Rosemann - blog
ANDRZEJ DUDA
Nie był to ten sam kandydat co podczas kampanii 5 lat temu. Nie był bo i nie mógł być. Nie tylko dlatego, że niósł na plecach bagaż kadencji ale także dlatego, że życie mocno mu zamieszało w jego drodze ku reelekcji. I nie chodzi mi tylko o wybuchła już po rozpoczęciu kampanii pandemię ale także o specyficzne wsparcie sojuszników.
Może komuś wyda się to zaskakujące, że po pierwszym dość chaotycznym ostrzale pozycji obecnej władzy z pozycji trumny Pawła Adamowicza jego bardzo liczni w ostatnim czasie „przyjaciele” pierwsze jakoś tam skoordynowane uderzenie wyprowadzili w kierunku tak zwanych „symetrystów”. Owo „rozpoznanie bojem” poprzedzające to, czego możemy się spodziewać w związku ze zbliżającymi się, tegorocznymi kampaniami do Parlamentu Europejskiego i do naszego Sejmu i Senatu to dowód na trzy rzeczy, które obecna opozycja uświadomiła sobie w związku z gdańską tragedią.
Trudno nie przyznać racji najbardziej radykalnym żartownisiom, twierdzącym, że krety Kaczyńskiego już nie tylko przeniknęły do kierownictwa opozycyjnej Platformy Obywatelskiej ale wręcz je opanowały. Nieoczekiwane kłopoty „cudownego dziecka” tej partii, Rafała Trzaskowskiego pokazują, że nie ma takiego żartu, którego realne życie nie byłoby w stanie przebić.
Celowo w tytule użyłem zaledwie jednego słowa, nazwy, określenia. Bez jakiegokolwiek rozwijania bo to słowo, ta nazwa, to określenie będzie a może już jest synonimem … I tu się zatrzymałem bo trudno mi wybrać czy to synonim prymitywizmu, chamstwa, głupoty…
Nauczony bardzo złymi doświadczeniami zacznę od prośby do czytelników, szczególnie tych komentujących, by zdanie na temat tekstu starali się sobie wyrobić po przeczytaniu całego tekstu a nie tylko tytułu.
„ […]
rozmowy ciągnęły się długo
i pewno by jeszcze potrwały,
lecz pociąg już bieg swój zakończył,
więc każdy ten postój pochwalił
zaś kiedy wyszli z wagonów
to nagle w zdumieniu usiedli,
ktoś spytał: „więc gdzie my jesteśmy”,
usłyszał: „na razie tu gdzieśmy wsiedli”
lecz gdyby ktoś mylnie sądził,
że w tej podróży była strata,
niech wie, podróże kształcą
a zwłaszcza dookoła świata”
(M. Grechuta, Historia pewnej podróży)
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »