Moja osobista przygoda z Lovecraftem zaczęła się pewnego jesiennego, czy też zimowego wieczoru - to wiem, dzień był krótki, a ciemność nadchodziła o tej porze roku szybkimi krokami, gdy zostałem, jako dwunastolatek, sam w domu. Zapuściłem żurawia do biblioteki mojego ojca - nie raz mi się to zdarzało, w szczególności w poszukiwaniu książek zupełnie dla mojego wieku nieodpowiednich.
Max - blog
(1)
Wiecie Państwo, kto wymyślił bary szybkiej obsługi, popularnie zwane fast foods?
Otóż wymyślili Rzymianie, nie kto inny.
(2)
Czym bowiem jest demokracja?
Ustrojem, w którym część lub całość obywateli wybiera, na dany okres, władze.
Całą reszta, obudowa i nadbudówki ideologiczne, to kiepskie nieporozumienie.
Proponuję Państwu spojrzenie na ten ustrój z boku oraz - pewne własne refleksje.
I
Ustrojem, w którym część lub całość obywateli wybiera, na dany okres, władze.
Całą reszta, obudowa i nadbudówki ideologiczne, to kiepskie nieporozumienie.
Proponuję Państwu spojrzenie na ten ustrój z boku oraz - pewne własne refleksje.
I
(1)
Wojna pisze najdziwniejsze scenariusze.
To zamek Itter.
To zamek Itter.
(1)
Przedstawmy pierwszą z naszych bohaterek.
(1)
Świat niewątpliwie "poszedł naprzód", jak to pisał Stephen King w mojej ukochanej "Mrocznej wieży".
Cywilizacja łacińska dziarsko, z gracją energicznie czyniącej zakupy w markecie staruszki, kroczy sobie, przy okazji realizując receptę nieodżałowanej pamięci towarzysza Wiesława G.: "Staliśmy na przepaścią i wykonaliśmy krok do przodu".
Zasuwa.
Nie, nie zamierzam (dziś) wieszczyć końca świata, kryzysu ekonomicznego, wojny globalnej.
Świat idzie naprzód - tylko że sai* King nie miał na myśli niczego dobrego.
Chodziło o rozpad i chaos.
Cywilizacja łacińska dziarsko, z gracją energicznie czyniącej zakupy w markecie staruszki, kroczy sobie, przy okazji realizując receptę nieodżałowanej pamięci towarzysza Wiesława G.: "Staliśmy na przepaścią i wykonaliśmy krok do przodu".
Zasuwa.
Nie, nie zamierzam (dziś) wieszczyć końca świata, kryzysu ekonomicznego, wojny globalnej.
Świat idzie naprzód - tylko że sai* King nie miał na myśli niczego dobrego.
Chodziło o rozpad i chaos.
(4)
Poniższa notka jest zasadniczą kopią mojej polemiki sprzed chwili z Ufką na S24, po drobnych, koniecznych, przeróbkach i poprawkach pozwalam sobie umieścić ją tutaj. Mimo typowych dla "komentarzy" skaz, co, mam nadzieję, wybaczycie mi.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro cieszy się moim pełnym zaufaniem.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro cieszy się moim pełnym zaufaniem.
(7)
Pogoda piękna, słoneczko, w centrum Krakowa gołąbki gruchają, a mnie przyszło do głowy, że coś bym sobie sprofanował. W końcu czas zaistnieć jako gwiazda medialna, prawdziwy patriota, pokazać bezkompromisowość, upór, a także siłę i godność osobistą. A coż lepszego mogę w tym celu uczynić, niż wziać spray i wymalować na jakimś wrażym grobie czerwoną gwiazdę, może sierp i młot, opatrując symbole stosownym komentarzem.
(5)
Trzy i pół roku temu było tak:
***
"Z pamiętnika blogera"
01.12
***
"Z pamiętnika blogera"
01.12
Mam już internet. Jak włączyłem to nie mogłem uwierzyć, tyle tam ważnych i ciekawych rzeczy. Powoli widzę, ile oni przed nami ukrywają. Idę dalej czytać o Reptilianach.
04.12
Kumpel mi powiedział, że jest taki portal, gdzie ludzie piszą w internecie. Zrobiłem se konto i teraz też jestem blogerem.
05.12
Fantastyczna sprawa. Ten portal co pisałem, to miliony czytają. Kończę pisać piątą notkę, do wieczora jeszcze ze dwie powinienem zdążyć.
(8)
Pamiętam czasy, gdy niektórzy ze zwolenników PiS i prawej strony twierdzili, że Paweł Kukiz pożyteczny, niezależny, sympatyczny, a nade wszystko patriotyczny. Oczywiście: wszystko nieprawda. Zwalczałem przedwyborcze pomysły i sugestie, jakoby jego ugrupowanie mogło być potencjalnym koalicjantem dla PiS. Samego Kukiza uważałem (i uważam nadal) za amatora i politycznego fantastę, a nade wszystko za "kreację" upadającego establishmentu III RP. Dziś z gorzką satysfakcją mogę napisać: miałem rację.
(12)
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- następna ›
- ostatnia »