Max - blog

 |  Written by Max  |  29
No to mamy pana Durczoka z głowy - a zapewne i z ekranu, przynajmniej na jakiś czas. Zapoczątkowana artykułem we "Wprost" afera dobiega końca: powołana przez TVN komisja zakończyła pracę. "Spółka TVN i Kamil Durczok osiągnęli wzajemne porozumienie ws. zakończenia współpracy ze skutkiem natychmiastowym. Komisja powołana przez TVN zidentyfikowała przypadki niepożądanych zachowań, włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym".
5
5 (7)
 |  Written by Max  |  4
Szanowi Blogerzy, Komentatorzy i Czytelnicy.

Zostaliśmy właśnie poinformowani przez naszego hosta - firmę wynajmującą nam serwer - o planowanych przez nich pracach nad modyfikacją infrastruktury sieciowej. Przyszły tydzień. Z góry uspokajam, nie będzie przerw w działaniu portalu. :) Ale możemy mieć do czynienia z chwilowymi spadkami wydajności, rzędu 10-20%. Tak oceniam. Będzie się czasem wolniej "otwierać", mówiąc po ludzku.

5
5 (4)
 |  Written by Max  |  20
Kilka dni temu portalowi Blog'n'Roll stuknęło milion odsłon.  Dużo i mało. A z uwagi na fakt, że licznik uruchomiliśmy jakiś czas po oficjalnym otwarciu portalu, pewnie jest więcej odsłon. Ale milion to milion - i niezła okazja do napisania do Was.

5
5 (19)
 |  Written by Max  |  14
Są idee, które ślicznie prezentują się na papierze, wprowadzone w życie dość szybko okazują się niewypałem. Sztandarowym przykładem jest wizja proletariackiego raju, gdzie z końcem dnia pracy wszyscy gromadzą się wokół wielkiego kotła, w którym smakowicie bulgocze zupa zielona*, nakładem wspólnych wysiłków uwarzona. Potem tę zupę chochlujemy po równo i nawet mniej wydajne dniówkowo jednostki (jak dzieci, kobiety i starcy) najedzą się do syta. Ten raj nazywał się komunizm, bardziej fachowo rzecz określając.

5
5 (6)
 |  Written by Max  |  9
Kiedyś był taki film, straszący wojna atomową, to i w komunistycznej polskiej telewizji promowany - w sumie niezły.
No to mamy trochę "the day after".

Odrobiliśmy do stanu "sobota-wieczór".
"All the credits" należa się mojemu przycielowi z tzw. real life, który już kilka razy nam pomógł.
Niektórzy znają go pod nickiem Arv - a personaliów bliższych, oczywiście, nie ujawnię, nie jestem upoważniony.:)
Całą niedzielę odrabiał mysql, apache'a, zwalczał problemy z niepodpiętymi dyskami i - inne takie.
5
5 (7)
 |  Written by Max  |  12
Mili Blogerzy i Komentatorzy, wrzuciłem nowy edytor komentarzy/notek.
Gdyby niektóre elementy (ikony, przyciski) nie wyświetlały się Wam prawidłowo, odświeżcie pamięć podręczną Waszej przeglądarki.
Najłatwiej zrobić to wciskając jednocześnie klawisze ctrl i F5, mając otwartą przeglądarkę. :)
Można też odnaleźć tę fukncję w opcjach przeglądarki.
Mówiąc obrazowo: należy jej nakazać, żeby przetarła oczka.

pozdrawiam serdecznie

5
5 (4)
 |  Written by Max  |  9
Gdyby brać na poważnie wypowiedzi panów Winnickiego, Bosaka i innych, z kręgów zbliżonych, należałoby dojść do zaskakującego wniosku: jedyną realną opozycją w Polsce jest Ruch Narodowy. Dodatkowo - jest to opozycja silna, zdeterminowana i dobrze zorganizowana, mająca swoje miejsce na polskiej scenie politycznej. Na poparcie powyższej tezy sypnęłyby się argumenty o  marszach, demonstracjach, podlane sosem populistycznej retoryki, na nieszczęście dość popularnej wśród młodych. Tymczasem, i teza, i argumenty na jej rzecz podpadają pod kategorię słynnej tischnerowskiej "trzeciej prawdy".
5
5 (8)
 |  Written by Max  |  10
Jutro (20.11) o godzinie 19.00 na Rynku Głównym w Krakowie odbędzie się ponadpartyjny protest przeciwko fałszerstwom i manipulacjom wyborczym. Spotykamy się przy Wieży Ratuszowej pod hasłem "Żądamy powtórzenia wyborów samorządowych". Zachęcamy wszystkich, niezależnie od dzielących nas różnic, do przybycia i pokazania, że zależy nam na wolnych i uczciwych wyborach w naszym kraju.
5
5 (3)
 |  Written by Max  |  25
Jest 12 listopada, coroczne kontrowersje i emocje związane z Marszem Niepodległości ulegną niebawem wyciszeniu - to chyba dobry moment na publikację notki, której napisanie rozważałem już od jakiegoś czasu.

Mistyfikacja.
5
5 (9)
 |  Written by Max  |  77
Waldemara Łysiaka raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Wszyscy kochamy jego powieści, takie jak "Flet z mandragory", "Statek" czy jego słynne napoleoniady. Czasem zdarza się nam narzekać, że loty obniża; coż, nikt nie jest w stanie płodzić samych arcydzieł - ja mu osobiście kilka słabszych pozycji w dorobku z serca wybaczam. Wychowałem się na "Flecie z mandragory", "Francuskiej ścieżce", "Wyspach bezludnych", "Cesarskim pokerze" - to piękne książki.

4.555555
4.6 (9)

Strony