
Cywilizacja łacińska dziarsko, z gracją energicznie czyniącej zakupy w markecie staruszki, kroczy sobie, przy okazji realizując receptę nieodżałowanej pamięci towarzysza Wiesława G.: "Staliśmy na przepaścią i wykonaliśmy krok do przodu".
Zasuwa.
Nie, nie zamierzam (dziś) wieszczyć końca świata, kryzysu ekonomicznego, wojny globalnej.
Świat idzie naprzód - tylko że sai* King nie miał na myśli niczego dobrego.
Chodziło o rozpad i chaos.