
Po zwycięstwie Donalda Trumpa (oraz wcześniejszym Brexicie) Victor Orban i Jarosław Kaczyński przeskoczyli z "peryferiów europejskiej polityki" oraz statusu "oszołomów kwestionujących berlińsko-brukselskie mądrości" do grona liderów wytyczających trendy i kierunki rozwoju na najbliższe dziesięciolecia.
A prezydent Trump nadal idzie jak burza - i celem osuszeniem "waszyngtońskiego bagienka" - krok po kroku wcielaja w życie swe obietnice wyborcze oraz bezlitośnie pruje gorset poprawności politycznej, szczególnie silnie oplatający USA w ostatnich latach.
Właśnie zniósł ograniczenia w sferze wydobycia węgla kamiennego wprowadzone przez swego poprzednika => Trump unieważnia kolejną decyzję Obamy
A że wcześniej obiecywał Amerykanom zniesienie ograniczeń (też wprowadzonych przez pokojowego noblistę) na wydobycie ropy naftowej z olbrzymich, dotąd nieeksploatowanych złóż, oraz wprowadzenie szeregu ułatwień dla transportu gazu i ropy – co jeszcze bardziej wzmocni koniunkturę w tamtejszym sektorze energetycznym – w końcu przekładając się na ceny paliwa u nas oraz zmniejszając uzależnienie USA od importu ropy (co ograniczy rolę Izraela oraz Arabii Saudyjskiej na Bliskim Wschodzie) - co przyniesie także dalsze osłabienie Rosji. Tak trzymać, panie prezydencie.
A lewacko-liberalne ”elity” po obu stronach Atlantyku nadal nie mogą wyjść z listopadowego szoku, trzęsąc się z oburzenia:
”No bo kto to słyszał traktować to bydło poważnie?” Znowu obieca się frajerom to, co chcą usłyszeć, a potem ”i tak będzie, jak było”, hehehe…
Biedne ”elity” - nadal nie widzą, że już nic nie będzie takie, jak było do tej pory – bo nadszedł czas rewolucyjnych przemian na świecie i radykalnego odrzucenia dotychczasowej polityki - bo ludzie NWO po prostu kurczowo trzymają się dotychczasowych dogmatów, nie widząc, że każdy nadchodzący miesiąc i rok tylko będzie ten trend pogłębiał…
=> Rewolucja w USA i na świecie
I wydaje się, że wreszcie nadchodzi czas jakościowej przemiany w polityce – po epoce złotoustych hosztaplerów wagi piórkowej czas na polityków poważnych, nie rzucających słów na wiatr, szanujących zwykłych ludzi oraz troszczących się przede wszystkim o interes wspólny, a nie wyłącznie o dobrobyt tych - ”zbyt dużych, by upaść", i tych - "zbyt potężnych, by stanąć przed sądem”.
I dlatego tak wiele łączy tych trzech wspomnianych polityków – a pamiętajmy, że Victor Orban jako pierwszy częściowo wyrwał się ze szponów miedzynarodówki banksterów, spłacając dług swego kraju wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego i grzecznie wypraszając jego przedstawicieli z Budapesztu.
A państwa, firmy i społeczeństwa dławione olbrzymim, niespłacalnym długiem i drżące przed ew. obniżeniem swego międzynarodowego ratingu - winny trzymać się odwiecznych prawd i mądrości narodów - czyli przysłów i porzekadeł.
Bo jeśli już pożyczyłeś w banku milion dolarów - to niewątpliwie masz kłopot, ale jeśli pożyczyłeś tych milionów sto lub więcej - to raczej bank ma kłopot, prawda?

Zmniejszenie uścisku banksterskich pazurów na szyji swego kraju niewątpliwie jest celem całej trójki – ciekawe na ile udadzą się im takie próby (pamiętajmy, że do zamachów na amerykańskich prezydentów – od Andrew Jacksona poprzez JFK, aż do Reagana) - dochodziło jedynie wtedy, gdy naruszali interes banksterów)?
Bo dla całej trójki – do której po kolejnych wyborach może dołączyć jeszcze kilku premierów / prezydentów – celem nadrzędnym jest powrót normalności, czyli w przypadku USA - zwrot od globalizacji jedynie karmiącej akcjonariuszy wielkich koncernów, ku dobrobytowi narodu – co ładnie ujęto w hasłach wyborczych – ”America First” + ”Make America Great Again”.
Oznacza to – że niezależnie od głoszonych intencji – właśnie rzucono pierwsze od bardzo wielu lat poważne wyzwanie światowemu komunizmowi, którego najnowszą mutacją jest Nowy Porządek Swiata (NWO).
Doktryna ta zmierza, jak zawsze - "w imię postępu" - do rozpostarcia władzy banksterskiej międzynarodówki (od ponad dwustu lat rozsyłającej swych emisariuszy jako ”bojowników o wolność, równość i demokrację” – czyli, ehm, ”o sprawiedliwość społeczną”) nad całym światem - tyle że tym razem pod hasłami ekologicznymi i eugenicznymi – ”Utrzymujcie ludność świata poniżej 500 milionów, w harmonii z zasobami planety” - => Manifest Wykuty W Granicie

A swój cel –
Jeden Przywódca,
Jeden Rząd Swiatowy,
Jedna Religia, Jedna Gospodarka oraz Jeden Pieniądz
(po zniszczeniu wszelkiej dotychczasowej normalności)
NWO pragnie dziś osiągnąć pod niewinnym hasłem "róbta, co chceta" - zmierzając do unicestwienia:
A jeśli już dziś mamy wrażenie, że świat zwariował i faktycznie został postawiony na głowie – to mamy całkowitą rację, bo nad zniewoleniem umysłów miliardów ludzi codziennie trudzą się miliony "wybranych" - w polityce, w mediach i na uczelniach - zgodnie ze scenariuszem Szkoły Frankfurckiej, mającym "tak zdeprawować Zachód, aby zaczął śmierdzieć”...

=> 12 Dogmatów Szkoły Frankfurckiej

A wszystko to ma tak zohydzić nam własną kulturę i cywilizację, byśmy wyparli się wartości, na których one się wspierają – i tym łatwiej wpadli w zastawione przez banksterów sidła.

Powstrzymanie dalszej komunizacji świata oraz odzyskanie tych wartości, których NWO usiłuje nas pozbawić - jest wielkim historycznym wyzwaniem dla obecnego pokolenia – i wielce krzepiąca jest świadomość tego wyzwania u trójki wspomnianych przywódców.

= > Konserwatywna kontrrewolucja Orbana i Kaczyńskiego
Gdyż "bliższa ciału koszula" i normalnością jest sytuacja, gdy dobro własnego narodu jest ważniejsze od jakichkolwiek kosmopolitycznych/ globalistycznych urojeń, a w zdrowym społeczeństwie mężczyzna ma prawo być mężczyzną, a kobieta kobietą - razem tworząc zdrową rodzinę; gdzie jakąkolwiek unię buduje się oddolnie, a nie poprzez odgórnie narzucane dyktaty i gdzie dobrowolne porozumienia Europy Ojczyzn - czyli "równych z równymi", zawsze są ważniejsze od zapędów brukselskich eurokratów oraz sił za nimi stojących.


Jak widzimy, bycie pionerem nie jest łatwe, ale po wytyczeniu nowego szlaku pozostałym będzie łatwiej nim podążyć…
Dla wnikliwych:
- => Co knują spiskowcy z NWO
- => Bezpardonowy atak na Trumpa, Orbana i Kaczyńskiego
- => NWO: Maksimum jedno dziecko na rodzinę
- => Antykultura orężem NWO


Nie zapominajmy, że każdego dnia toczy się dziś bezpardonowa globalna walka o każdego z nas i wszystkich z osobna,
gdzie stawką jest prymat dobra nad złem,
prawdy nad kłamstwem oraz mądrości nad głupotą...
I że ostateczne zwycięstwo którejś ze stron zależy od naszych jednostkowych wyborów - "tu i teraz".
A prezydent Trump nadal idzie jak burza - i celem osuszeniem "waszyngtońskiego bagienka" - krok po kroku wcielaja w życie swe obietnice wyborcze oraz bezlitośnie pruje gorset poprawności politycznej, szczególnie silnie oplatający USA w ostatnich latach.
Właśnie zniósł ograniczenia w sferze wydobycia węgla kamiennego wprowadzone przez swego poprzednika => Trump unieważnia kolejną decyzję Obamy
A że wcześniej obiecywał Amerykanom zniesienie ograniczeń (też wprowadzonych przez pokojowego noblistę) na wydobycie ropy naftowej z olbrzymich, dotąd nieeksploatowanych złóż, oraz wprowadzenie szeregu ułatwień dla transportu gazu i ropy – co jeszcze bardziej wzmocni koniunkturę w tamtejszym sektorze energetycznym – w końcu przekładając się na ceny paliwa u nas oraz zmniejszając uzależnienie USA od importu ropy (co ograniczy rolę Izraela oraz Arabii Saudyjskiej na Bliskim Wschodzie) - co przyniesie także dalsze osłabienie Rosji. Tak trzymać, panie prezydencie.

A lewacko-liberalne ”elity” po obu stronach Atlantyku nadal nie mogą wyjść z listopadowego szoku, trzęsąc się z oburzenia:
- ”Co też ten Trump wyprawia w Białym Domu?”
- ”Co ten parweniusz sobie myśli – że będzie rządzić sobie, jak chce?”
- ”Toż to koniec prawa i demokracji”
”No bo kto to słyszał traktować to bydło poważnie?” Znowu obieca się frajerom to, co chcą usłyszeć, a potem ”i tak będzie, jak było”, hehehe…
Biedne ”elity” - nadal nie widzą, że już nic nie będzie takie, jak było do tej pory – bo nadszedł czas rewolucyjnych przemian na świecie i radykalnego odrzucenia dotychczasowej polityki - bo ludzie NWO po prostu kurczowo trzymają się dotychczasowych dogmatów, nie widząc, że każdy nadchodzący miesiąc i rok tylko będzie ten trend pogłębiał…
=> Rewolucja w USA i na świecie
I wydaje się, że wreszcie nadchodzi czas jakościowej przemiany w polityce – po epoce złotoustych hosztaplerów wagi piórkowej czas na polityków poważnych, nie rzucających słów na wiatr, szanujących zwykłych ludzi oraz troszczących się przede wszystkim o interes wspólny, a nie wyłącznie o dobrobyt tych - ”zbyt dużych, by upaść", i tych - "zbyt potężnych, by stanąć przed sądem”.
I dlatego tak wiele łączy tych trzech wspomnianych polityków – a pamiętajmy, że Victor Orban jako pierwszy częściowo wyrwał się ze szponów miedzynarodówki banksterów, spłacając dług swego kraju wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego i grzecznie wypraszając jego przedstawicieli z Budapesztu.
A państwa, firmy i społeczeństwa dławione olbrzymim, niespłacalnym długiem i drżące przed ew. obniżeniem swego międzynarodowego ratingu - winny trzymać się odwiecznych prawd i mądrości narodów - czyli przysłów i porzekadeł.
Bo jeśli już pożyczyłeś w banku milion dolarów - to niewątpliwie masz kłopot, ale jeśli pożyczyłeś tych milionów sto lub więcej - to raczej bank ma kłopot, prawda?

Zmniejszenie uścisku banksterskich pazurów na szyji swego kraju niewątpliwie jest celem całej trójki – ciekawe na ile udadzą się im takie próby (pamiętajmy, że do zamachów na amerykańskich prezydentów – od Andrew Jacksona poprzez JFK, aż do Reagana) - dochodziło jedynie wtedy, gdy naruszali interes banksterów)?
Bo dla całej trójki – do której po kolejnych wyborach może dołączyć jeszcze kilku premierów / prezydentów – celem nadrzędnym jest powrót normalności, czyli w przypadku USA - zwrot od globalizacji jedynie karmiącej akcjonariuszy wielkich koncernów, ku dobrobytowi narodu – co ładnie ujęto w hasłach wyborczych – ”America First” + ”Make America Great Again”.
Oznacza to – że niezależnie od głoszonych intencji – właśnie rzucono pierwsze od bardzo wielu lat poważne wyzwanie światowemu komunizmowi, którego najnowszą mutacją jest Nowy Porządek Swiata (NWO).



A swój cel –
Jeden Przywódca,
Jeden Rząd Swiatowy,
Jedna Religia, Jedna Gospodarka oraz Jeden Pieniądz
(po zniszczeniu wszelkiej dotychczasowej normalności)
NWO pragnie dziś osiągnąć pod niewinnym hasłem "róbta, co chceta" - zmierzając do unicestwienia:
- rodziny oraz instytucji małżeństwa (poprzez radykalny feminizm, ograniczanie roli ojca oraz promowanie rozwiązłości seksualnej i homoseksualizmu – bo trendy te znakomicie ograniczają liczbę urodzeń);
- państwa narodowego oraz kultury i tożsamości poszczególnych narodów (poprzez masową migrację);
- wszelkich religii (najpierw chrześcijaństwa przy pomocy islamu, a potem islamu i jego wyznawców);
- gospodarek poszczególnych krajów (poprzez lansowanie własnej religii ekologizmu oraz ”globalnego ocieplenia”);
- samodzielnego myślenia jednostek (poprzez monopol informacyjny – a za granicą lepiej widać jednolitość przekazu kierowanego do wszystkich krajów; oraz zamykając ludziom usta terrorem poprawności politycznej);
- ale przede wszystkim manipulując nami wedle doktryny Hegla (teza => antyteza => synteza) - najpierw zafundujemy wam, robaczki, jakiś problemik (kryzysik finansowy, jakąś wojenkę, troszeczkę terroryzmu itp) – aby następnie umordowanym chaosem zaproponować od dawna czekające rozwiązanie, jeszcze bardziej ograniczające wasze prawa i wolności, hahaha…


=> 12 Dogmatów Szkoły Frankfurckiej

A wszystko to ma tak zohydzić nam własną kulturę i cywilizację, byśmy wyparli się wartości, na których one się wspierają – i tym łatwiej wpadli w zastawione przez banksterów sidła.

Powstrzymanie dalszej komunizacji świata oraz odzyskanie tych wartości, których NWO usiłuje nas pozbawić - jest wielkim historycznym wyzwaniem dla obecnego pokolenia – i wielce krzepiąca jest świadomość tego wyzwania u trójki wspomnianych przywódców.

= > Konserwatywna kontrrewolucja Orbana i Kaczyńskiego
Gdyż "bliższa ciału koszula" i normalnością jest sytuacja, gdy dobro własnego narodu jest ważniejsze od jakichkolwiek kosmopolitycznych/ globalistycznych urojeń, a w zdrowym społeczeństwie mężczyzna ma prawo być mężczyzną, a kobieta kobietą - razem tworząc zdrową rodzinę; gdzie jakąkolwiek unię buduje się oddolnie, a nie poprzez odgórnie narzucane dyktaty i gdzie dobrowolne porozumienia Europy Ojczyzn - czyli "równych z równymi", zawsze są ważniejsze od zapędów brukselskich eurokratów oraz sił za nimi stojących.

Stąd też wysyp bezprzykładnych ataków na tych mężów stanu...
świadczących w gruncie rzeczy o bezsilności ludzi NWO
- bo pies, który chce ugryźć - to zwykle nie szczeka...
świadczących w gruncie rzeczy o bezsilności ludzi NWO
- bo pies, który chce ugryźć - to zwykle nie szczeka...

Jak widzimy, bycie pionerem nie jest łatwe, ale po wytyczeniu nowego szlaku pozostałym będzie łatwiej nim podążyć…
Dla wnikliwych:
- => Co knują spiskowcy z NWO
- => Bezpardonowy atak na Trumpa, Orbana i Kaczyńskiego
- => NWO: Maksimum jedno dziecko na rodzinę
- => Antykultura orężem NWO


Nie zapominajmy, że każdego dnia toczy się dziś bezpardonowa globalna walka o każdego z nas i wszystkich z osobna,
gdzie stawką jest prymat dobra nad złem,
prawdy nad kłamstwem oraz mądrości nad głupotą...
I że ostateczne zwycięstwo którejś ze stron zależy od naszych jednostkowych wyborów - "tu i teraz".
(3)