Waleczna Kanada zaczyna ponosić najwyższe ofiary za bezkompromisowe stanowisko wobec islamskich terrorystów, ucinających głowy zachodnim dziennikarzom. Wbrew protestom liberalnej i lewicowej opozycji konserwatywny rząd premiera Stevena Harpera zdecydował się wysłać żołnierzy do Syrii i Iraku, by przeciwstawić się barbarzyńskiej próbie zniszczenia i poniżenia zachodniej cywilizacji, z całym jej dorobkiem, kulturą i tradycją. Kanada jest także wyjątkowo stanowcza wobec reżimu Putina i jego ekspansji na Ukrainę i Wschodnią Europę.
Pierwszym sygnałem odwetu było staranowanie dwóch żołnierzy na jednym z parkingów w okolicach Montrealu. Jeden z żołnierzy zginął, a po samochodowym pościgu policja zastrzeliła znanego z terrorystycznych powiązań mężczyznę.
W środę doszło do jeszcze bardziej dramatycznych wydarzeń. Pod pomnikiem upamiętniającym uczestników wojen światowych i grobem Nieznanego Żołnierza młody, niski mężczyzna postrzelił pełniącego wartę honorową żołnierza, który zmarł w wyniku obrażeń. Był to rezerwista z Hamilton, Ontario, Nathan Cirillo, dumny z powierzonej mu służby na kilka dni przed uroczystościami upamiętnienia weteranów, obchodzonymi w Kanadzie 11 listopada.
Po egzekucji terrorysta przebiegł przez ulicę w stronę kanadyjskiego Parlamentu, przeskoczył ogrodzenie, wsiadł do zaparkowanego tam samochódu i dojechał w ten sposób pod samo wejście budynku. Zdołał jeszcze oddać dwa strzały, po czym został zastrzelony już wewnątrz Parlamentu. Całą strzelaninę zarejestrował komórkowym telefonem reporter "Globe and Mail"
Kanada jest w szoku. Ten kraj, gdzie dotychczas wszyscy czuli się bezpiecznie, gdzie można było swobodnie spacerować wokół budynków rządowych, Parlamentu, a także rutynowo uzyskać wejściówkę, uprawniającą do zwiedzania kanadyjskiego Parlamentu będzie musiał przeciwstawić się nowym zagrożeniom.
Wydaje się, że większość Kanadyjczyków poprze politykę czynnego oporu Harpera. Wbrew trudnej do zrozumienia polityce imigracyjnej mieszkańcy tego rozciągającego się od oceanu do oceanu wielkiego kraju mają silne poczucie wspólnoty i patriotyzmu.
Aleksander Rybczyński
Fotografia fragmentu pomnika, przy którym dokonano zamachu, autor.
8 Comments
Alku, widzę...
23 October, 2014 - 01:46
Ciekawe, jakie będą reakcje społeczne? Czy takie, jak piszesz, czy raczej przestrach i niechęć do rządu, który chce bronić zagrożonej Północy, ale naraża kraj na akcje odwetowe?
Waldemar Żyszkiewicz
Zaskakująco, nawet lider
23 October, 2014 - 02:19
Do radia
23 October, 2014 - 07:06
jeśli nie ma Pan nic przeciwko, to tę notatkę przeczytam do dzisiejszej audycji Niepoprawnego Radia PL. Oczywiście zapraszamy także do osobistego czytania. Wyemitujemy każdą otrzymaną od Pana wersję audio.
Pozdrawiam
MarkD
Dziękuję za propozycję,
23 October, 2014 - 13:10
Pozdrawiam serdecznie
AR
Waleczna Kanada
23 October, 2014 - 13:50
Szkoda tylko, że nie idzie z nią w parze postawa wobec zagrożenia wewnętrznego ze strony islamu i innych niechrześcijańskich religii, a w szczególności tej najgorszej: postępizmu.
W ubiegłym roku sąd w Montrealu zakazał nauczania religii w szkole katolickiej (sic!).
http://wpolityce.pl/polityka/150368-dyktatura-mniejszosci-nie-zna-granic...
Kanadyjscy studenci medycyny muszą przejść obowiązkowe praktyczne zajęcia z "zabiegu" aborcji. Nie wiem, czy każdy musi własnoręcznie zabić, czy też do zaliczenia wystarczy "tylko" asysta?
Da się to jakoś położyć na wadze?
Niestety, polityczna
23 October, 2014 - 13:19
Na którą stronę przechyli się szala wagi? Może wobec tej barbarzyńskiej, antycywilizacyjnej ofensywy coś się poruszy, także w kanadyjskich sercach.
Pozdrowienia
Nessun Dorma
23 October, 2014 - 14:04
Jest żartobliwa teoria, że w zamierzchłej przeszłości przybysze z kosmosu prowadzili na Ziemi eksperymenty genetyczne. Niektórym osobnikom wszczepili geny gadów, i to można łatwo potwierdzić, patrząc na fizjonomie (i zachowania) wielu polityków.
Może inne ofiary tych kosmicznych eksperymentów - przodkowie dzisiejszych "większości" otrzymali geny... owcze?
Baranów nie brakuje, to
23 October, 2014 - 14:44