Córka generała zamordowana w Katyniu (3)

 |  Written by Godziemba  |  0

Ostatecznie dopiero w 2005 roku ustalono bez żadnych wątpliwości tożsamość odnalezionych w grobach katyńskich zwłok kobiety.

 

    Jej zwłoki odnaleźli Niemcy w czasie pierwszej ekshumacji w 1943 roku. Ponieważ nie potrafili wyjaśnić, skąd wzięło się tam ciało kobiety, a obawiając się efektu propagandowego, nie ujawnili tego faktu.

 

     Wykopano również manierki wojskowe, na których można odnaleźć setki wyrytych podpisów należących do zamordowanych polskich oficerów. Na jednej z nich  wyryty był wyraźny napis: Janina Lewandowska.

 

      Kierujący ekshumacjami  prof. Gerhard Buhtz wywiózł z Katynia siedem czaszek z ranami wylotowymi, w tym czaszkę Janiny. Paradoksalnie jednak, to nieludzkie postępowanie niemieckiego naukowca pomogło po latach odkryć prawdę o losach córki generała.

 

Tę kobiecą czaszkę widział u Buhtza członek delegacji Polskiego Czerwonego Krzyża, doktor Marian Wodzyński, który podzielił się tymi informacjami z prof. Bolesławem Popielskim.

 

       Po 1945 roku Popielski został Katedry Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Wkrótce zgłosił się do niego woźny z wiadomością o miejscu ukrycia „skarbu” Buhtza.  Profesor schował  czaszki w szafie w swoim gabinecie i zataił ich istnienie. W razie odnalezienia czaszek ubecy natychmiast by je zniszczyli, tak jak postępowali z wszelkimi dowodami zbrodni sowieckiej. Informacjami o nich podzielił się dopiero po pewnym czasie jedynie z osobami szczególnie zaufanymi. Wśród szóstki wybrańców byli antropolodzy profesorowie: Jan Czekalski i Adam Wanke, dwaj asystenci: Michał Magnuszewicz i Tadeusz Krupiński oraz dwaj uczniowie profesora: Jerzy Kawecki i Tadeusz Dobosz.

 

      Przed śmiercią w 1997 roku wymógł na nich, „[…] by w odpowiednio sprzyjającej atmosferze politycznej w Polsce ujawnili je polskiemu narodowi i by naukowo udowodnili ich pochodzenie”.

 

            Wypełniając testament profesora, naukowcy 27 kwietnia 2003 roku opublikowali w „Tygodniku Powszechnym” artykuł Powrót siedmiu oficerów, w którym podali do wiadomości, że prowadzą naukowe badania nad identyfikacją tych czaszek. W celu potwierdzenia tożsamości kobiecej czaszki zaczęto szukać krewnych śp. gen. Dowbora-Muśnickiego w celu przeprowadzenia badań genetycznych.

 

        Wobec ich braku zamierzano pobrać próbkę ze szczątków generała, jednak okazało się, że czaszka kobiety  w wyniku konserwacji w preparatach chemicznych nie nadawała się do przeprowadzenia badań DNA.

 

      W tej sytuacji poproszono o pomoc antropologów -  profesorów Tadeusza Krupińskiego i Zbigniewa Rajchela, którzy przystąpili do odbudowania zniszczonych kości twarzy kobiety.

 

      W maju 2005 roku prof. Rajchel podjął próbę zbadania czaszki metodą superprojekcji. W tym celu nałożył na siebie zdjęcia czaszki i Janiny. Najważniejsze „punkty antropometryczne” pokrywały się idealnie. Nie było żadnych wątpliwości – była to czaszka Janiny Lewandowskiej.

 

     4 listopada 2005 roku jej czaszka została umieszczona w biało-czerwonej urnie w lotniczej szachownicy i złożona do grobu rodziców w Lusowie. W trakcie uroczystości kustosz  Muzeum Powstańców Wielkopolskich Anna Grajek powiedziała:  „Panie generale, po sześćdziesięciu latach znów może Pan przytulić córkę”.

 

      Minister obrony narodowej decyzją Nr 439/MON z dnia 5 października 2007 awansował ją pośmiertnie do stopnia porucznika. Decyzja ta została ogłoszona w dniu 9 listopada 2007, w Warszawie, w trakcie uroczystości „Katyń Pamiętamy – Uczcijmy Pamięć Bohaterów”.

 
      W 2010 roku Zbigniew Wacław Kowalewski zrealizował fabularyzowany dokument „Z nieba do nieba” poświęcony postaci Janiny Lewandowskiej.
 

      W 2011 roku imieniem Janiny Lewandowskiej nazwano 5 Poznańską Żeńską Drużynę Harcerską „Wędrowne Ptaki”
 

     W kwietniu 2019 roku po wielu latach starań mieszkańców Rada Miasta Poznania zgodziła się nazwać imieniem Janiny Lewandowskiej fragment ulicy Podgórnej.
 

     W  2020 roku Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu okolicznościową srebrną monetę o nominale 10 zł „Katyń–Palmiry 1940”, upamiętniającą zamordowane siostry: Agnieszkę Dowbor-Muśnicką i Janinę Lewandowską.
 

Wybrana literatura:
 
J. Molenda – Polki przeklęte? Wielkie kobiety – dramatyczne biografie

H. Wolna-Van Das - Spotkania z Janką. Biografia beletryzowana

J. Grajek - Porucznik pilot Janina Lewandowska (Biografia)

5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>