Bomba w górę!!!

 |  Written by HdeS  |  6

Nareszcie jest!!! Ruszyła Wielka Pardubicka!!! Nagroda Solidarności!!! Polski Nobel!!! Zwycięzca będzie tylko jeden!…no nie, będzie kilku, ale o tym za chwilę. Rumaki, perszerony i wyleniałe „Łyski (Whysky?) z pokładu Idy” już zaczynają grzebać kopytami, parskać i szarpać wędzidła. Któż, ach któż to będzie tym szczęśliwcem? Kto usłyszy „lady i dżentelmenowie Solidarity Price gołs tu…” albo „end dze łiner iz…”? Ja mam swoje typy. Dwa konkretnie. Wiem, żenada, mało oryginalny wybór i generalne łeee, cóż poradzę, że są to Lech Wałęsa i Adam Michnik. Jak uważacie inaczej, proszę bardzo, obstawiajcie. Rycho wróci ze Stanów to i zakłady bookmacherskie (no, powiedzmy sobie szczerze – macherskie) ruszą z kopyta. Ów „nobel”, na podstawie wskazań piętnastu zasłużonych (???)  osobistości (ciekawym któż to będzie i czym się zasłużył)  ma zostać przyznany przez Pana Prezydenta osobie, która znacząco przyczyniała się do powstania demokratycznej Polski. No i co? Czyż są lepsze tuzy niż wymienione przeze mnie? Wiem, wiem, są jeszcze „człowieki honoru” i generałowie „od których trzeba się ooodpieprzyć”, ale są też, mimo wszystko, pewne granice. Tak więc w mojej opinii okrągły „złoty melon” euro zgarnie któryś z nich. Ale zwycięzca nie będzie jeden, o nie! Ten super-demokrato-powstawacz otrzyma czek na 1 milion euro, z czego on sam otrzyma tylko 250 tysięcy. 50 tysięcy euro zostanie przyznane na "studialną podróż po Polsce" (co by to nie znaczyło wg donatora) , czyli podróże po polskich miastach i spotkania z wybranymi osobami. Zaś pozostałe 700 tysięcy euro zostanie przekazane na cele charytatywne, wskazane przez laureata. I tu się pojawiają następni zwycięzcy! Po wzniesieniu tradycyjnego toastu „zdrowie wasze gardło nasze!” zwycięzca ruszy w "studialną podróż po Polsce", która to podróż będzie obsługiwana przez jakąś, niewątpliwie zaprzyjaźnioną firmę (wszak takie demokratyczne cacko powinno być w rękach kogoś certyfikowanego i zaufanego). I teraz pozostali zwycięzcy, którzy będą z branży charytatywnej. Nie będzie to na pewno  „Kid Protect”, gdyż Jakub Śpiewak okazał się detalistą. Natomiast WOŚP jako znany krzewiciel demokracji, „dawacz z baśki” i wielbiciel Lecha Wałęsy, już tak. Zwłaszcza, że WOŚP ma bogate doświadczenie w zagospodarowywaniu darowizn. A może stowarzyszenie  „Sowa”, bo w sumie czemu nie, też ludziom pomagają. Zobaczymy kto jest najbardziej potrzebowski. Ciekawe tylko czy jakaś tarczo-parasolka antykorupcyjna, czy inna Pitera zostanie rozwinięta nad państwowymi, bądź co bądź, pieniędzmi.
I teraz najlepsze – tak będzie co roku! Do końca Świata i o jeden dzień dłużej!
Oby się żyło lepiej.
Wszystkim oczywiście.

Obraz autorstwa Jerzego Dudy-Gracza "Polska szkoła jazdy - Farbowanym lisom" (1981)

5
5 (3)

6 Comments

Obrazek użytkownika krisp

krisp
Twoje typy są niezłe, przy czym Bolek ma mniejsze szanse, bo już swojego Nobla dostał. A poza tym, wypadł już z głównego obiegu. Michnik, jak najbardziej. Swój chłop, koszerny jak trzeba, może i miotłą ochrzczony, i dbający o dobrostan Solidarności jak mało kto (a kto sądzi inaczej, to go paragrafem).

Mój typ jednak jest inny. W solidaryzowaniu się z szaraczkami (nie zającami bynajmniej), jest sprawny, jak mało kto w Polsce. Jak mało kto też dba, by szaraczkowie nie migali sie od wspierania szczytnych solidarnościowych inicjatyw, jako to Wódstoki, POkojowe (z nazwy), a bandyckie (w działaniu) patrole, zbiórki na potrzebujące dzieci (by polskie państwo umyło ręce i oszczędziło sobie wydatków), czy na godne uśmiercenie staruszków (z solidarności - by, z jednej strony,  się nie męczyli w wieloletnich kolejkach do lekarzy, a z drugiej strony,  by jednocześnie zrobili miejsca w tych kolejkach kolejnym staruszkom, którym też da się odpowiednio pomóc). 

Kogo mam na myśli? Zgadliście. Nadchodzi kolejny złoty melon.

Pozdrawiam Blog-n-rollowo

krisp

 
Obrazek użytkownika HdeS

HdeS
W zasadzie zasadnym byłoby postawić pytanie czy rzeczona nagroda może być przyznawana pośmiertnie. Jeśli tak to spektrum potencjanych laureatów nam się zdecydowanie poszerza.
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Hun

Hun
ok, jeśliby przyznali ją post mortem, to jak widzisz kwestię podróży studialnej?? indecision

Pzdr,
Hun

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Obrazek użytkownika HdeS

HdeS
prezentacje multimedialne, holgramy oraz popularne ostatnio "eventy" typu łopener (co by to w tym przypadku nie oznaczało) połączone, ze zwykłą w takich razach rozpustą i ochlajstwem. Możliwe również byłyby środki bardziej tradycyjne czyli prelekcje w remizach, obwożenie relikwi i olejnych obrazów przedstawiających "drogich nam zmarłych" na tle upadajacej Stoczni Gdańskiej. Jakiej by to formy nie przyjęło i tak chodzi o łatwe i przyjemne przytulenie państwowej kasy.
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika tł

Zaproponowałbym podzielenie nagrody pomiędzy Putina i Obamę, którzy wykazują pewną solidarność.

W ramach podróży studialnej po Polsce Putin powinien pojechać do Ossowa, a Obama do dowolnie wybranego "polish death camp". Prezydent Komorowski powinien zaś towarzyszyć obydwu w ich perygrynacjach.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika HdeS

HdeS
ta przyzwoitka pod nieobecność żon obu monarchów (chociaż w przypadku Putina wieść gminna niesie, że on jest coś nie ten-teges, więc kwestia żony jest raczej delikatną) byłby nieodzowny, a bo to wiadomo co chłopakom na wyjeździe do łba może strzelić, a potem to tylko skandale i artykuły w Gazecie Wyborczej. Na co to komu? Również wspólne spożycie na świeżym powietrzu bigosu przygotowanego przez naszą Pierwszą Ladę, miało walory integracyjne. Nieodzowne, moim zdaniem, byłoby zabranie ze sobą byłego prezydenta Kwaśniewskiego, który to były prezydent ma znaczące zasługi w uwolnieniu naszego kraju z okowów komunizmu, a według niektórych to nawet założył Solidarnoęć i ten komunizm obalił. Nie wiadomo tylko czy z Danuśkom czy bez. Zasługi kwaśniewskiego, zasługami, ale jego obecność jako strażnika "i eto sawuarwiwra" jest niezbędna. Dodatkowo jego profesjonalizm w chwianiu się nad mogiłami jako elementu "studialnej podróży po Polsce" też nie do przecenienia. Zwłaszcza po uprzednim spożyciu bigosu.
Pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>