Burza przed ciszą

 |  Written by Everyman  |  10

Wyłącznie skłonność do zabawy słowem wstrzymuje mnie przed zmianą tytułu tego wpisu. No bo jakże nazwać można burzą ten jazgot w mediach, który poprzedzał wyczekiwaną przez wszystkich ciszę wyborczą!

Chyba, że przyjrzymy się skutkom: zgliszcza i ruiny mediów spowite smrodliwym dymem nachalnej propagandy, pośród których snują się jak zombie kreatury jeszcze do niedawna aspirujące do miana dziennikarzy.

Pomijam media prywatne. Do nich znane skądinąd „byt określa świadomość” pasuje jak ulał. Gryźć pańskiej ręki przecież się nie odważą, bo żeby ów byt sobie zapewnić należy wpierw wierną służbą się zasłużyć. Nie dziwią mnie więc kuźniarowe aluzje i złośliwości, „spolegliwość” wobec dobrodziejów innych tefałenistów i zapraszanych do studia amatorów obgryzania kości i kąsania po kostkach, ale publiczne media – hańba! Długo będziemy pamiętać ten spektakl nienawiści podszytej strachem …

Żal mi dzieci dziennikarzy TVP i TVP Info. Przyjdą takie czasy, kiedy wyczyny ich rodziców będzie się pokazywać jako wzorzec skundlenia. Nie chcę się ekscytować, ale jeśli wśród ewentualnych czytelników tego co tu piszę znajdzie się choć jeden, który sugerowanie, że nowy rzecznik PiS to przecież nowy Breivik, albo że Duda to nowy Piłsudski uzna za normalne, a nie za obrzydliwość, to nie pozostaje mi nic innego niż oznajmić: nie chce mi się z wami gadać …

Ja wszystko rozumiem. Wiem, co znaczy pełna lodówka i zapłacone rachunki. Wiem też, że wołanie Prezesa: „nie dajcie się oszukać!”, to dla nich wołanie na puszczy, ale są granice – te kundle kłamią za nasze pieniądze!

Pamiętam, co pisałem. Nie zawsze byłem grzeczny. Można mi zarzucić, żem „twardy elektorat” i że cokolwiek w PiS by się działo – będę ich popierał. To prawda, Hofman z kolegami dał plamę. Na pohybel z nimi, ale jeśli ich turystyczne przekręty mają przykryć setki afer PO – to, sorry, nie chce mi się gadać z garstką tych, którzy uznają, że … Stalin był przystojny.

Rozbawił mnie Gowin. Pamiętam jak zawiłość wywodów żałosnego aparatczika Szejnfelda, broniącego honoru Nowaka i unikającego jak diabeł święconej wody wzmianki o „taśmach prawdy”, porównał do stopnia skomplikowania teorii Kanta i Hegla. Rozumiem, że musiał zachować klasę …

Ja nie muszę. Nie jestem z TVP ani z TVP Info. Nikt mi nie płaci abonamentu.

Póki co, mogę powiedzieć jak wolny człowiek: dość ściemy! Głupków szukajcie wśród własnych szeregów.

Game is over. Nie da się dłużej kłamać.

 

 

5
5 (5)

10 Comments

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
tak sobie czytałam Twój tekst i miód mi jaki najsłodszy serce opływał wink
z radości, że ktoś myśli tak samo.
Ale czy to już wkrótce będzie game over???  Czy nie za mało nas jeszcze, chcących tego samego???
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Miecznik

Miecznik
Cierpliwa praca u podstaw. Kiedyś przyniesie efekty.
I pilnowanie wyborów.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
ilu lemingów można przekonać? Skoro przez tyle lat nie zmądrzeli, nie przejrzeli, to co można więcej zrobić?
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika stronnik

stronnik
Game is over. Nie da się dłużej kłamać.

Otóż NIE! Będą kłamać do końca świata i jeden dizeń dłużej. To ich jedyna nadzieja. Nadzieja że te ochłapy z pańskiego stołu będą spadały obfitym strumieniem. Wygrana PiS w bieżących wyborach tylko rozjuszy TVNowskie i jakie tam jeszcze, bestie. Zwęszą prawdziwy koniec i wtedy się zacznie. Im bliżej będziemy do kolejnych nadchodzących wyborów tym zajadlej i parszywiej będzie ta kampania nienawiści ujadać, gryżć, i kąsać. Nie będzie końca podżegania do wykpiwania wszystkiego co tylko kojarzy się z PiS i Polską. Taką przewiduję sytuację na najbliższe miesiące. Kampania nienawiści i obrzydzania PiS i pośrednio lub bezpośrednio polskości, dopiero się zaczyna. Będziemy  świadkami bezczelności i arogancji o stopniu jaki nam nawet na myśl nie przychodzi. Pozbawieni "przewodnika stada" rozpoczną rozpaczliwą walkę na wszystkich możlwych frontach propagandy, bez przebierania w środkach. Powrócą trumny smoleńskie i inne niewybredne atrybuty walki z sektą smoleńską. Będzie się działo.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
ciarki mi przeszły, gdy przeczytałam Twój komentarz, bo to nistety najbardziej prawdopodobny scenariusz. Ściek będzie wybijał wszystkimi możliwymi otworami.
Czasami kusi strasznie, żeby już sobie podarować szamotaninę i pójść na wewnętrzną emigrację.
To takie "entuzjastyczne myśli" z samego niedzielnego, wyborczego poranka...
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Everyman

Everyman
A jednak! Okazało się, że nawet zawartość szamba ma swoją masę krytyczną. Co nie znaczy, Stronniku, że nie zgadzam się z Tobą że czeka nas kolejna fala chamskich ataków medialnych.
Już zresztą zaczyna się wznosić jeśli posłuchać pierwszych komentarzy ...
Nic to! Damy radę.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika stronnik

stronnik
Oczywiście że damy radę! Właśnie wróciłem do domu po przeliczeniu głosów w mojej komisji wyborczej. Liczenie się opóźniło z powodu nagłej sytuacji rodzinnej kogoś z komisji, Przewodniczący nakazał opóźnienie liczenia głosów do momentu wyjaśnienia się sytuacji. Osoba która musiała opucić lokal w trybie pilnym, powróciła po około półtorej godziny i mogliśmy rozpocząć liczenie głosów. PiS - łącznie 32.47% PSL - 27.06% PO 19.28%, głosów nieważnych - 1.3%. Pozostałe listy praktycznie bez znaczenia. Głosy nieważne to głównie pomyłki w zakreślaniu (przynajmniej te które ja widziałem były dość oczywiste) oraz oddanie czystych kart. Chyba dwie lub trzy osoby napisały że się pomyliły i proszą o uwzględnienie poprawek. Kilkadziesiąt kart miało adnotację że wyborca zrobił zdjęcia przed wrzuceniem do urny. Jedna książeczka miała zakreślone wszystkie pozycje. Było trochę komentarzy zarówno na kartach PiS jak i PO. Były też tzw. "wyrazy" z obu stron a słowo moher należało do tych najlżejszego kalibru. Dwa zestawy wrzuconych kart były niekompletne, co by wskazywało że ktoś zatrzymał karty do głosowania a wrzucił tylko te na które głosował.  To jest kolejny sposób na utrudnienie fałszerstw, bo brakuje kart które mogłyby służyć jako przewaga ilościowa. Dosypanie podrobionych kart jest bardzo trudne gdy się pilnuje w komisji. Nie było kłopotów z samymi kartami, co zdarzało się podobno w jakichś komisjach. Frekfencja wynosiła 40,08%. W sumie spokój oraz pewność że wygraliśmy. Osoby reprezentujące PO były nieco skonfundowane tym że PiS wygrał tak wyraźnie. PiS wygral tu poraz pierwszy od 2007 roku.
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Dzięki wielkie za relację.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska

katarzyna.tarnawska
Stronniku, Kotko i ALL!
Myślę że te, ograne, numery głównego ścieku już nie przejdą po raz kolejny.
Od nas, od PiS-u zależy, czy i jak wygramy wybory do Parlamentu.
To dalej musi być "praca od podstaw". PRACA!
I - nie "odpuszczać" Platformie - pamiętać, a w miarę możności - systematycznie rpzliczać afery.
Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa - jak świeżego powietrza -  bo cuchnęło okrutnie.
Bogu dzięki!
Dzięki też ludziom dobrej woli.
Mam nadzieję, że cudów nad urną w najbliższym czasie nie będzie!
 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>