
A ja sądzę, że - od granicy do granicy - powinniśmy im oddać salut obywatelski, bo żołnierskiego się nie da. Taka sama zbrodnia, ten sam sprawca, jeszcze więcej ofiar...
I nic. Stoją sobie te nieszczęsne szczątki na parkingu, jako "gruz", które to słówko dokładnie oddaje "szacunek" ruskich nie tylko dla ładunku. Tym słowem nazywają także ciała swoich zabitych... A potem konwój jedzie Polskę, odprowadzany wzrokiem gapiów...