Na portalu wpolityce.pl rzucił mi się w oczy tytuł – „PiS z ogromną przewagą nad Platformą. W Sejmie tylko 4 partie. Zobacz najnowszy sondaż”
Zobaczyłem, bo choć sondażom nie wierzę, to lubię się z ich wynikami zapoznawać.
Dla „socjologa” amatora, to wprawdzie żaden materiał do analizy nastrojów społecznych, ale dla „badacza” i obserwatora medialnych manipulacji – to nie lada gratka.
Czasem w formie „bonusa” zdarzy się taki sondaż, że człowiek nawet kiedy ma „doła”, to musi się przynajmniej uśmiechnąć. A czasem nie można się opanować i człowiek wtedy śmieje się na głos. Ale to zdarza mi się tylko przy oglądaniu prezentowanych wyników sondaży wykonanych przez zależny od rządu CBOS. Tak, jakby szef tej „sondażowni” nie potrafił zrozumieć, że nawet, kiedy rząd wydaje się śmieszny, wyniki sondaży wcale takie być nie muszą.
Jeszcze śmieszniej jest czasem, kiedy niektóre media na swój „obiektywny” sposób
wyniki sondaży publikują i komentują.
Portal wpolityce.pl poinformował o „ogromnej” - 12% przewadze PiS-u nad Platformą w ostatnim sondażu przeprowadzonym przez TNS Polska. Czy można w coś takiego uwierzyć bez żadnych zastrzeżeń? – Zwłaszcza jeśli się ostatnio czytało, że to Platforma albo odrabia straty, albo wręcz z PiS-em wygrywa. Stanowczo podejście portalu do przedstawionych wyników jest zbyt „euforystyczne”. Aby to przemyśleć, przeniosłem się więc na stronę dziennik.pl, bo wiem z doświadczenia, że tam, kiedy w sondażach wygrywa PiS, to komentatorzy są bardziej opanowani i przynajmniej nie udają „Niemca”, tylko piszą jak jest.
Bez trudu trafiłem na artykuł z 10 lipca br. zatytułowany „PiS przegrywa z PO. Nowy SONDAŻ wyborczy”. W artykule dziennik.pl pisał m. in. tak: -
„Platforma Obywatelska nadal liderem sondażu CBOS. To pierwsze badanie tego ośrodka opublikowane po publikacjach "Wprost". Według CBOS, Platforma Obywatelska może liczyć na 29 procent poparcia, Prawo i Sprawiedliwość na 24 procent...”
Pięć dni później, na stronie dziennik.pl pojawił się artykuł o wynikach kolejnego sondażu. Artkuł nosił tytuł: - „Platforma już odrabia straty? Nowy sondaż”, zaś w artykule można było przeczytać m. in takie słowa: -
„Poparcie dla Platformy Obywatelskiej po wybuchu afery taśmowej gwałtownie spadało. Ale wystarczyło kilka tygodni i partia Donalda Tuska zaczęła odrabiać straty... Jak podaje "Rzeczpospolita" w badaniu zrealizowanym od 11 do 12 lipca przez IBRIS Homo Homini prowadzi PiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 31 proc. W ciągu ostatnich dwóch tygodni poparcie dla tej partii spadło o jeden punkt procentowy. Tyle samo wzrosło poparcie dla PO, na którą głosowałoby 25 proc badanych. Od wybuchu afery podsłuchowej dystans między liderami stopniał z 8 do 6 punktów procentowych.”
Dzisiaj dziennik.pl swój artykuł o wynikach sondażu TNS Polska zatytułował tak: -
„Taśmy podtopiły PO. Ale PiS też straciło. Najnowszy SONDAŻ”
W artykule dziennik.pl pisze m. in.: -
„PiS wyprzedza PO, ale obie partie tracą. Z najnowszego sondażu TNS Polska wynika, że dystans między obiema partiami wynosi obecnie 12 punktów procentowych.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lipcu wygrałoby je PiS z 35 proc. poparcia - wynika z najnowszego sondażu TNS Polska opublikowanego przez Polską Agencję Prasową. Na drugim miejscu - Platforma Obywatelska z poparciem na poziomie 23 proc.... W porównaniu z czerwcem poparcie dla PiS zmniejszyło się o 1 pkt proc., a dla PO - o 5 pkt.”
Jak widać można podać fakty zgodnie ze stanem faktycznym, bez poddawania się niepotrzebnym, nadmiernym emocjom. A, że jest przy okazji śmiesznie?
Zobaczyłem, bo choć sondażom nie wierzę, to lubię się z ich wynikami zapoznawać.
Dla „socjologa” amatora, to wprawdzie żaden materiał do analizy nastrojów społecznych, ale dla „badacza” i obserwatora medialnych manipulacji – to nie lada gratka.
Czasem w formie „bonusa” zdarzy się taki sondaż, że człowiek nawet kiedy ma „doła”, to musi się przynajmniej uśmiechnąć. A czasem nie można się opanować i człowiek wtedy śmieje się na głos. Ale to zdarza mi się tylko przy oglądaniu prezentowanych wyników sondaży wykonanych przez zależny od rządu CBOS. Tak, jakby szef tej „sondażowni” nie potrafił zrozumieć, że nawet, kiedy rząd wydaje się śmieszny, wyniki sondaży wcale takie być nie muszą.
Jeszcze śmieszniej jest czasem, kiedy niektóre media na swój „obiektywny” sposób
wyniki sondaży publikują i komentują.
Portal wpolityce.pl poinformował o „ogromnej” - 12% przewadze PiS-u nad Platformą w ostatnim sondażu przeprowadzonym przez TNS Polska. Czy można w coś takiego uwierzyć bez żadnych zastrzeżeń? – Zwłaszcza jeśli się ostatnio czytało, że to Platforma albo odrabia straty, albo wręcz z PiS-em wygrywa. Stanowczo podejście portalu do przedstawionych wyników jest zbyt „euforystyczne”. Aby to przemyśleć, przeniosłem się więc na stronę dziennik.pl, bo wiem z doświadczenia, że tam, kiedy w sondażach wygrywa PiS, to komentatorzy są bardziej opanowani i przynajmniej nie udają „Niemca”, tylko piszą jak jest.
Bez trudu trafiłem na artykuł z 10 lipca br. zatytułowany „PiS przegrywa z PO. Nowy SONDAŻ wyborczy”. W artykule dziennik.pl pisał m. in. tak: -
„Platforma Obywatelska nadal liderem sondażu CBOS. To pierwsze badanie tego ośrodka opublikowane po publikacjach "Wprost". Według CBOS, Platforma Obywatelska może liczyć na 29 procent poparcia, Prawo i Sprawiedliwość na 24 procent...”
Pięć dni później, na stronie dziennik.pl pojawił się artykuł o wynikach kolejnego sondażu. Artkuł nosił tytuł: - „Platforma już odrabia straty? Nowy sondaż”, zaś w artykule można było przeczytać m. in takie słowa: -
„Poparcie dla Platformy Obywatelskiej po wybuchu afery taśmowej gwałtownie spadało. Ale wystarczyło kilka tygodni i partia Donalda Tuska zaczęła odrabiać straty... Jak podaje "Rzeczpospolita" w badaniu zrealizowanym od 11 do 12 lipca przez IBRIS Homo Homini prowadzi PiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 31 proc. W ciągu ostatnich dwóch tygodni poparcie dla tej partii spadło o jeden punkt procentowy. Tyle samo wzrosło poparcie dla PO, na którą głosowałoby 25 proc badanych. Od wybuchu afery podsłuchowej dystans między liderami stopniał z 8 do 6 punktów procentowych.”
Dzisiaj dziennik.pl swój artykuł o wynikach sondażu TNS Polska zatytułował tak: -
„Taśmy podtopiły PO. Ale PiS też straciło. Najnowszy SONDAŻ”
W artykule dziennik.pl pisze m. in.: -
„PiS wyprzedza PO, ale obie partie tracą. Z najnowszego sondażu TNS Polska wynika, że dystans między obiema partiami wynosi obecnie 12 punktów procentowych.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lipcu wygrałoby je PiS z 35 proc. poparcia - wynika z najnowszego sondażu TNS Polska opublikowanego przez Polską Agencję Prasową. Na drugim miejscu - Platforma Obywatelska z poparciem na poziomie 23 proc.... W porównaniu z czerwcem poparcie dla PiS zmniejszyło się o 1 pkt proc., a dla PO - o 5 pkt.”
Jak widać można podać fakty zgodnie ze stanem faktycznym, bez poddawania się niepotrzebnym, nadmiernym emocjom. A, że jest przy okazji śmiesznie?
(3)
5 Comments
Ta przewaga zda sie psu na bude
18 July, 2014 - 19:38
Leszek Sosnowski pare dni temu na niezaleznej w bardzo dobrym artykule wskazal miedzy innymi na 5.kolumne w PiS.
Jak dotychczas z latwoscia udaje jej sie sparalizowac stworzenie przez PiS systemu kontrolnego liczenia glosow.
Ostania proba w czasie wyborow do PE okazala sie totalna blazenada, to gorzej niz porazka, i nieudolnoscia PiS.
Zeby byc az tak nieudolny to trzeba wyzszego talentu albo wlasnie sabotujacej i paralizujacej racjonalne dzialanie 5.kolumny.
Jezeli sytuacja nie ulegnie zasadniczej zmianie, PiS bedzie zawsze (sic!) przegrywac nawet gdyby na JK zaglosowalo 60% wyborcow poniewaz glosy zawsze zostana odpowiednio policzone.
fritz
18 July, 2014 - 20:18
Serdecznie pozdrawiam
@fritz -czytałem Sosnowskiego
18 July, 2014 - 21:30
warto zapoznać się, zwłaszcza przypomnienia działalności Gowina.
Recenzencie,
18 July, 2014 - 20:29
Zawszeć to parę kompleksów można podleczyć, poczuć się mądrym, myślącym..... no dobra, wiem, że z tak beznadziejnym przeciwnikiem to żadne osiągnięcie, a może nawet rodzaj sadyzmu, ale cóż, mam niezły ubaw.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary kot
18 July, 2014 - 21:10
A jeśli można pobawić się intelektualnie? Też to lubię, choć nie mam kociej natury.
Serdecznie Cię pozdrawiam.