
Na początek wyjaśnię czym jest gwiazda. Nie chodzi mi o ciało niebieskie będące kulą plazmy ani o wyrób rękodzielniczy, wykonany techniką orgiami. Nie chodzi mi też o to, że Prezes Rady Ministrów wykreuje kolejną pięknooką i wyszczekaną wunderwaffe. Jak na razie ta najświeższa jakby zawodzi twórcę i trzeba nad nią nieco popracować. O tym po części zresztą też będzie.
(2)