
Braun w trybie wyborczym przegrał z Wielką i Małą Gwiazdą Śmierci. Żaden to powód do triumfu dla Gazety Polskiej, bo przed sądem u nas wygrać czy przegrać, to i tak albo wstyd, albo hańba. Niemniej jednak każda przegrana kandydata, którego stosunek do Rosji jest - delikatnie mówiąc - zniuansowany, nie bardzo mnie martwi.
Natomiast sprawa najazdu nocnych wilków to kolejny, charakterystyczny przykład polskiej naiwności, niezależnej od poglądów politycznych czy w ogóle światopoglądu.
Zastanawiająco zbieżne są te naiwne oczekiwania pana Węgrzyna (http://niezalezna.pl/66520-zenujaca-awantura-na-granicy-wegrzyn-i-partia...) i na przykład poglądy zawarte w tekściku Karola Żelaznego: http://www.taraka.pl/ustawienia_europejskie__rajd Okazuje się, że niezaleznie od tego, czy ktoś ma poglądy prawicowe, czy lewicowe, chrześcijańskie czy okultystyczne - naiwność pozostaje ta sama
=
,
=
, więc 


Moim wrogiem jest ludzka naiwność w odniesieniu do Rosji.
Przykład debaty o Ukrainie którą sobie toczyłem na taraka.pl: http://www.taraka.pl/prasowka_nt_ukrainy_rosji W zasadzie moi rozmówcy byli i są nie do przebicia. Oceniam to jako racjonalizację własnego poddaństwa. A tymczasem mądrzej byłoby powiedzieć: jestem w stanie poddaństwa, a to bardzo źle i muszę to zmienić.
Drugim moim wrogiem jest upadek morale Polaków i nieustanne wywieszanie białej flagi. Gotowiśmy zaakceptować praktycznie wszystko, opuszczamy ręce bezradnie, nawet tu, na tym portalu. W sprawie nocnych wilków wystarczyło wykonać podstawową pracę operacyjną na poziomie przeciętnego policjanta z wydziału śledczego. Sporzadzić listę członków gangu motocyklowego (proste - wystarczy rejestrować wszystkich, którzy przekraczają granicę na motocyklach). Następnie namierzyc ich komórki i dyskretnie obserwować ich przemieszczanie się. W chwili, gdy zjadą się na zbiórkę, otoczyć, aresztować i wydalić. Motocykle przejąć na skarb państwa, przydadzą się dla wojska.
Czytam ja dzisiaj na niezależnej, że biskupi popełnili jakąś świetną książkę o diabolicznych mackach rozlewających się na instytucje międzynarodowe (http://niezalezna.pl/66523-tylko-u-nas-bp-frankowski-przerazajaca-jest-o...). Ale polsko-sowieckiego pojednania w tej recenzji jakoś nie ma. Mam nadzieję, że w książce biskupi nie zapomnieli o nim napisać. Bo lewactwo, które panoszy się na Zachodzie było przez Sowiety aktywnie wspierane i dzisiaj Rosja czerpie profity z ciężkiej pracy KGB.
Naiwność i racjonalizacja własnej nędzy - to wrogowie, z którymi trzeba stoczyć walkę. W każdym z nas.
Jakub Brodacki
Natomiast sprawa najazdu nocnych wilków to kolejny, charakterystyczny przykład polskiej naiwności, niezależnej od poglądów politycznych czy w ogóle światopoglądu.
Zastanawiająco zbieżne są te naiwne oczekiwania pana Węgrzyna (http://niezalezna.pl/66520-zenujaca-awantura-na-granicy-wegrzyn-i-partia...) i na przykład poglądy zawarte w tekściku Karola Żelaznego: http://www.taraka.pl/ustawienia_europejskie__rajd Okazuje się, że niezaleznie od tego, czy ktoś ma poglądy prawicowe, czy lewicowe, chrześcijańskie czy okultystyczne - naiwność pozostaje ta sama







Moim wrogiem jest ludzka naiwność w odniesieniu do Rosji.
Przykład debaty o Ukrainie którą sobie toczyłem na taraka.pl: http://www.taraka.pl/prasowka_nt_ukrainy_rosji W zasadzie moi rozmówcy byli i są nie do przebicia. Oceniam to jako racjonalizację własnego poddaństwa. A tymczasem mądrzej byłoby powiedzieć: jestem w stanie poddaństwa, a to bardzo źle i muszę to zmienić.
Drugim moim wrogiem jest upadek morale Polaków i nieustanne wywieszanie białej flagi. Gotowiśmy zaakceptować praktycznie wszystko, opuszczamy ręce bezradnie, nawet tu, na tym portalu. W sprawie nocnych wilków wystarczyło wykonać podstawową pracę operacyjną na poziomie przeciętnego policjanta z wydziału śledczego. Sporzadzić listę członków gangu motocyklowego (proste - wystarczy rejestrować wszystkich, którzy przekraczają granicę na motocyklach). Następnie namierzyc ich komórki i dyskretnie obserwować ich przemieszczanie się. W chwili, gdy zjadą się na zbiórkę, otoczyć, aresztować i wydalić. Motocykle przejąć na skarb państwa, przydadzą się dla wojska.
Czytam ja dzisiaj na niezależnej, że biskupi popełnili jakąś świetną książkę o diabolicznych mackach rozlewających się na instytucje międzynarodowe (http://niezalezna.pl/66523-tylko-u-nas-bp-frankowski-przerazajaca-jest-o...). Ale polsko-sowieckiego pojednania w tej recenzji jakoś nie ma. Mam nadzieję, że w książce biskupi nie zapomnieli o nim napisać. Bo lewactwo, które panoszy się na Zachodzie było przez Sowiety aktywnie wspierane i dzisiaj Rosja czerpie profity z ciężkiej pracy KGB.
Naiwność i racjonalizacja własnej nędzy - to wrogowie, z którymi trzeba stoczyć walkę. W każdym z nas.
Jakub Brodacki
(4)
3 Comments
@alchymista
29 April, 2015 - 08:14
Moim zdaniem punkt 2 cyklu Deminga:
@polfic
29 April, 2015 - 08:22
@alchymista
29 April, 2015 - 08:24