20 milionów imigrantów?

 |  Written by Smok Eustachy  |  14

Widzę, że ten i ów nie rozumie skąd wzięła się podana przeze mnie liczba dwudziestu milionów imigrantów, którzy mogą zasiedlić nasz kraj w przeciągu 20 lat. W zasadzie to jest już ilość imigrantów, bo kto tyle przeliczy? Nie przeliczy. Rozmaite trolle rezonują, że czemu dwadzieścia, może osiemnaście i pół miliona, a może piętnaście albo 30? Jakby to miało jakieś znaczenie.

Prognoza moja powstała w czasach, w których Angela Merkel zapraszała Syryjczyków, że niby musimy przyjąć itp. No skoro musimy przyjąć to przyjadą. Sytuacja przypomina argonautów przedzierających się po złote runo czy Żydów pokonujących Morze Czerwone w drodze do Kanaanu. Wiadomo, że część się utopi ale reszta pokona wyzwania i dotrze do ziemi obiecanej, np. emiratu Kolonii czy szejkanatu Hamburga. Powszechnie nazywali wtedy Orbana faszystą, bo uszczelniał granice i chciał wykonywać prawo unijne, przyszykowane na takie okazje, np. spisywał imigrantów.

To, co się dzieje teraz to odpowiednik leninowskiego NEPu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Polityka_Ekonomiczna): ideologia tak odstaje o rzeczywistości, że stosowanie rozwiązań ideologicznych zostaje zawieszone a chwilowo realne działania podejmują. Tylko, że ideolo się nie zmienia: skoro Austria wzorem Orbana buduje płoty na granicach to albo powinna się przyznać, że też jest faszystami albo - że Orban nie jest. Nic takiego jednak nie robią. Obecne, chwilowe działania nie zmieniają fundamentów światopoglądowych, które ułatwić maja islamistom zajęcie Europy. Zarys problemu przedstawie w punktach:

1. Chętni
Kandydatami do przyjazdu do Europy są ludzie zamieszkujący Północną Afrykę, Bliski Wschód, nawet Afganistan czy Pakistan. Indie? A Azja Środkowa i Czarna Afryka czemu mają nie przyjechać?

Ile to jest setek milionów chętnych? Nie wszyscy się jednak ruszą, a z tych co się ruszą nie wszyscy dotrą.

2. Możliwości komunikacyjne

Imigranci mają do dyspozycji samoloty, statki, pontony, autobusy, auta, kolej i metro. W porównaniu z dawnymi czasy, kiedy mogli tylko na piechotę czy konno (jeszcze żagle były) wzrost mobilności jest gigantyczny.

3. Socjał

Tak dobrze to nigdy nie było. Porównania z Rzymem same się nasuwają:

a) Barbarzyńcy stanowili dla Rzymu zagrożenie militarne. Obecnie imigranci nie stanowią takiego zagrożenia dla nas (jeszcze).

b) Rzym ściągał barbarzyńców do siebie jako niewolników (żeby na niego robili), jako żołnierzy, w końcu jako kolonistów, żeby zagospodarować nieużytki i jakoś ich spacyfikować. W pewnym momencie armia Rzymu stała się barbarzyńską i jedni barbarzyńcy najeżdżali Rzym a drudzy go bronili. Nie było jednak tak, żeby Rzymianie ściągali barbarię żeby płacić jej zasiłki. Żeby uprzywilejowali ich prawnie i postawili ponad prawem, pozwalając na gwałt i wszelaki inny występek. Mówiąc krótko: żeby robili na nią.

c) Barbarzyńcy romanizowali się jednak, nawet jak Rzym upadł to udawali, że nie upadł. To ciekawe zagadnienie. My jednak nie możemy liczyć na to, że islamiści będą walczyć za parady równości i prawa LGBT. Oni widza te wszystkie absurdy, dekadencje i demoralizacje. Normalny człowiek przed zagrożeniami się broni a postępaki na odwrót: zagrożenia afirmują.

4. Ideolo

Nie dziwię się zwolennikom teorii spiskowych, bo jest to wszystko tak głupie że aż niewiarygodne. To, co wyprawia lewactwo musi mieć jakieś drugie dno. Stają mi tu przed oczami feministki wkręcone w akcje sikania do majtek. Widać, że ideologia określana jako olofizm-palmizm nie sprawdziła się, mimo ot jest kontynuowana. przypominam pomysł jest taki, że naściągamy imigrantów żeby rozwalić tradycyjne społeczeństwa europejskie, a potem imigranci się też zdemoralizują. Powstanie taka bezkształtna mieszanka, łatwa do formowania. O ile imigranci faktycznie rozwalają społeczeństwa, o tyle ta demoralizacja coś nie wychodzi i zachowują podstawowe elementy swojej kultury w wystarczającym stopniu, aby elementy radykalne mogły przejąć władze nad Europą.

Podsumowanie: Nie ulega wątpliwości że wzrost ilości imigrantów i podstawy ich funkcjonowania w Europie mogą doprowadzić do przybycia ponad stu milionów ludzi, i wtedy zacznie im być ciasno na zachodzie i dotrą do nas w ilościach milionowych. Im więcej ich będzie tym łatwiej będą przybywać następni. Oczywiście możliwe jest otrzeźwienie Europy, porzucenie lewackich mrzonek, zabobonów i powszechne nawrócenie na katolicyzm. Ale mierząc ludzką miarą to jest nierealne.

PS: Prasówka w nastepnej notce. Doniesienia z frontu są bowiem nie do wiary. 

PS2 dla lemingradu: Barbarzyńca: U starożytnych Greków neutralne określenie cudzoziemca czy człowieka posługującego się innymi językami niż grecki,

5
5 (1)

14 Comments

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Nie martwmy się za tzw. Zachód i "Starą Europę". poradzą sobie albo i nie, nie mamy na to wpływu. Ja w kazdym razie nie będę po raz drugi umierać za Wiedeń wink

Natomiast zagrożenie dla Polski w tym względzie jest bardzo małe, wręcz znikome. Nasz aparat administracyjny opracował przez lata świetne metody pozbywania sie uchodźców. Dotyczyło to niestety uchodźców z Czeczenii; innych tolerowano, zwłaszcza jeśli pracowali na bazarach i wnosili "wziatki". Ale i tak Czeczeni stanowili większość drugiej fali uchodźców. Pierwszą falę stanowili Wietnamczycy, którzy zajęli niszę opuszczoną przez Żydów i najwyraźniej Polakom przypadło to do gustu, szczególnie ze Wietnamczycy bardzo łatwo sie asymilują i po kilku latach ich pyszna kuchnia pod wpływem polskich nawyków kulinarnych całkowicie się zdegenerowała... Na przykład pojawiło się znane wietnamskie danie pod nazwą (pisownia oryginalna!) "golonko".

Nosze się z zamiarem by o metodach urzedników pozbywania sie uchodźców napisać odrębny artykuł, ale zastanawiam się czy go ktokolwiek tutaj przeczyta. Bo jak na razie główny argument w dyskusji: "otrzeźwienie Europy, porzucenie lewackich mrzonek, zabobonów i powszechne nawrócenie na katolicyzm. Ale mierząc ludzką miarą to jest nierealne.". No rzeczywiście trudno ludzka miarą z tym dyskutować, bo to tak, jakby kwestionować Prawdy Wiary. Więc obawiam sie, że polska prawica, do której się zaliczam, pozostanie w większej mierze ze swoimi wierzeniami, lewica ze swoimi i tak będziemy toczyć tę surrealistyczną debatę do końca świata.
Obrazek użytkownika Max

Max
@Alchymista

W porządku, nie martwmy się, tylko mam pewną wątpliwość: czy sąsiedztwo Kalifatu Niemieckiego będzie za 20 lat takie super. :) A urzędnicy może i potrafią dać sobie radę - tylko z "normalnymi uchodźcami", a tutaj mamy do czynienia z de facto inwazją. Kolejna sprawa - może i Polska aktualnie nieatrakcyjna jako "kraj docelowy" - co z tego gdy światła Unia Europejska (konkretnie, to głównie rządy Niemiec i Austrii) chce nam na siłę wcisnąć kontyngent tych miły przybyszów, a potem kolejne, najlepiej już obligatoryjnie. Nie wiemy też, na co naprawdę zgodziła się (teraz, chórem! :)) już prawie był pani premier Kopacz. A - i dobrze zrobione golonko nie jest złe. :)


@Autor

Kilka razy zastanawiałem się, "o co w tym wszystkim chodzi". Bo polityka Merkel i biurokratów z Brukseli wydaje się tak głupia, że aż nie do wiary. Nie wierzę, że nie było jakiegoś planu - który najprawdpodobniej nie wypalił. Jedna z krążacych po sieci (a bardziej sensownych) "teorii spiskowych" mówi, że zakrojony na dużą skalę import muzułmanów i wykreowany przez tę akcję chaos miał ostatecznie posłużyć wzmocnieniu dyktatu Unii wobec państw członkowskich, i przyśpieszyć proces powstawania "państwa europejskiego" (aka - Świętej Unii Europejskiej Narodu Niemieckiego). No ale wyszło, jak wyszło. Muzułmanów ciut dużo, ludzie się burzą, nawet tacy posłuszni Niemcy, Orban się stawia...
Za teorią przemawiałby dobrze znany z historii mechanizm: w czasach kryzysu i zagrożenia ludzie (w tym wpadku już narody) się zazwyczaj jednoczą i szukają wodza czy pasterza. Kto miałby europejskie stadko poprowadzić, to wiemy.
Cóż, kto chce, niech wierzy...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Właśnie na tym polega surrealizm tej debaty. Moga nam wcisnąć i pół miliona, tyle że ci ludzie tutaj nie zostaną. Jeżeli nie chcą zostać w Austrii, nie chcą jechać do Francji, to kto ich zatrzyma? Chyba tylko Bundesliga laugh
Nie umiem ująć tego słowami, ale całe to antyimigracyjne wrzenie prawicy i proimigracyjna propaganda lewicy niczemu dobremu nie służą. To jest sztuczny konflikt oparty na wielopiętrowej dezinformacji.
Obrazek użytkownika Max

Max
Oj, służy, i to służy dobrze. :)
Wreszcie znalazło się zagadnienie, które Polaków w 90% jednoczy. My nie chcemy imigrantów. A wszystkie partie pozytywnie wypowiadające się o pomysłach przydzielenia ich nam straciły znacznie na poparciu, co przełożyło się na wyniki wyborów. :)

Nie trzeba pół miliona, już przetoczenie się przez Polskę choćby 100 tysięcy (zakładając, że nie zostaną) - to poważny problem. Popatrz na Węgry.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Też myślę, że bardzo dobrze służy.
Im bardziej się w świat niesie, że ich nie chcemy, tym lepiej.
Bo i do nich to dociera i rosną szanse, że się do Polski nie zwalą, ba, że się będą bali.
 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Ale dlaczego niby mieliby się zwalić akurat do Polski??? Skąd ten pomysł? Czy w Polsce jest socjal na wysokim poziomie? Czy bezrobotny może sobie zyć z zasiłku przez rok albo i dłużej? Czy są tutaj silne związki zawodowe, które wymuszają godziwe normy pracy? Czy wreszcie sa w Polsce mili, usmiechnięci urzednicy, którzy nie moga wytrzymac w urzedach i biegną codziennie na dworce kolejowe i autobusowe, na przejścia graniczne, by witać uchodźców?

Sam sobie odpowiedz na to pytanie.
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Tysiące "uchodźców" przebywają nadal na Węgrzech. Ogromne problemy mają z nimi Chorwacja, Serbia i Słowenia, nie mówiąc już o Grecji czy Włoszech. Tam też jest marny socjal.

W Polsce mogą się znaleźć na dokładnie tych samych zasadach, co tam. Jeśli szlak przez Bałkany zostanie zamknięty, bo kraje b. Jugosławii śladem Węgier postawią płoty na swoich granicach, to ta szarańcza polezie przez Ukrainę i Polskę w kierunku Niemiec. Niemcy już teraz nie mają dla nich miejsca i zapewne wkrótce uszczelnią swoje granice. A Polska zostanie z kilkudziesięcioma tysiącami Arabów, których nie będzie dokąd odesłać, bo większość z nich nie ma paszportów albo ma prawdziwe lub sfałszowane syryjskie. W Syrii jest wojna więc nie można ich tam odsyłać. Afganistan i inne kraje też - co Ci gwarantuje, bo stykałem się z problemem osobiście - ich nie przyjmą tłumacząc się, że nie mają danych potwierdzających, że to ich obywatele.

Oczywiście, część łowców zasiłków wróci do swoich krajów, ale większość zostanie, aby próbować się później - np. przy pomocy polskiego paszportu - dostać do Niemiec czy innej Norwegii.

Ci ludzie są gotowi zrobić wiele dla realizacji swoich planów. Erytrejskie bydlę, które zamordowało dwójkę Szwedów w IKEA w Västerås, zrobiło to po to, aby zostać w Szwecji. Niechby i w więzieniu, ale zawsze. Parę lat temu inny czarny bandzior zabił cztery przypadkowe osoby w norweskim autobusie z identycznych przyczyn. Jeśli zatem wyczają, że im się pozostanie w Polsce jakoś tam może opłacić, to zostaną.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Norwegia i Szwecja to kraje przebogate. Naszym więzieniom daleko do ich standardów. Więc nie widze tu pokusy załapania sie na wikt więzienny.

Druga kwestia to klimat. Na Węgrzech jest na pewno znośniejszy, niż w Polsce. Turcy w XVII wieku nigdy nie wyszli poza Karpaty, bo klimat był dla nich nieznośny. Jedna dżdżysta nocka pod Chocimiem w 1673 tez ich sporo nauczyła. To był LISTOPAD.

Wystarczy dać im pobyt tolerowany w Polsce i kazac im przeżyć zimę bez pieniędzy. Gwarantuję Ci, że większość zrobi wszystko, żeby stąd wyjechać.

 
Obrazek użytkownika Traube

Traube
Co do klimatu, to sytuacja w Szwecji jest rozwojowa.  Z jednej strony, codziennie przybywa 1500 do 2000 nowych "uchodźców", z drugiej rząd ogłosił, że miejsc do spania już nie ma.

Niemcy zaostrzyli politykę wobec Afgańczyków i zaczęli ich odsyłać. Afgańczycy uciekają zatem do Szwecji, plotąc androny o tym, że w przypadku powrotu do kraju czeka ich pewna śmierć.

To oczywiste kpiny. Tak wyglądają kolejki po paszport w Afganistanie:



http://www.tolonews.com/en/afghanistan/20856-afghans-queue-for-passports...

Nic im tam szczególnego nie grozi. Te paszporty toną potem masowo w Morzu Egejskim.

A do Szwecji docierają "samotne dzieci starające się o azyl", np. 15-letni Hamidullach:


http://www.sydsvenskan.se/sverige/sverige-var-vart-slutliga-mal/

Słodki bobas z tego Hamidullaha :-) Ale głupi Szwedzi to kupiją i władują w niego i tych jego dwóch kumpli po milionie koron rocznie (ok. 450 tys. zł).

Rząd zapowiedział, że będzie ich tysiącami umieszczał w ogrzewanych namiotach. Tyle, że rząd szwedzki nie wziął pod uwagę, że ani tych namiotów nie ma, ani ich nie ma gdzie ustawić. Bo taki namiot wymaga uzbrojonego terenu, prądu, wody itp. No i ze 100 tysięcy zrobiło się miejsc namiotowych tysięcy kilka, tyle ile przybywa do Szwecji w dwa dni.

Nb. kiedy słucham szwedzkiego premiera i jego ministrów to myślę, że ta Kopacz wcale nie była najgorsza, a od premiera Löfvena jest nawet deczko lepsza, a już napewno inteligentniejsza. Piastująca stanowisko wicepremiera bez prawa zastępowania premiera Åsa Romson jest tak głupia, że można by ją zastąpić pierwszą lepszą celebrytką śledzoną przez portal pudelek.pl. Po tym, kiedy porównała sytuację "uchodźców" na Morzu Śródziemnym do Auschwitz i Holocaustu, nawet jej własna partia Zielonych przestała ją nadmiernie eksponować.

No, ale o klimacie było.

Więc oni tu idą, jadą i płyną, a lokali dla nich nie ma. Klimat zaś szwedzki bardziej srogi od polskiego, już wiele dni z przymrozkami było...

Idiota premier i jego ministrowie paplają dzień w dzień o odpowiedzialności. Szwecja mianowicie wzięła na siebie odpowiedzialność bardzo dużą, a teraz nadszedł czas, żeby i inne kraje UE to zrobiły, zwłaszcza te z Europy Wschodniej, bo Polska w Szwecji to Europa Wschodnia. Pierwszy zimny prysznic dostali z Danii, której rząd mówi wprost, że pomagać nie zamierza, a Szwedzi są sami sobi winni, że tak bezmyślną politykę prowadzili.
 
Obrazek użytkownika ość

ość
Islamiści to nie są "imigranci"  ani "uchodźcy" tylko NAJEŹDŹCY.
Najeźdźcy zorganizowani i opłacani przez osobnika o nazwisku $oro$, (oro = złoto - w wielu językach).
$oro$ nie wydaje swoich pieniędzy na zalanie Europy najeźdźcami, wydaje czyjeś. Jacyś przebogaci widać mają plan. 
Trzeba odkryć ten plan i autorów, bowiem tylko wiedza może nas uchronić przed skutkami niecnej działalności przebogatych.
Obrazek użytkownika ość

ość
Soros jest chłopcem na posyłki przebogatych. Tych nie ma na zamieszczonej liście. Sprawdziłem (do #94, pod którym jest kilkanaście nazwisk, następny jest #107).
Może listy najbogatszych nie uwzgledniają przebogatych ?
Kłaniam się
Ość

Więcej notek tego samego Autora:

=>>