Wygłodniali i spragnieni uchodźcy okazują swą wdzięczność

 |  Written by Traube  |  6
za oferowaną im wodę i posiłki.

W zasadzie to raczej polecanka, ale polecanki mało kto ogląda, a to akurat obejrzeć warto.
Zwłaszcza teraz, kiedy media pełne są nawiedzonych, a naiwnych plotących frazesy o naszych zobowiązaniach, solidarności itp. androny.

Każdy może sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy tym ludziom chce pomagać, czy chciałby aby pomagało im za jego podatki polskie państwo:
 
5
5 (1)

6 Comments

Obrazek użytkownika Traube

Traube
Takie obrazki pokazują rzadziej, a przecież to tacy stanowią lwią część poszukujących "azylu i wolności" w Europie.

Myślę, że trzeba być skończonym idiotą, aby wierzyć, że oni będą pracować na nasze emerytury.
 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Max, Ty? Nawet Ty uległeś tej iluzji?

Błąd w myśleniu. Cała propaganda na rzecz uchodźców nie jest tworzona przez pięknoduchów.

Pytanie przez kogo? Myślę, że to dzieło urzędników oraz organizacji pozarządowych, tworzonych zwykle przez samych urzędników wink Oni po prostu z tego żyją, tak samo, jak pomoc społeczna żyje z patologii, którą tworzy monopol spirytusowy.

Przyjęcie większej liczby uchodźców oznacza wzrost liczby etatów. Tak to zapewne działa na Zachodzie, tyle że tam uchodźcy sporo dostają...

A u nas? Uchodźcy oczywiście będą okradani w biały dzień, karmieni ryżem z jabłkami, pozbawieni jakiejkolwiek opieki - MSW wie co ma robić, żeby im umilić życie. Jak sie będą buntować, to będą bici. A jak ktos umrze, to gdzieś nagle znikną organy. Może nawet śmiertelność wzrośnie, bo przecież łowcy skór nie zapadli się pod ziemię devil Nie zapominajmy też o niedobzykanych urzędniczkach, no i o pedofilach...

Ciągle zapominamy, że państwo polskie to stuprocentowa atrapa, za którą kryje się elita pasożytnicza. Jej jedynym celem jest zabezpieczanie własnego istnienia poprzez kooptację i tworzenie problemów, z którymi może bohatersko walczyć.

Jedyni wartościowi uchodźcy, jakich Polska mogła przyjąć zostali wypchnięci na Zachód. Mam na myśli Czeczenów. Jak będzie z Ukraińcami to sie jeszcze okaże.
Obrazek użytkownika Max

Max
Och nie, nie uległem.
Tym niemniej egzystują wśród nas ofiary tejże propagandy, które pozwoliłem sobie łagodnie okreslić mianem pięknoduchów (bo na usta ciśnie mi się cokolwiek obraźliwe określenie rozpoczynajace się na literę "i").

Żeby ludziom na świecie było lepiej...
Bo trzeba pomagać...
"Wysłałem sms-a za pięć złotych, pomagam ofiarom kataklizmu na Haiti" (autentyczne, chwalił się tym facet zarabiający - wtedy - z 6k netto, umilkł, kiedy zgryliwie powiedziałem: jakbyś posłał 500 złotych rozumiem, a tak, to chyba działasz dla twojego dobrego samopoczucia - czujesz się teraz bardzo humanitarnie?).
Zabawne: ci sami ludzie przejdą obojętnie obok człowieka, który ma atak epilepsji. Bo pewnie pijany (równiez autentyczne).

Och, wiem też o całym "przemyśle" związanym z przemytem imigrantów. Po prostu handel ludźmi...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Traube

Traube
cwaniaki wynajmujące miejsca hotelowe dla uchodźców.
Gdzie tylko się znajdzie jakiś stary dworek, podupadający hotel, budynek po koszarach, pojawia się któryś z tych "biznesmenów". Mała renowacja i umowa z urzędem imigracyjnym gotowa.
Płacą im za to jak za zboże. 
M.in. te działania sprawiają, że wzrasta popularność Sverigedemokraterna.
Szwedzkie gminy mają np. obowiązek zapewnienia szkoły wszystkim dzieciom i to od razu.
Dzieci mają prawo do nauki swojego języka np. paszto.
Miejscowa poradnia nie posiadająca na stałe zatrudnionego lekarza powinna zapewnić itd.
Cała miejscowość to 2000 ludzi.
Szkoła ma 150 uczniów.
I nagle, w piątek po południu okazuje się, że w weekend do opuszczonego przez lata dworku, zjedzie 200 osadników (bo to osadnicy albo najeźdźcy są, a nie uchodźcy), w tym 40 dzieci...
Dla nich to jest katastrofa i mimo iż są politycznie poprawni do bólu, zaczynają protestować i narzekać.
A cwaniaki kontynuują swój biznes.
 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
W Polsce aż tak dobrze uchodźcy nie mają, ale zjawisko "partnerstwa publiczno-prywatnego" istnieje. W Łukowie był kiedyś hotel. W połowie dla robotników a w połowie dla uchodźców. Wszystkie możliwe nadużycia łatwo sobie wyobrazić. Takie choćby, jak przelewanie benzyny zakupionej na potrzeby uchodźców do prywatnych samochodów - a to naprawdę były drobiazgi...

Teoretycznie istnieje na przykład możliwość przekazywania uchodźcom niewielkich kwot, aby mogli sami zadbać o wyżywienie. Jest to zapisane w ustawie. Praktycznie nigdy się tego przepisu nie stosuje. Dla każdego ośrodka lepiej jest żywić uchodźców gównem, niż dawac im pieniądze do ręki na wyżywienie. Jeszcze się otrują wink

Więcej notek tego samego Autora:

=>>