Rosemann's blog

 |  Written by Rosemann  |  5
Wczorajsze i dzisiejsze występy medialne przedstawicieli klubu Kukiz15 podporządkowane były konsekwentnie prezentowaniu wersji, że wbrew pogłoskom w klubie nie ma kryzysu a działania, które wywołały burzę wśród części obserwatorów sceny politycznej były przejawem cechującej to ugrupowanie konsekwencji i realizacji programu skierowanego przeciw rzeczywistej czy mitycznej „partiokracji”. Tu taka dygresja, że jeszcze niedawno nie przyszłoby mi do głowy sugerować, że deklarowana antysystemowość Kukiz15 może być tylko pozą.

5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  1
Poniższy tekst to z jednej strony moja danina na rzecz publicystycznej uczciwości i bezstronności, którym pewnie czasem się sprzeniewierzam ale zawsze z mocnym postanowieniem poprawy. Z drugiej zaś test dla czytelników. Nie ukrywam, że trudny i surowy.

5
5 (5)
 |  Written by Rosemann  |  11

Po przyjęciu przez sejmową większość kandydatury Zbigniewa Jedrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego większość, tu trzeba chyba zaznaczyć, że po doszlusowaniu niemal całego klubu Kukiz 15 zdecydowana większość opozycji uznała dzisiejszy dzień za „czarny dzień” polskiego parlamentaryzmu. Oczywiście ja wiem, ze dla PO od października 2015 gdy partia ta straciła władzę każdy kolejny dzień w opozycji jest mniej lub bardziej „czarny”. Dla .Nowoczesnej też, bo tak i już.

5
5 (5)
 |  Written by Rosemann  |  2
Spośród tych, którzy dopiero wczoraj dowiedzieli się, że istnieje, jak go określiła „Gazeta Wyborcza” nim usunęła ze strony swój tekst a także odsyłający do niego wpis na twitterze, „znany pisarz” Jakub Ćwiek jestem być może nie jedynym ale bez wątpienia jednym z nielicznych, którzy istnienie znanego pisarza Ćwieka przyjęli do wiadomości z rozbawieniem a nie z mniejszym lub większym oburzeniem.

5
5 (5)
 |  Written by Rosemann  |  0
Nie będzie to tekst wspomnieniowy. Dlatego właśnie uzupełniłem tytuł o jasne czasowe odniesienie. Będzie to tekst gorzki i w zasadzie zrodzony ze złości i z ironii. Daj Boże siłę by złości w nim było jak najmniej. A w każdym razie nie tyle, ile jest we mnie.

Świetnym mottem dla niego byłyby słowa piosenki Jacka Kaczmarskiego „Zmartwychwstanie Mandelsztama”

 „Bo jak to być może, że ziemia go kryje,
Gdy w gazetach piszą, że Mandelsztam żyje?!”
 
5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  5
5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  2
W rozpalonym na nowo sporze o dopuszczalność aborcji zdecydowanie bliżej mi do Terlikowskiego niż do tej pani, co weszła do kościoła tylko po to żeby wyjść i żeby goście z Czerskiej mieli fajne zdjęcia. I nie chodzi rzecz jasna o kwestie estetyki bo w obu wymienionych przypadkach trudno za wiele jej się dopatrzyć.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  0
Obserwując ostatnie działania ekipy „Gazety Wyborczej” a w szczególności gimnastykę ekstremalną związaną z wyjazdem do Stanów Zjednoczonych Prezydenta Dudy i lidera KOD Mateusza Kjowskiego czuję, że żal mi tych, którzy przy tym biegali.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  15
W reakcjach na kolejne akty terroru dokonywane w Europie zachodniej przez islamskich ekstremistów najbardziej irytuje mnie nie infantylizm przejawiający się mazaniem kreda po asfalcie czy targaniem przez całe miasto fortepianu by na miejscu tragedii zagrać piosenkę. Nie są to też awatary z kolejnymi flagami i podświetlane w barwach kolejnych krajów-ofiar fasady. To rodzi raczej złośliwe pytania co zrobią ci z „fejsa” i twittera i ci od podświetlania gdy terroryści zaatakują równocześnie dwa lub więcej krajów.

5
5 (6)
 |  Written by Rosemann  |  3
Zawarte w tytule „dalej” nie dotyczy, przynajmniej bezpośrednio, tego wszystkiego czym aktualnie żyje nasza polityka i czym emocjonuje się opinia publiczna.  „Dalej” to na razie trudna do precyzyjnego określenia perspektywa, w której nastąpi zmiana władzy. Bo przecież kiedyś nastąpi. Nie wiem czy będzie to za trzy i pół roku, za ponad siedem lat czy czekać będziemy na to jeszcze dłużej.

5
5 (4)

Pages