Znów J. Kaczyński przechytrzył totalsów z opozycji

 |  Written by krzysztofjaw  |  0
Jestem pełny podziwu dla J. Kaczyńskiego za jego przebiegłość w rozgrywaniu opozycji, która przez ostatnie dwa tygodnia "grzała" temat Marszałka M. Kuchcińskiego za jego loty, które mogły wydawać się kontrowersyjne. "Grzała" niesamowicie do granic jakiejś emocjonalnej paranoi.


Media opozycyjne każdy dzień rozpoczynały od krytyki M. Kuchcińskiego a w ich telewizyjnych Faktach temat ten był najważniejszy.


Tymczasem M. Kuchciński przeprosił i przekazał pieniądze za loty swojej rodziny organizacjom charytatywnym, ale wszystko wskazywało na to, iż PiS będzie go cały czas bronił oraz będzie chciał utrzymać go na stanowisku. Takie było ogólne wrażenie i taki przekaz płynął z Nowogrodzkiej i od samego M. Kuchcińskiego.


Jednocześnie PiS będzie chciał wyjaśnić loty opozycji wtedy, gdy ona rządziła i cała afera M. Kuchcińskiego w konsekwencji może okazać się dla totalsów przeciwskuteczna.


PO-KO i cała opozycja nie ma żadnego merytorycznego programu dla Polski i Polaków więc cały czas będzie próbowała wzniecać emocje i to emocje negatywne, żeby podział Polski był jeszcze większy niż jest.


Tak też było z Marszałkiem M. Kuchcińskim.


Opozycja - sądząc, że PiS będzie starał się bronić marszałka - złożyła wniosek o jego odwołanie podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu i niemal od tygodnia przygotowywała się do tej debaty. Były już gotowe karteczki z krytyką M. Kuchcińskiego i oczywiście J. Kaczyńskiego.  Były gotowe już emocjonalne przemówienia PO krytykujące cały polski rząd i oczernianie go o najgorsze polityczne zachowania. A może też przewidziano jakieś inne działania w stylu puczu z 2016 roku. Któż to wie.


Na czym ta debata miała polegać pokazał S. Nitras, który tak naprawdę miał przygotowane przemówienie atakujące PiS i nie potrafił wyjść z tej roli nawet, gdy przedmiotu sporu już nie było, bo marszałek złożył wcześniej dymisję.


Na czym - wedle mnie - polegał kunszt J. Kaczyńskiego? No właśnie na tym, że sprawiał wrażenie, iż PiS będzie jednak starał się obronić M. Kuchcińskiego i pozwolił opozycji na przygotowywanie się do debaty na ten temat.


Tymczasem w przeddzień posiedzenia Sejmu okazało się, że M. Kuchciński na drugi dzień złoży dymisję, przez co cały misternie przygotowywany przez PO-KO cały plan debaty runął w gruzach i opozycja już nie miała czasu na wypracowanie jakichś innych scenariuszy postępowania. Pozostała na lodzie i dzisiejsze "wygibasy" posła Nitrasa były tylko agresywne, śmieszne i żenujące, bo cały czas mówił o debacie a po dymisji Marszałka miało być tylko przedstawienie kandydatów na nowego. Warto sobie wyobrazić, co to by się działo jakby PiS bronił M. Kuchcińskiego. Afera całodzienna i rozgrzewanie emocji - o to chodziło totalsom i na to tylko byli przygotowani. Nie udało się.


Inną dobrą decyzją było zaskakujące zgłoszenie E. Witek na nowego Marszałka Sejmu, bo jej tak naprawdę nie można nic zarzucić i będzie dobrym Marszałkiem w ewentualnej następnej kadencji.  Opozycja była przygotowana na wybór wicemarszałka R. Terleckiego i też miała przygotowane wobec niego ostre przemówienia.

Tak więc nie uważam, że decyzja o odwołaniu Marszałka była zbyt późna.


Można się ze mną nie zgadzać, ale ja tak to postrzegam.




Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com


Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".
5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>