
Zadziwia mnie skuteczność reżimowej propagandy medialnej. Jak przekręci Korwina to pisiorów nie obchodzi, co on tam naprawdę powiedział i najeżdżają na niego po linii reżimu. Z kolei jak Macierewicza przekręcą to Korwina nie obchodzi co Macierewicz naprawdę powiedział i najeżdża po linii reżimu. Już oni tam dobrze wiedzą w tych tzw mediach co robią. Ale ja nie o tym: