Brak dowodów najlepszym dowodem na przestępstwo

 |  Written by Animela  |  3

Partia miłośników ośmiorniczek za publiczne pieniądze zażądała od Andrzeja Dudy, aby ten wytłumaczył się z ułaskawienia dokonanego w czasie prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego. Ułaskawiony został pan, który WKRÓTCE POTEM został wspólnikiem Dudy. Partia podwyższonych (niemal tak, jak u kieszonkowca) standardów, z wrodzoną sobie przytomnością umysłu i inteligencją, podkreśla, że przy ułaskawieniu "nie wzięto pod uwagę wyroku sądu ani opinii prokuratura"*. A skąd wiadomo, że maczał w tym palce Andrzej Duda? Ano stąd, że NIE ZNALEZIONO dokumentu z jego podpisem :)

Jak to przeczytałam, to po prostu umarłam ze śmiechu. Natychmiast mi się przypmniał Ziobro ze swoim kultowym "brak dowodu jest dowodem". Ileż to było wtedy śmiechu? .... No, i było tak się rechotać, żeby teraz popadać w identyczną logikę? :)

Mało tego - partia miłośników drogich win za cudze pieniądze uważa, że Andrzej Duda powinien skończyć z "procederem". Przyznaję, że nueuctwo i nieznajomość języka ojczystego w PO jest, niestety, na porządku dziennym.

A tak na marginesie: ja od bardzo dawna postuluję likwidację tego przeżytku feudalizmu, jakim jest prezydenckie ułaskawienie. Jest to lekceważenie pracy i wręcz podważanie wyroków sądu - z jakiej niby parady jeden człowiek, nawet najzdolniejszy, miałby zastąpić całą machinę sprawiedliwości? .... Jeszcze gdyby chodziło o karę śmierci - niech tam. Ale przecież np. taki Kwaśniewski w ostatnim dniu urzędowania ułaskawił pospolitego przestępcę - byłego MSWiA, który wykorzystał słuużbowe informacje, by pomóć MAFII. Natomiast prezydent Bolesław Wałęsa ułaskawił mordercę - Słowika. Jak ten sam twierdził, za pieniądze.

Słusznym jest więc postulat likwidacji instytucji ułaskawienia - ale tego jakoś miłośnicy ośmiorniczek za publiczne pieniądze nie żądają ...

5
5 (5)

3 Comments

Obrazek użytkownika krisp

krisp
Chłopaki z PO rżną głupa na całego, kiedy opowiadają głodne kawałki dla lemingów i wciąż zachwyconego plebsu, ale sami zdają sobie sprawę, że jeśli im się noga w końcu powinie (a się na pewno powinie i oby jak najrychjlej, co daj Boże, Amen) to instytucja ułaskawienia może się jeszcze przydać. devil

Pozdrawiam

krisp
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
jeśli chłopakom podwienie się noga, to z pewnością tylko w jednym przypadku - przegrają wybory (inaczej nie ma szans i przekręty będą trwały do końca świata i jeden dzień dłużej), więc gdy już wpadną, o żadnych ułaskawieniach, mam nadzieję(!), nie będzie mowy.
A co do instytucji ułaskawienia, hmm, gdy nie ma kary śmierci, nie jest ona już tak istotna, ale z drugiej strony, czasami może być potrzebna. Różnie to z podobno niezawisłymi sądami bywa, szczegolnie że sędziowie nie przeszli lustracji, a kolejne pokolenia dzielnie idą w ślady poprzedników.

 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika krisp

krisp
Jestem jakoś dziwnie spokojny o przyszłość związaną z powinięciem się nogi/nóg oszustom z partii władzy i ich przydupasom. Mam swoje powody. wink

Pozdrawiam

krisp

Więcej notek tego samego Autora:

=>>