
Stało się tradycją, że po każdych wyborach pojawia się informacja o „pomyłkach” którejś z komisji lub nawet fałszerstwach, które „jednak nie wpłynęły na wynik wyborów”.
Tu doliczono się więcej głosów niż wyniosła frekwencja, ówdzie okazało się, że wyborcy w jednym województwie to prawie sami analfabeci, którzy nie wiedza, jak głosować, jeszcze gdzie indziej kandydatka na posłankę i jej rodzina byli tak zafascynowani kandydatem innej partii, że oddali swoje głosy na niego i pani kandydatka w lokalu, gdzie jest zarejestrowana jej rodzina i kilkoro przyjaciół, nie dostaje ani jednego głosu…
Te drobiazgi oczywiście „nie wpływają na wynik wyborów”.
Faktycznie, nie wpływają!
Przecież jak głosi Państwowa Komisja Wyborcza, "nie mają wpływu..."
A ja bym tak spytał pana przewodniczącego Jak Mu Tam:
-Czy jajeczko, Panie Przewodniczący, może być częściowo nieświeże? Czy jajeczniczka, albo jeszcze lepiej: torcik urodzinowy na takim jajeczku, lub ajerkoniaczek, smakowałby Panu?
Co to znaczy nie wpłynęły na wynik wyborów?! Ile trzeba sfałszować głosów, żeby szanowna Komisja raczyła uznać, że wybory są nieważne?
n jeszcze nie, ale n + 1 już tak?
No to ile wynosi to n?
I czy w ogóle jest jakieś n?
Jak podaje Niezależna.pl, w miejscowości Choszczno według protokołu, który otrzymała i opublikowała na swojej stronie PKW, jeden z kandydatów otrzymał 500 głosów. I z tego lokalu tylko ten jeden kandydat! (Niezależna podaje nazwisko i partię, ja nie muszę).
I mimo, że po krótkim dochodzeniu okazało się, że w tym lokalu na innych kandydatów też głosowano, a w ogóle to głosujących było 98, a z zestawienia (N.pl) wynika, że ten jeden nie dostał ani jednego głosu… Jednak to „nie wpłynęło to na ostateczny wynik wyborów”.
Czyli Państwowa Komisja Wyborcza unieważniła 98 dorosłych obywateli. Więcej niż tygodniowo ginie w wypadkach na polskich drogach…
Czy przypadkiem nie powinna jednak unieważnić wyborów? Tak dla przykładu? Raz a dobrze?
I posłać na 67 lat do więzienia winnego tego, że ewidentne fałszerstwo stało się składową oficjalnego wyniku? Wyniku na którym jest budowana demokracja?
A może w Kraju Nad Wisłą nie wolno unieważnić wyborów.
Bo może niektórzy pamiętliwcy przypomnieliby, że wciąż obowiązują wyniki pewnych sfałszowanych wyborów sprzed 67 lat?
http://niezalezna.pl/55703-inne-wyniki-na-stronie-pkw-inne-na-miejscu-gl...
(4)
14 Comments
Nasuwa się pytanie jak to
27 May, 2014 - 09:03
Czyżby ktoś musiał udać się do Moskwy po "dokładniejsze" kopie, bo jak rozumiem po szkoleniu PKW w Moskwie to tam trze3ba szukać oryginału naszych wyników wyborczych.
@MD
27 May, 2014 - 09:16
Pozdrawiam
@ polfic, ano ni ma
27 May, 2014 - 09:43
i dlatego wybory sa wlasnie sluszne i takie jakie byc powinny, z serwerami w moskwie, z perfidna szydera z nas. moze w koncu do was dotrze smutny fakt, ze tego sie nie zmieni w drodze procesu wyborczego.
chwasta sie wyrywa. no, ale to mowie ja, na wlasny rachunek, bo nie wszystkim wypada.
Stary, demokratyczny sposób
27 May, 2014 - 09:48
Miłośnikom demokracji, chętnie odwołującym się do wielosetletniej polskiej tradycji, przypominam, że bunt wyborców zwany z węgierska rokoszem, był wpisany w ordynację wyborczą Starego Państwa - artykuł de non praestanda oboedientia.
Dawniej do pisania petycji przeciw nieprawidłowościom władzy używano szabel. Do tego nie namawiam, ale gdyby tak jakiś "zlot gwiaździsty"...
Większość członków PKW to sędziowie "w stanie spoczynku". Może by tak ci panowie i ta pani zechcieli faktycznie sobie spocząć - pisać pamiętniki, karmić gołębie w parku.
Warto by ich do tego zachęcić. Dla wspólnego dobra.
cejrowskim to podepre...
27 May, 2014 - 10:00
i co do karmienia golebi, to zgoda, powinni, nawet wiecej osob tym sie powinno zajmowac, na spacerniaku a nie w parku. bo krolewny sniezki u nas juz nie ma. a szkoda. dawniej za zdrade ojczyzny byla kula w leb.
n0srt0m0
27 May, 2014 - 10:58
Owszem, było coś takiego, podobno...
Podobno, bo szukałem w pamięci (wewnętrznej) i nikt prócz Igo Syma nie przyszedł mi do głowy.
Pewnie bezimiennych by się trochę znalazło.
Aha, prawda! Był Branicki. Tyle że nie kula w łeb, a stryczek. Powiesili drania!
In effigie...
Ro,
27 May, 2014 - 10:09
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie!
27 May, 2014 - 12:59
Niestety.
Wiesz, jaki jest mój stosunek do naszych wschodnich sąsiadów, ale nie ukrywam, że im zazdroszczę. Nawet jeżeli zrobiono ich, czy wkrótce zostaną zrobieni w trąbę, to zazdroszę im, że potrafili się postawić.
Nas - jak to nazwał Lem w "Powrocie z gwiazd", betryzowano.
"Większość członków PKW to
27 May, 2014 - 10:14
"Lecz jeśli się boimy tyraństwa takich sędziów, gdyby byli dożywotni: wygładźmyż wszystkie urzędy dożywotne z rzeczypospolitej, od których niemniej się trzeba tyraństwa bać, niźli od tych sędziów. Czemuż wtedy raczej nie zabiegamy, ile możemy, złemu używaniu, a rzeczy się dobrej i potrzebnej nie chwycimy?"
Andrzej Frycz Modrzewski "O poprawie Rzeczypospolitej"
W innych
27 May, 2014 - 09:42
W czasie wyborów była niska frakwencja, ludzie nie chodzili na nie stadnie, poszli ci, którzy wiedzieli po co idą. Wśród takiego elektoratu było 3,12 % nieważnych głosów!
Rozumiem, że dla PKW Polacy to idioci: duża część nie potrafi oddać ważnego głosu, a wszyscy pozostali w to uwierzą.
Nie wiem, czego szczegółowo uczyli członków PKW w Moskwie, pewnie jakiś operacyjnych sposobów, ale na pewno nauczyli typowo ruskiego tupetu.
Niska frekwencja, mniejsze emocje, mieli okazję, aby przetrenować matactwa i sprawdzić reakcję. Następne wybory, szczególnie parlamentarne pójdą jak z płatka.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
tak sobie mowie, mosci Kocie
27 May, 2014 - 09:57
po pierwsze, historia. poprzednie wybory byly falszowane na potege. bagazniki pelne skibiszowanych kart wyborczych itepe.
po drugie, serwery.
po trzecie, bezczelnosc powodowana bezkarnoscia. systemowa, wredna, plugawa ochrona kazdego sku...dnlonego apartaczyka, zlodzieja i kanalii.
i o ile poprzednie wybory musialy faktycznie byc latwe do sfalszowania, bo margines "wygranej" siegal jakichs 20%, to te wybory "wygrali" przewaga jednego pierdniecia. a to oznacza, ze KAZDY glos sie liczy i nie maja suki prawa pierdzielic, ze nie mialo to wplywu na ostateczny wynik.
to znaczy, przepraszam. w obecnej sytuacji politycznej maja prawo, ba nawet sa zachecani do pierdzielenia i bezczelnosci. systemowo.
ale mnie to jednak boli, pomimo, ze na eurosojuz to ja, no... wie Kot, co.
przepraszam za pardon, ale mnie nieco ponioslo.
N0str0m0
27 May, 2014 - 10:05
Wiem, że poprzednie były mataczone, ale jeszcze próbowali się krygować, jeszcze się kryli. Tym razem poszli na bezczela. I właśnie się dowiadują, że im wolno.
Gdzieś wyczytałam, choć to nie jest sprawdzona informacja, że podobno mężowie zaufania nie mogą otrzymać kopii protokołu. Nie ma podstaw do zakwestionowania wyników.
Gdyby zajrzeć do tych wszystkich głosów nieważnych, okaże się (założę się o dużo ;)), że na większości z nich jeden z krzyżyków wskazuje PiS.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
jeden krzyzyk na PiS
27 May, 2014 - 10:14
Proste,
27 May, 2014 - 19:50
_________________
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków