Trzydziestu antyterrorystów, w kamizelkach hełmach, z bronią długą i granatami. Podzieleni na trzy zespoły, zmotoryzowani i zdeterminowani. Wszystko po to, by zatrzymać trzech ludzi. Ludzi, którzy popełnili zbrodnię. A zbrodnia to straszna, niesłychana. Owi młodzi ludzie nakleili nalepki na furtce i drzwiach muzułmańskiego centrum kultury i oświaty w Poznaniu. Na nalepkach widniał przekreślony meczet i napis „Polska wolna od islamu”.
(5)