![](https://blog-n-roll.pl/sites/default/files/zyd_0.jpg)
Były Prezydent Polski Aleksander K. znany jest z dość „luzackiego” podejścia do ceremonii pogrzebowych. Ostatnio jednak przebił sam siebie. Proszę nie mylić tego z „przepił”, „chorobą filipińską” lub po prostu z „zespołem przeciążeniowym goleni prawej”. To nie to. Problem ten musi być „natury głębszej”. To chyba jest jakaś nowa, niezdiagnozowana jeszcze przez psychologów, nieopisana w Wikipedii, nieumieszczona w żadnym z podręczników psychiatrii odmiana tzw. „fobii cmentarnej”.
Nic więc dziwnego, że na trzeźwo Aleksander K., były prezydent naszego kraju, z problemem powyższej fobii musi radzić sobie sam. W obronie własnej psychiki, w niezwykłym psychicznym wysiłku wyparcia jakiejś oczywistej prawdy do podświadomości, po raz pierwszy na trzeźwo, zastosował tzw. „agnostyczny chwyt cmentarny”.
Jakby napisał sam mistrz literatury wyzwolonej, Witold G: „Te miłe maleństwa, wychowane przez nas w nierealnej atmosferze, tęsknią nade wszystko do życia i rzeczywistości i dlatego nic ich tak nie boli jak własna niewinność”. Koniec cytatu.
- Dlaczego zatem Generał Wojciech Jaruzelski wzbudza w nas zachwyt i miłość? Dlaczego kochane dzieci? – tak zapyta za kilka lat swoje kochane rozczochrane urwisy, zaraz po zajęciach z nakładania prezerwatywy na wnioski Wielkiego Pierwszego Wyzwolonego w historii RP Posła Palikota, pani od historii - Dlaczego, kochane dzieci, mordki wy moje?
- Dlatego, że Wojciech Jaruzelski wielkim generałem był! – tak zakończy swój wykład
„Wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca”
„Żegnamy więc ciebie, żołnierzu. Żołnierzu, który wytrwale, dzielnie i wiernie służyłeś Polsce. Żegnamy cię żołnierzu i dziękujemy za wszystko. Dobrze zasłużyłeś się ojczyźnie Wojciechu, żołnierzu, spocznij. Twoja służba skończona, a my baczność. Walka o dobre imię Wojciecha Jaruzelskiego trwa. Cześć twojej pamięci”
Że co? Że wyrzygać się można.
Dopełnieniem tego wpisu jest poniższy utwór. Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=F8laMm-YyLY
Nic więc dziwnego, że na trzeźwo Aleksander K., były prezydent naszego kraju, z problemem powyższej fobii musi radzić sobie sam. W obronie własnej psychiki, w niezwykłym psychicznym wysiłku wyparcia jakiejś oczywistej prawdy do podświadomości, po raz pierwszy na trzeźwo, zastosował tzw. „agnostyczny chwyt cmentarny”.
Jakby napisał sam mistrz literatury wyzwolonej, Witold G: „Te miłe maleństwa, wychowane przez nas w nierealnej atmosferze, tęsknią nade wszystko do życia i rzeczywistości i dlatego nic ich tak nie boli jak własna niewinność”. Koniec cytatu.
- Dlaczego zatem Generał Wojciech Jaruzelski wzbudza w nas zachwyt i miłość? Dlaczego kochane dzieci? – tak zapyta za kilka lat swoje kochane rozczochrane urwisy, zaraz po zajęciach z nakładania prezerwatywy na wnioski Wielkiego Pierwszego Wyzwolonego w historii RP Posła Palikota, pani od historii - Dlaczego, kochane dzieci, mordki wy moje?
- Dlatego, że Wojciech Jaruzelski wielkim generałem był! – tak zakończy swój wykład
„Wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca”
„Żegnamy więc ciebie, żołnierzu. Żołnierzu, który wytrwale, dzielnie i wiernie służyłeś Polsce. Żegnamy cię żołnierzu i dziękujemy za wszystko. Dobrze zasłużyłeś się ojczyźnie Wojciechu, żołnierzu, spocznij. Twoja służba skończona, a my baczność. Walka o dobre imię Wojciecha Jaruzelskiego trwa. Cześć twojej pamięci”
Że co? Że wyrzygać się można.
Dopełnieniem tego wpisu jest poniższy utwór. Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=F8laMm-YyLY
(3)
2 Comments
"Że wyrzygać się można."
31 May, 2014 - 15:40
Nie da się ukryć.
Pozdrawiam
Tak...
01 June, 2014 - 16:11
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."