W "trosce" o Beatę Szydło

 |  Written by grzechg  |  0

Ten ludzki odruch solidaryzmu polityków PO i co bardziej znanych dziennikarzy głównomediów z kandydatką na premiera Beatą Szydło budzi podziw i szacunek. Żaden kandydat na premiera nie nigdy nie był tak przeczołgany jak Beata Szydło. To coś wręcz nieprawdopodobnego - zgodnym chórem mówią publicyści w TOK FM. Pochylają się z troską nad liderką PiS-u, jakby była z ich własnej opcji. Z żalem mówią, że nie ma nic do powiedzenia w sprawie ustalenia składu rządu, a poza tym, że samo to ustalanie trwa niemiłosiernie długo, co jest kompletną bzdura. Warto się zastanowić, czy to robienie wody z mózgu wyborcom Platformy, Nowoczesnej Petru, czy swoim ukochanym lewakom ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie. W każdym razie, próbuje się na siłę wbić  Polakom do głów, że Beata Szydło nie ma nic do powiedzenia, o wszystkim decydują Kaczyński z Macierewiczem, a kandydatka czeka jedynie, jak dostanie z listę z nazwiskami ministrów. Niektórzy idą jeszcze dalej, twierdząc, że Szydło w ogóle tak naprawdę nie będzie żadnym premierem. No i to od razu zaczyna się lament, jak to źle, że za wszystkim stoi Kaczyński, jak strasznie krzywdzi przyszłą premier, jaki jest okrutny. 
 

Bardzo jasno na temat tego, co lewacy myślą o Polakach i Polsce wypowiedział się Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Analizując wynik wyborów i przymiarki do funkcji ministrów dla Macierewicza i Ziobry, stwierdził, że nie ma się co rozczulać nad tymi wyborcami, którzy dali się oszukać partii Kaczyńskiego. "Polska jest taka jak PiS" - dodał Wroński. Wiedząc od pierwszego redaktora III RP, Pana Prawdy,  że PiS to nacjonalizm, ksenofobia, putinizm, a i pewnie skryty antysemityzm, można śmiało powiedzieć, że taka właśnie jest Polska i Polacy. Zaściankowi, nieufni, zawistni i do tego niewdzięcznicy, bo nie chcą uchodźców, choć sami emigrowali masowo na Zachód. To jest dobrze zaplanowana gra mediów III RP, która wcale nie umarła jak wieści Tomasz Lis. Chwalmy na przykład umiarkowanie Andrzeja Dudę, może się urwie i będzie dryfował w stronę III RP. Żałujmy strasznego losu Beaty Szydło, współczujmy nawet i mówmy sto razy dziennie, że Macierewicz i Ziobro to czysty totalitaryzm sądy kapturowe, co tam upadek znaczenia Polski w Europie i na świecie, bo takie opinie
dziś też usłyszałem z fal radiowych.             

Nie ulega wątpliwości, że w Prawie i Sprawiedliwości, przy konstruowaniu rządu ścierają się różne interesy, a nawet poszczególne osoby. Że wielu polityków tej partii po zwycięstwie wyborczym ma duże ambicje. Nie ma w tym nic dziwnego, nie ma też nic dziwnego, że Jarosław Kaczyński jest głównym  architektem nowego rządu. Byłoby, o wiele bardziej dziwne, gdyby nim nie był. Pozycja Antoniego Macierewicza jest bardzo silna od wielu lat, wykonał gigantyczną pracę, by zbliżyć się do prawdy o tragedii smoleńskiej, więc awans ministerialny nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Janiny Paradowska nie mogła przez kilka chwil znaleźć dla ewentualnej nominacji Macierewicza na szefa MON odpowiedniego słowa, więc w końcu wypaliła: "To bezczelność!". No i tak w kółko Macieju, aż do us.....  śmierci będą  opowiadać te głodne kawałki. Może nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że Polacy chcą sprawnych rządów, posłania złodziei za kratki, chcą też prawdy o Smoleńsku, uczciwych sądów i po prostu życia w prawdziwym państwie, a nie w państwie teoretycznym. Bezczelne jest to, że nadal, różni skompromitowani publicyści, uzurpują sobie prawo do pouczania Polaków, jakby byli mędrcami. Mędrki to i owszem, ale i tak tylko nieliczni. Beata Szydło ma się dobrze, wie jak rządzić i jak współdziałać z ludźmi. Da radę.   

5
5 (6)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>