Rosemann's blog

 |  Written by Rosemann  |  1
Naszło mnie, żeby napisać tekst na niewygodny a może i niebezpieczny temat. Naszło  mnie nie bez powodu. Takim powodem mogłoby by być wczorajsze otwarcie w Markowej noszącego imię rodziny Ulmów Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej. Wydarzenie ważne i wydawać by się mogło, że nie budzące żadnych negatywnych skojarzeń, żadnych demonów i żadnych podziałów.
5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  1
Aktualny spór o Trybunał Konstytucyjny, obok wysuwającej się z oczywistych i zrozumiałych powodów na plan pierwszy dość bezkompromisowej walki politycznej, ujawnił bardzo poważny, dla mnie poważniejszy problem niż zderzenie admiratorów i przeciwników „rzeplińszczyzny”.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  2
Do samych słów Antoniego Macierewicza, wypowiedzianych ostatnio w sprawie smoleńskiej tragedii w Toruniu nie chciałem się odnosić bo są one zrozumiałe jedynie jako prezentacja publicystycznej wersji prywatnej opinii Antoniego Macierewicza, opartej na razie na przekonaniu czy wierze. Jeśli było inaczej musiałbym uznać, że Minister Obrony Narodowej marnotrawi publiczne środki na wyjaśnianie sprawy, w której wszystko jest już jasne. Nie odniosę się do samej wypowiedzi także i dlatego, że kto żyw się do niej odnosił. Pro albo contra.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0
Pozwolę sobie jeszcze wrócić do sprawy orzeczenia czy tez opinii sędziów Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Trybunale przygotowanej przez PiS i przyjętej przez Sejm.

Zaznaczę na początku, że tytułowa pułapka nie została zastawiona przez prezesa Rzeplińskiego lecz sam się on w nią wpakował. Myślę, że był jej świadom i był na to gotów zanim się w niej znalazł. Inaczej można sądzić, że szef naszego sądu konstytucyjnego pozbawiony jest wyobraźni albo zgoła jest prawnym ignorantem.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  2
Medialną ekscytację wczorajszym  stanowiskiem większości sędziów Trybunału Konstytucyjnego i  ostentacyjnym zignorowaniem go przez dość szeroko rozumiana władze rozumiem o tyle, że media i ludzie w nich często pokazywani muszą siebie i widzów czymś ekscytować. Taka ich istota i natura.  I tylko w ten sposób tłumaczyć sobie należy krzyk nad decyzjami, które inne być nie mogły i których innych nikt się nie spodziewał. A w każdym razie spodziewać się nie powinien.

5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  1
Pewnie nie wszyscy ale wielu pamięta znakomity żart Mleczki z czasów, gdy Mleczko jeszcze był nas wszystkich, ponad podziałami. Ten żart Mleczki z Bogiem, Polakami i geopolityką.*

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  2
Pewnie powinienem analizować sukces czy też porażkę (zależy kto analizuje i ocenia) Anny Marii Anders na Podlasiu ale dzisiejszy wstępniak Sławomira Jastrzębowskiego w Superekspresie tę porażkę/sukces Anders chyba przykryje.

Superekspres to nie moja bajka i w życiu ani nie kupiłem ani nie czytałem tego tabloidu. Natomiast Sławomira Jastrzębowskiego kojarzę jako jednego z bardziej wyrazistych użytkowników twittera.

5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0
Uściślę na początku, że mam zamiar podyskutować z kolegą, który prowadzi blog podpisany jako Komitet Obrony Demokracji w Salonie 24. Uściślenie jest istotne bo od wczoraj zmagać się musimy z pewnym kryzysem tożsamości KOD i w zasadzie trudno stwierdzić kto jest a kto nie jest KOD czy tam w KOD.

5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  14
Choć może komuś wydać się to mało zrozumiałe, odniesieniem dla przedwczorajszej i wczorajszej erupcji kultury dyskusji w wykonaniu członków i sympatyków czy to KOD czy w ogóle sympatyków opozycji pozwolę sobie uczynić opinie Adama Zagajewskiego zawarte w jego wywiadzie dla belińskiego „Tagesspiegel”.

O wypowiedzi Adama Zagajewskiego, którzy żali się „u Niemca” w „Tagesspiegel”, że mu „kraj ukradziono” może i nie warto w ogóle wspominać. Ot tyle, że się znalazł następny z prawami właścicielskimi do Polski i z pretensjami o nie do demokracji.

5
5 (6)
 |  Written by Rosemann  |  0
Od kilku dni korciło mnie by wtrącić kilka słów na temat weekendowego wzmożenia demokratów skupionych wokół KOD-u. Choć znalazłem tam pewien bardzo interesujący aspekt, który niespecjalnie pojawił się w dyskusjach, zepchnięty na dalszy plan choćby przez spór o to czy było 15 czy 80 tysięcy manifestantów, jakoś mi się na pisanie nie zebrało. Dopiero wypowiedź Lecha Wałęsy dla „Die Welt” sprawia, że wracam do tematu.

5
5 (3)

Pages