
"Konsekwencji opublikowania takich właśnie akt obawia się profesor (nazwiska nie chce ujawnić) zajmujący się tematyką służb tajnych w II RP i PRL. - Przecież tacy ludzie z obawy przed zdemaskowaniem mogą różnie zareagować, w tym ujawnić przeciwnikom Polski pewne sprawy, miejsca, obiekty, ludzi. Tu chodzi o interes państwa polskiego - mówi. Zwraca też uwagę, że sprawę pogarsza ustawa dezubekizacyjna.
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/strona-glowna/a/ujawnienie-zbioru-zastrzezonego-bedzie-eksplozja-czy-niewypalem,11701541/
Jakież to "sprawy, miejsca, obiekty i ludzie", o których pełną wiedzę posiadają, bo zawsze posiadała, Moskwa d z i ś może mieć dla Polski (!) jakąkolwiek wartość w zakresie bezpieczeństwa? IIIRP umożliwiła im przetrwanie? A PO CO?
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/strona-glowna/a/ujawnienie-zbioru-zastrzezonego-bedzie-eksplozja-czy-niewypalem,11701541/
Jakież to "sprawy, miejsca, obiekty i ludzie", o których pełną wiedzę posiadają, bo zawsze posiadała, Moskwa d z i ś może mieć dla Polski (!) jakąkolwiek wartość w zakresie bezpieczeństwa? IIIRP umożliwiła im przetrwanie? A PO CO?
(2)
2 Comments
Przepraszam,
18 January, 2017 - 19:41
Ćwierć wieku trwa "otwieranie". Trzeba było czekać, aż wykorkują Jaruzelski i Kiszczak.
Wystarczyło, że jeden z nich zagroził o "spadających aurelolach", a drugi śmiał się otwarcie, że mu można skoczyc na pukiel i wszyscy stężeni, jak mysz pod okiem węża.
Wątpię, czy tam się jeszcze coś eksplozywnego ostało, może coś o hierarchach.
A ten tu "profesor" stęka, że ruskie szpiony trzymają jakieś informacje na "czarną godzinę".
Debil.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Prawie rok już, jak przyszła Kiszczakowa
18 January, 2017 - 22:22
PRAWIE ROK!
A zbiór ciągle utajniony. Jak za Michnika ...
To o jakiej Dobrej Zmianie my bredzimy? .....