cytaty:

"Technical Note No.102 , Collision of steel post with aircraft wing" Dr Grzegorz Szuladziński, 2014
"14. Nikt mający dla siebie choć trochę szacunku..." Prof. Paweł Artymowicz, 2011
5
5 (8)

11 Comments

Obrazek użytkownika BBudowniczy

BBudowniczy
Powinno być coś w rodzaju  "nie powstanie nawet rysa, gdy uzyjesz Szuladzińskiego Ansysa"  wink
Obrazek użytkownika El Ohido Siluro

El Ohido Siluro
Albo:
"Nie powstanie żadna rana, gdy to wrzucisz do Nastrana!"
;-)
Obrazek użytkownika BBudowniczy

BBudowniczy
"Nawet skrzydłem nie porusza, gdy użyjesz ABAQUS-a" cheeky
Obrazek użytkownika KaNo

KaNo
postanowił skrócić męki prof. Biniendy, który przez ponad dwa lata czekał z niepokojem na konkurencyjny model:) 
Model dr. Szuladzińskiego został rozbudowany, uwzględnia już m.in. ożebrowanie skrzydła
Obrazek użytkownika BBudowniczy

BBudowniczy
I w końcu się doczekał. Od jakiegoś czasu słychać, że dr Lasek szykuje kontrsymulację, dwa miesiące temu też o tym była mowa i nadal czekamy:

"W przygotowaniu jest praca o wytrzymałości konstrukcji skrzydła tupolewa - symulacja zderzenia samolotu z drzewem. Opublikujemy całość, czyli dane wejściowe i uzyskane wyniki, tak by inni naukowcy mogli sami to wszystko zweryfikować.

Od początku bowiem działania naszego zespołu zależy nam na demaskowaniu mitów na temat przyczyn katastrofy w atmosferze naukowego dyskursu, a nie politycznej retoryki. Dlatego zwracamy się do osób lansujących tzw. teorie alternatywne o udostępnienie materiałów źródłowych, tak aby można je było poddać analizie"

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,15236141,Dr_Maciej_Lasek_o_analizach_eksperto...

A może problem jest taki, że symulacja już powstała, tylko brzoza niestety nie chce być pancerna? 
PS. Czy Zespół Parlamentarny w nawiązaniu do tej wypowiedzi o jawności obliczeń i danych wejściowych, mógłby poprosić o udostępnienie kompletu obliczeń prof. Kowaleczki z aktualnymi wynikami, a także dla obu przypadków o to co wnioskował dobre dwa miesiące temu Peemka tj:

"Poprosiłbym także o przedstawienie wykresów:
momentów sił wokół poszczególnych osi rotacji
przyspieszeń wokół i wzdłuż poszczególnych osi samolotu
prędkości wokół i wzdłuż poszczególnych osi samolotu"
Obrazek użytkownika geoal

geoal
O ile pamiętam już w styczniu 2013 Lasek mówił, że posiada zrobioną symulację, ale "zwolennicy alternatywnych teorii" i tak nie będą jej czytać
Obrazek użytkownika BBudowniczy

BBudowniczy
Chyba z ciekawości zadam pytanie przez stronę Zespołu Laska: gdzie jest ta symulacja o której wówczas była mowa? Jako potencjalny "zwolennik alternatywnych teorii" z chęcią poczytam :)
Obrazek użytkownika El Ohido Siluro

El Ohido Siluro
"A może problem jest taki, że symulacja już powstała, tylko brzoza niestety nie chce być pancerna?

 - Ba... A nawet gdyby okazała się najpancerniejszą ze wszystkich pancernych brzóz w całych Sovietach, mogącą zgładzić każde skrzydło tak "delikatnej, cienkościennej konstrukcji" za jaką powszechnie uważa się Tu-154m w kręgach zbliżonych do rządowych, to ja się pytam:

JAKI TO MOCARZ DAŁ JEJ W KOŃCU RADĘ I JĄ POWALIŁ NA ZIEMIĘ? ;->

Problem może być więc również taki, że jak brzoza zostanie upancerniona do granic pancerniczości, tak aby mogła skosić skrzydło jak kostucha - to w symulacji nie ma chętnych skrzydeł do jej zwalenia. A takiej symulacji - ze stojącą brzozą - pokazać ludziom "nie nada"...
;->
Obrazek użytkownika BBudowniczy

BBudowniczy

"A takiej symulacji - ze stojącą brzozą - pokazać ludziom "nie nada".."

Radziecka nauka zna takie przypadki enlightened. Ludziom się powie, że to twardy, zahartowany jak stal dr Bodin po walce z wirami samolotowymi oparł się dla odpoczynku o brzozę i niechcący ją przełamał. 

Obrazek użytkownika gini

gini

@BRESLAND

Wnioskuję, że dokumentów, potwierdzających inne niż zakładał prof. Wiesław Binienda grubości dzwigarów, w obiegu publicznym nie ma

one już są dostępne dla odpowiednich organów. I nie tylko;). Tak, nie ma ich jeszcze w obiegu publicznym. Sądze, że prawdopodobnie pojawią się w ciągu kilku tygodni.

Kiepsko widzę przyszłość "naukowych" badań prof Biniendy
JAGOVSKI17:37
0836

Niedlugoo cos opublikuja, nie wiem dlaczego zajmuje im to tyle czasu)))
Dowiemy sie pewniie, z nieswiezych kubliczkow, co tam wynalezli ))))

 

gini

Więcej notek tego samego Autora:

=>>