Szary Kot - blog

Tak na szybko - życie zapewne zweryfikuje - kilka refleksji na temat wyników wyborów w Niemczech.
Najlepsza dla Polski byłaby sytuacja, gdyby w Niemczech wygrała jakaś racjonalna, konserwatywna partia. Taką była kiedyś CDU, w koalicji z CSU. Wtedy byłaby możliwość budowania nawet czegoś w rodzaju przyjaźni... Niestety, dziś w Niemczech takiej partii brak.
Skoro nie ma co się lubi....

Bardzo smutna wiadomość, zmarł bloger o nicku Gasipies. Tutaj czasami coś pisał, choć lepiej go znałam z twittera. Tam był po Radiem EREWAŃ ... 
Odszedł tak nagle, sami zresztą zobaczcie, 9.02 jeszcze twittował https://twitter.com/Piotres/
a przed chwilą przeczytałam nekrolog, załaczony pzrez jegnego z jego przyjaciół.
 

Udało się nam dziś wyskoczyć na jednodniowe uprawianie bardzo zacnego sportu, czyli narciarstwa alpejskiego (to się tak naprawdę nazywa, niezależnie od umiejętności oraz miejsca w którym jest uprawiane )

Podczas tej wyprawy poczyniłam kilka niezwykle odkrywczych spostrzeżeń:

Skoro dziś święto, a przy okazji za oknami solidnie skrzypi, zamiast polityki, trochę humoru

Pewnie zadziwi Was taki dziwaczny nieco, archaiczny tytuł. Oznacza on: niosący dobre wieści (coś na wzór Lucyfer - niosący światło )
I że niby Bartoszewski, bo to on jest na zdjęciu i że jakieś dobre wieśći przyniósł? Ano tak. Jeden jedyny raz mu się udało. Ale najlepiej ab ovo, skoro już tak starożytnie się zrobiło.

Chłopaki nie płaczą, koty tym bardziej, zwłaszcza duże, silne niezależne koty ;), ale ja dziś płakałam  widząc scenę z załączonego zdjęcia. Prezydent Andrzej Duda wręcza Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski generałowi Januszowi Brochwicz-Lewińskiemu, ps. Gryf. Na kolanach, służąc pomocą, niesprawnemu już, bohaterowi.
Płakałam jak dziecko, które czuje, że jest wreszcie w domu, że wokół są najbliżsi, dobrzy ludzie, że wszystko jest na swoim miejscu, dokładnie tak, jak być powinno. Że można teraz już ze spokojem odpocząć, w bezpiecznej przystani.

Kochani!
Jutro przypada Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Jedno z najważniejszych świąt w Kościele. Można powiedzieć, że jest to dopełnienie Zmartwychwastania i Wniebowstąpienia Chrystusa..On ozszedł do Ojca, ale, jak Sam powiedział:
"A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt. 28, 20)
Jest obecny własnie w Duchu Świętym.

Dla mnie Andrzej Duda to przede wszystkim NADZIEJA.  Dlatego chciałabym przypomnieć wyśpiewany wiersz Adama Asnyka. Że patetycznie? Taki czas.
Nie wiem, czy ostatnie dwa tygodnie to poczatek, czy tylko piękny karnawał, ale tak bardzo mi z tym dobrze. Dlatego ta dedykacja jest także dla mnie, na wypadek, gdyby nastąpiły noc i dzień cudów, aby tej nadziei nie stracić.

W ubiegłą sobotę uczestniczyłam w przyjęciu organizowanym przez przyjaciół. Standardowa forma, dziesięć osób siedzących przy stole, przy czym ja bez znieczulenia, bo w niedzielę cały dzień miałam pilnować wyborów. W wieczór przed wyborami tematem nie mogli nie stać się kandydaci. Po ogólnych uwagach, kto ma największe szansę, wypaliłam:
- Sondaże pompują Komorowskiego. Czy widział ktoś jego wyborcę, takiego prawdziwego?
- Tak, siedzi obok Ciebie...