
Wyłącznie skłonność do zabawy słowem wstrzymuje mnie przed zmianą tytułu tego wpisu. No bo jakże nazwać można burzą ten jazgot w mediach, który poprzedzał wyczekiwaną przez wszystkich ciszę wyborczą!
Chyba, że przyjrzymy się skutkom: zgliszcza i ruiny mediów spowite smrodliwym dymem nachalnej propagandy, pośród których snują się jak zombie kreatury jeszcze do niedawna aspirujące do miana dziennikarzy.
Pomijam media prywatne. Do nich znane skądinąd „byt określa świadomość” pasuje jak ulał. Gryźć pańskiej ręki przecież się nie odważą, bo żeby ów byt sobie zapewnić należy wpierw wierną służbą się zasłużyć. Nie dziwią mnie więc kuźniarowe aluzje i złośliwości, „spolegliwość” wobec dobrodziejów innych tefałenistów i zapraszanych do studia amatorów obgryzania kości i kąsania po kostkach, ale publiczne media – hańba! Długo będziemy pamiętać ten spektakl nienawiści podszytej strachem …
Żal mi dzieci dziennikarzy TVP i TVP Info. Przyjdą takie czasy, kiedy wyczyny ich rodziców będzie się pokazywać jako wzorzec skundlenia. Nie chcę się ekscytować, ale jeśli wśród ewentualnych czytelników tego co tu piszę znajdzie się choć jeden, który sugerowanie, że nowy rzecznik PiS to przecież nowy Breivik, albo że Duda to nowy Piłsudski uzna za normalne, a nie za obrzydliwość, to nie pozostaje mi nic innego niż oznajmić: nie chce mi się z wami gadać …
Ja wszystko rozumiem. Wiem, co znaczy pełna lodówka i zapłacone rachunki. Wiem też, że wołanie Prezesa: „nie dajcie się oszukać!”, to dla nich wołanie na puszczy, ale są granice – te kundle kłamią za nasze pieniądze!
Pamiętam, co pisałem. Nie zawsze byłem grzeczny. Można mi zarzucić, żem „twardy elektorat” i że cokolwiek w PiS by się działo – będę ich popierał. To prawda, Hofman z kolegami dał plamę. Na pohybel z nimi, ale jeśli ich turystyczne przekręty mają przykryć setki afer PO – to, sorry, nie chce mi się gadać z garstką tych, którzy uznają, że … Stalin był przystojny.
Rozbawił mnie Gowin. Pamiętam jak zawiłość wywodów żałosnego aparatczika Szejnfelda, broniącego honoru Nowaka i unikającego jak diabeł święconej wody wzmianki o „taśmach prawdy”, porównał do stopnia skomplikowania teorii Kanta i Hegla. Rozumiem, że musiał zachować klasę …
Ja nie muszę. Nie jestem z TVP ani z TVP Info. Nikt mi nie płaci abonamentu.
Póki co, mogę powiedzieć jak wolny człowiek: dość ściemy! Głupków szukajcie wśród własnych szeregów.
Game is over. Nie da się dłużej kłamać.
10 Comments
Wiesz Mohairze,
15 November, 2014 - 10:54
z radości, że ktoś myśli tak samo.
Ale czy to już wkrótce będzie game over??? Czy nie za mało nas jeszcze, chcących tego samego???
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie!
15 November, 2014 - 20:49
I pilnowanie wyborów.
Mieczniku,
15 November, 2014 - 22:33
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Dałbym "pięć"
15 November, 2014 - 14:18
...
16 November, 2014 - 06:29
Otóż NIE! Będą kłamać do końca świata i jeden dizeń dłużej. To ich jedyna nadzieja. Nadzieja że te ochłapy z pańskiego stołu będą spadały obfitym strumieniem. Wygrana PiS w bieżących wyborach tylko rozjuszy TVNowskie i jakie tam jeszcze, bestie. Zwęszą prawdziwy koniec i wtedy się zacznie. Im bliżej będziemy do kolejnych nadchodzących wyborów tym zajadlej i parszywiej będzie ta kampania nienawiści ujadać, gryżć, i kąsać. Nie będzie końca podżegania do wykpiwania wszystkiego co tylko kojarzy się z PiS i Polską. Taką przewiduję sytuację na najbliższe miesiące. Kampania nienawiści i obrzydzania PiS i pośrednio lub bezpośrednio polskości, dopiero się zaczyna. Będziemy świadkami bezczelności i arogancji o stopniu jaki nam nawet na myśl nie przychodzi. Pozbawieni "przewodnika stada" rozpoczną rozpaczliwą walkę na wszystkich możlwych frontach propagandy, bez przebierania w środkach. Powrócą trumny smoleńskie i inne niewybredne atrybuty walki z sektą smoleńską. Będzie się działo.
Stronniku,
16 November, 2014 - 10:58
Czasami kusi strasznie, żeby już sobie podarować szamotaninę i pójść na wewnętrzną emigrację.
To takie "entuzjastyczne myśli" z samego niedzielnego, wyborczego poranka...
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
A jednak! Okazało się, że
16 November, 2014 - 23:02
Już zresztą zaczyna się wznosić jeśli posłuchać pierwszych komentarzy ...
Nic to! Damy radę.
Pozdrawiam
Nic to! Damy radę.
16 November, 2014 - 23:47
@stronnik
17 November, 2014 - 01:01
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Damy radę
17 November, 2014 - 02:13
Myślę że te, ograne, numery głównego ścieku już nie przejdą po raz kolejny.
Od nas, od PiS-u zależy, czy i jak wygramy wybory do Parlamentu.
To dalej musi być "praca od podstaw". PRACA!
I - nie "odpuszczać" Platformie - pamiętać, a w miarę możności - systematycznie rpzliczać afery.
Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa - jak świeżego powietrza - bo cuchnęło okrutnie.
Bogu dzięki!
Dzięki też ludziom dobrej woli.
Mam nadzieję, że cudów nad urną w najbliższym czasie nie będzie!