Apokaliptyczna psychologia końca

 |  Written by Stefan Bryś  |  0
O gdybym chciał
a o takie chcenie modliłem się
chyba od mojego dzieciństwa.
Gdybym chciał to…
wiarę bym miał

jak to mikroskopijne ziarnko gorczycy
i w miłość bym nawet obfitował
nie wspominając o nadziei

 
Od dwóch lat spełniałem się aktywnie (prawie totalnie gratis) jako „Niezależny Publicysta” pewnego Portalu o którym nawet jednego złego słowa nie mogę napisać. W czasie mojej „wiekopomnej misji” zdobywania kosmosu ludzkich umysłów odkryłem kilka ciekawych rzeczywistości. Jedną z nich jest to, że prawie totalnie gratis dostałem kilka nad wyraz ciekawych przydomków. Jeśli więc ktoś, o zdrowych jeszcze zmysłach, pragnie jakoś szczęśliwie przebrnąć przez poniższy tekst, musi większość z nich poznać. Taki niestety mamy klimat Panowie i Panie. Taki mamy klimat…

Tekst poniższy będzie (UWAGA) wykładem „mądrości” mohera, kredki, gluta, ukrytego projektu Administracji, bęcwała, cymbała, brysia zboczeńca, Stefana Palikota, skończonego idioty, zacofanego zaprzańca, anyewolucjonistycznego dupka, kretyna, grafomana (z tym się zgadzam), antykatolika, błazna, reakcjonisty postępu w myśleniu etc. itd. itp.

Jeśli więc nie chcesz przebrnąć przez totalne „pranie mózgu” w tym momencie (NATYCHMIAST) przerwij czytanie! Dla własnego dobra!!!
 
 

Skoro jednak tego nie zrobiłeś i brniesz dalej w fantasmagorie w/w Poety … Pamiętaj:

Czynisz to na własną odpowiedzialność i musisz być dorosły.

Pełnoletniość tutaj niestety nie wystarczy. Zimny albo gorący...

Człowiek – homo sapiens sapiens, lupus, jednostka, osobnik, indywiduum, indywidualność, jaźń, ego, nieświadomość, podświadomość, super ego, nadczłowiek, gender, Afroamerykanin, Polak, Charlie, Kuba Wojewódzki, Jaruzel, Urban, Kiszczak i Adaś z kociołkiem…towarzyszem Kociołkiem

To tak najogólniej. Prawdziwa „jaźń” (nasze ja) ma niestety charakter metafizyczny. Nie da się tego precyzyjnie opisać. Jako ktoś urodzony w Polsce i posiadający prawdziwą mamę (kobietę) i prawdziwego tatę (mężczyzna) dla materialistów stałem się nagle „odrębnym bytem jednostki ludzkiej” o charakterze „bycia zlepkiem przypadkowych komórek”. Zaznaczam tutaj dla uważnych Czytelników: Cudem uniknąłem aborcji choć z pewnością eutanazję zafundują mi moje własne dzieci. Dla polepszenia samopoczucia, odsyłając mnie do któregoś ze szpitali. O śmierć mnie przyprawią. Ubezpieczą wcześniej cwaniczki bo miejsce drogie na cmentarzu. Oj drogie...

Tak na marginesie mam wiadomość SMS dla moich własnych dzieci:
Na wasze nieszczęście Bachory Wstrętne niechcący zahaczyłem o coś takiego jak The Personality dlatego w niebie będę się za Was modlił. W piekle żałował tego, że straciłem życie na głupoty, używki, alkohol, kobiety i hazard zamiast stawać się OSOBĄ. Czyściec z woli kogoś Mądrzejszego ode mnie samego zafundowałem sobie sam. Już tutaj na Planecie Ziemi.  

Jeżeli ktoś z Was odważy się kiedyś studiować nowoczesną psychologię (czyli naukę o holowaniu psów)to od razu chciałem przestrzec, że człowiek – osoba przestanie mieć dla Was głębsze znaczenie. Nowoczesna psychologia telewizyjna, do której aspiruje większość studentów oraz studentek (dętkę dmucha jeden), nie nauczy Was nawet tego, że w przypadku człowieka – osoby chodzi o pojedynczego człowieka – dumnego reprezentanta rodzaju ludzkiego – lecz jedynie chodzi tutaj o bliżej nieokreśloną postać. Nieludzką postać. Dokładnie taką jaką w tle malują nam od ponad dwóch wieków artyści na swoich coraz piękniejszych obrazach. Czyli kilka, uczynionych w pośpiechu, niedbałych kresek.

Nowoczesna i ateizująca psychologia w XXI wieku (a od 1974 roku oficjalnie) stała „miejscem” gdzie za pomocą różnych przymiotów afektywnie zabarwia się „czymś” tego kreskowanego i niedbale namalowanego ludzika. Świat telewizyjnej polityki już niedługo uczyni z niego osobnika wysokiego lub niskiego wzrostu (czasem z brodą) - Podejrzane Indywiduum Strasznie. Dla rozrywki używającego od czasu do czasu towarzysza Kałasza lub wybuchowego plastiku. Magiczne fotoradary, kamery, drony i czipy to dopiero niewinny wstęp. Preludium do przyszłości.

Telawizja natomiast zajmie się promocją tylko niektórych, wcześniej starannie wyselekcjonowanych, indywiduów. W znaczeniu pozytywnym oczywiście. Telawizja na Planecie Ziemi uzyskała bowiem taką zdolność, moc i siłę, że niektórym tylko jednostkom – indywiduom może nadać specyficzne znaczenie, prawa, odrębność zarysowujące się na tle utartych zwyczajów. Najczęściej zwyczajów katolickich i polskich.

Telawizja decyduje o tym kto i co może posiadać indywidualność i osobowość. Robi to od wielu lat dość skutecznie w każdej części globu. To prosta psychologia. Psychomanipulacja właściwie. Robili to także wszyscy „iści” od swego zarania. UWAGA podaję schemat:

Aby uzyskać indywidualność i osobowość trzeba i należy podkreślić oraz zaakcentować tylko te wartości, które w sposób szczególny przeciwstawiają się społeczeństwu. W sposób szczególny każdej wspólnocie. Począwszy od Rodziny a skończywszy na Narodzie.

Fryderyk Nietsche, Main Kamf czy Kapitał wcale się nie skończył lecz tylko brzmią dzisiaj inaczej. Bardziej przyjemnie dla ucha.

 Cdn…

Przepraszam wszystkich za obrazę ich uczuć religijnych oraz naukowych. Pozdrawiam
3
3 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>