
Im w Polsce gorzej, tym częściej mówi się o oszczędnościach. I słusznie. Wylicza się ile kosztują nas partie polityczne, posłowie, przypomina się o Funduszu Kościelnym. Prawicowi i lewicowi "reformatorzy", zatroskani publicznymi finansami prześcigają się w pomysłach. No to sprawdźmy, drodzy Państwo, jak to naprawdę wygląda.
I. Posłowie. Jak słyszymy, jest ich za dużo, a epitet "darmozjady" słyszeliśmy już wielokrotnie.
Policzmy. Pensja posła to dokładnie 9892,30 zł (brutto). Przemnożone przez 460 i 12 miesięcy daje nam 54.605,496 złotych rocznie.
I. Posłowie. Jak słyszymy, jest ich za dużo, a epitet "darmozjady" słyszeliśmy już wielokrotnie.
Policzmy. Pensja posła to dokładnie 9892,30 zł (brutto). Przemnożone przez 460 i 12 miesięcy daje nam 54.605,496 złotych rocznie.
(6)