Wrażenia Krzyżowca (4)

 |  Written by Szary Kot  |  20

Tym razem miejsce najważniejsze z najważniejszych, do którego zmierzali wszyscy krzyżowcy - Grób Pański.
W obręb murów Starej Jerozolimy wchodzimy Bramą Lwią inaczej  Bramą św. Szczepana - właśnie przez tę bramę Żydzi wyprowadzili Szczepana i ukamienowali.




Tuż za bramą miejsce, gdzie była Sadzawka Betesda, przy niej Chrystus uzdrowił paralityka. Po zburzeniu Jerozolimy mieszkańcy miasta powstałego na jej gruzach - Aelia Capitolina, uznali, że woda w sadzawce ma właściwości lecznicze i wybudowali sobie łaźnie, a właściwie prawdziwe sanatorium.


Obok tego starożytnego spa jeden z najciekawszych (przynajmniej dla mnie) zabytków Jerozolimy, kościół p. w. św. Anny. Wybudowany w XII w. przez krzyżowców, bardzo oszczędna w ozdobniki, żołnierska niemal architektura w stylu romańskim, choć okna i portal mają ostre zakończenia. Mimo swej surowości, kościół ten ma w sobie jakieś niezwykłe, pociągające piekno. Niesamowita też jest akustyka. Mieliśmy okazję zaspiewać dwie pieśni. Majestatyczne, cudowne brzmienie.


Idziemy dalej w stronę centrum Starego Miasta, na mszę św. do kościoła stojącego w miejscu, gdzie Chrystus był ubiczowany i ukoronowany cierniem. Przy dziedzińcu tego kościoła rośnie roślina, z którj upleciono koronę.


Po mszy św., przy kościele Litostrotos, czyli tam gdzie został wydany wyrok na Jezusa rozpoczynamy Drogę Krzyżową. Intencja tego nabożeństwa, w tym jedynym miejscu może być dla mnie tylko jedna, za najbliższych: za męża, syna, rodziców, brata.
Dziwna to droga. Wąskie uliczki, małe kaplice - stacje, wsród straganów, gwaru sprzedających i kupujących. Trudno sie skupić, zatopić w modlitwie, ale Chrystus też szedł z krzyżem przez jeszcze gwarne, choć powoli cichnące przed świętem miasto.



W trakcie trwania tego nabożeństwa trudno spiewać. Mnie jednak cały czas chodzi po głowie pieśń "Ludu mój ludu". Piękna renesansowa pieśń - skarga na ludzką niewdzięczność.
Pozwolę sobie tutaj na małą dygresję. w 2006 r. ks. Michał Czajkowski w imieniu Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów wystapił z apelem do księży o zaprzestanie śpiewania jej w Wielki Piątek z uwagi na to, że jest........ antysemicka. Ręce opadają. Na szczęście w większości kościołów nie zaprzestano śpiewania tej pieśni. Oto jej słowa:

"Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił
W czemem zasmucił, albo w czem zawinił.

Jam cię wyzwolił z mocy faraona,
a tyś przyżądził krzyż na me ramiona.

Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący,
tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący.

Jam ciebie szczepił winnico wybrana,
a tyś mnie poił octem swego Pana.

Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie,
a tyś mnie wydał na ubiczowanie.

Jam faraona dał w odmęt bałwanów,
a tyś mnie wydał książętom kapłanów.

Morzem otworzył, byś szedł słuchą nogą.
a tyś mi włócznią bok otworzył srogą.

Jam był ci wodzem, w kolumnie obłoku,
tyś mnie wiółd słuchać Piłata wyroku."


Zazwyczaj mam doskonałą orientację w terenie, a tutaj bardzo cieszę się z obecności przewodniczki. Samodzielne odnalezienie się wsród tego labiryntu uliczek i straganów chyba byłoby cudem...
Dochodzimy do Bazyliki Grobu Pańskiego. To jest miejsce złożenia ciała Jezusa, ale także miejsce - świadek najważniejszego wydarzenia w dziejach zbawienia - Zmartwychwstania. I znów zgrzyt - stajemy w kolejce, czekamy około pół godziny. Podobno to rekordowo krótki czas, zazwyczaj czeka się 2-3 godzin. W tym czasie widzimy też duchownych wchodzących na obrzędy okadzania - Grób znajduje sie pod opieką Kościołów Prawosławnych. Przychodzi nasza kolej, przez bardzo niskie drzwi jednorazowo wchodzi kilka osób, chwila modlitwy i trzeba wychodzić, inni czekają i też chcą wejść.


Poniżej kopuła nad Grobem

Później przechodzimy do miejsca gdzie przypuszczalnie stał krzyż Chrystusa. Każdy może podejść też tylko na chwilę, dotknąć skały..


Później, znów przez labirynt uliczek - straganów idziemy pod Ścianę Płaczu. To najświętsze obecnie miejsce judaizmu, jedyna pozostałość Świątyni Jerozolimskiej. Podzielona jest na wiekszą część dla mężczyzn i mniejszą dla kobiet. Każdy mężczyzna podchodzący do Ściany musi mieć na głowie czapeczkę - dla turystów są dyżurne, białe, papierowe, w dużym szklanym pojemniku.



O wiele mniejsza część Ściany Płaczu przeznaczona jest dla kobiet. Na szczęście tutaj nie obowiązują jakieś szczególne stroje. Choć ciekawe, ortodoksyjne Żydówki, także młode dziewczyny, zawsze chodzą w spódnicach solidnie zakrywających kolana!



I jeszcze charakterystyczna sylwetka 


 

5
5 (7)

20 Comments

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
mam nadzieję, że uda Ci się, że będzie to podróż z żoną!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Ursa Minor

Ursa Minor
dziękuję.

Zdjęcia piękne :-)

Pieśni śpiewane w starych kościołach mają naprawdę niesamowite brzmienie. Każdy niuans, każde piano, nawet pianissimo possibile odbija się od starych kamieni i niesie głos ku slepieniu. Stare kościoły mają taką akustykę, nie to, co nowe...

Jerozolima (Dziedzictwo Pokoju), Miasto Pokoju, Miasto Świętości, Dom Świętości, Ariel (Lew Boży), Jebus (Miasto Dawida), Syjon, Moria (Wzgórze Świątynne), Salem, Aelia Capitolina itd...  Wszystkie te nazwy w istocie oznaczają miejsce święte, ziemię Boga, o którą - wbrew Bogu - ludzie nieustannie toczą krwawe wojny.

Kocie, proszę o następne odcinki :-)

Serdeczności.Ursa Minor


 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Ile musieli mieć kunsztu, aby zbudować takie kościoły, ile wiedzy, choćby z fizyki...
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska

katarzyna.tarnawska
Niesamowite miejsca, niesamowita Ziemia - Ziemia Obiecana i Święte Miasto! Wspaniale to opisujesz Kocie! Pozdrawiam i dziękuję z całego serca! Może też zdobędę się na wspomnienie miejsc, których Kot-Krzyżowiec nie zobaczył smiley.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Z przyjemnością poczytam o tych miejscach, bo trudno było zobaczyć wszystko w raptem 6 dni.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Szara kotko! Dzięki Ci za kolejny odcinek wrażeń z tej niezapomniajej, jak widzę podróży.
Tyle szczegółów, sposób narracji i piękne zdjęcia.
Aż się czuje, że z każdym odcinkiem tej opowieści znowu tam jesteś.
Serdecznie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Wiesz, mam dobrą pamięć sytuacyjną - pewnie związane jest to z emocjami, a te były silne.
Zamykam oczy i faktycznie jestem tam.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Czy wiesz, Kocisko, do kogo należy Bazylika św. Anny i jak znalazła się w rękach obecnego właściciela ;-)?

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Należy do francuskich  Białych Ojców czyli Zgromadzenia Misjonarzy Afryki. Nawet z jednym z nich ucięliśmy sobie na dziedzińcu podawędkę, po angielsku (!)laugh
Francuzi dostali go od Turków za udział w wojnie krymskiej.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

To czemu żałujesz Czytelnikom historycznych anegdot ;-)?

PS. Należy do rządu francuskiego, który powierzył ją Białym Ojcom. A dostał ją w darze od sułtana Abdulmecida I Napoleon III. Problematyka własności obiektów sakralnych w Jerozolimie jest absolutnie fascynująca ;-).
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
problem własności Bazyliki Grobu Pańskiego z przyległościami. Każde z wyznań ma swoje (zależnie od siły przebicia) kilka lub kilkadziesiąt metrów kwadratowych podłogi i gdyby ktoś przesunał świecznik, mebel, albo jakikolwiek sprzet poza swoje terytorium, mógłby wywołać wojnę religijną.
A klucz trzyma muzułmanin, Turek.
W Ziemi Świętej można się zgorszyć :(
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
Dziękuję za kolejną odsłonę, przez chwilę udało mi się tam być...

(Tylko dlaczego tam jest tak strasznie gorąco???)
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Wyobraź sobie, że zdarzało się nam zmarznąć! Szczególnie w  Jerozolimie i Betlejem, czyli w Górach Judzkich. W słońcu było dość ciepło, ale gdy zaszło.....
Trzeba tam pojechać w styczniu - chłodno i nie ma dzikich tłumów.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Bardzo dziękuję za kolejny etap wędrówki po Ziemi Świętej :)

Przy okazji wtrącę dwie dygresje.
Pierwsza - odnośnie ks. Czajkowskiego. Nie jest to postać, której opiniami nalezałoby się przejmować. Ten ulubieniec "salonu", wielce mu zasłuzony, i laureat nagrody Tęczowego Lauru, był ponadto konfidentem Słuzby Bezpieczeństwa. A jeśli ktoś nie wie czym jest ów Tęczowy Laur, to wyjaśniam, iż jest to nagroda przyznawana w latach 1998-2001 za głoszenie postaw tolerancyjnych i walkę o prawa mniejszości. Pomysłodawcami byli Sławomir Starosta i Jarosław Ender. Przyznawała ją Kapituła, złożona z laureatów nagrody w latach poprzednich oraz przedstawicieli środowisk feministycznych i LGBT. W skład ostatniej Kapituły weszli m. in.: Barbara Labuda, Maria Szyszkowska, Jerzy Jaskiernia, Lech Falandysz, Marek Nowicki, Wanda Nowicka, Andrzej Osęka, Robert Biedroń.

I druga - Żydówki pod Ściana Płaczu obowiązują pewne ograniczenia. Nie wolno im się głosno modlić, ani też odziewać się w tradycyjne tałesy modlitewne. Jest to zakaz surowo przestrzegany, a za jego złamanie grozi zatrzymanie przez policję i areszt.
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
to dobrze, że nie próbowałam kołysać się i głośno zawodzić (własnie tak modlacą się kobietę widzieliśmy przy grobie Dawida) wink

A sprawa ks. Czajkowskiego, hmm, nie tyle ważne jest jego znaczenie ile tupet z jakim te środowiska sobie poczynają.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Tomasz A S

Tomasz A S
Ci charakterystycznie wyglądający Żydzi biegający z komórkami przy uchu (jak na ostatnim zdjęciu) pod Ściana Płaczu to rabini przyjmujący płatne zlecenia od biznesmenów z całego świata.
Trzeba pomodlić się za pomyślność w tej chwili załatwianego interesu - to  jakie jest najlepsze miejsce do takiego zlecenia? Rabin pod Ścianą Płaczu weźmie dużo, bardzo dużo, ale to się przecież wpuści w koszty!!! (informacja od naszej przewodniczki)
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
wciśniętych w szczeliny Ściany Płaczu. Wiele z nich to pewnie prośby prostych ludzi, ale wiele z nich, kto wie, może właśnie różne takie zlecone biznesy do omodlenia.....
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Ufka

Ufka
Kiedy słyszę w kościele Ewangelie to widzę te miejsca. Ale muszę pojechać jeszcze raz - do Jerozolimy. Aby pochodzić samej, bez pośpiechu. Chociaż i tak miałam szczęście, bo mieszkaliśmy na Gorze Oliwnej i w parę osób schodziliśmy jeszcze raz, wieczorem a wracaliśmy późną nocą

Ufka

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
ponad miesiąc temu, ale też zdążyłam już przeżyć taką sytuację, że w czasie czytania Ewangelii mogłam "zobaczyć miejsce akcji"  - szczególnie jeśli dzieje się poza Jerozolimą, np w Galilei, nad Jeziorem Genezaret.
Ale o tym w nastepnych odcinkach  laugh
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>