Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony
(Mt, 13, 54 – 58)
Od lat, w przestrzeni publicystycznej, ale w pewnym sensie i edukacyjnej, praktycznie jedynym, jak się wydaje, przesłaniem, niesionym nam przez takie instancje dziejów ojczystych, jak „Łączka” i Powstanie Warszawskie, jest oczekiwanie, a wręcz wymóg: Pamiętać! Pamiętać, nie zapomnieć! Przypominać, wracać wspomnieniami! Oczywiste, bezdyskusyjne, ba! – konieczne! Ale: Po co?
(1)