Co powie Ewka?

 |  Written by Recenzent JM  |  9
Od kilku dni media prześcigają się w odgadnięciu tego, co w swoim expose powie Ewa Kopacz. Niektórzy komentatorzy próbują tylko zgadywać, inni podpowiadają co powiedzieć i jak. A sprawa jest arcyprosta. Myślę, że Ewa kopacz powie po prostu to, co jej napisano.

Chyba, że się zestresuje – wtedy może coś z napisanego dla niej tekstu pominąć. Albo, jeśli sobie przypomni, że jest kobietą – o to na pewno doda sporo od siebie i jeszcze na swój sposób ubarwi.

Sama treść expose to tylko jedna strona medalu i jak wiemy z tego, co w takich sytuacjach mówił znakomity poprzednik Ewy Kopacz na stanowisku premiera – zazwyczaj niewiele z tej treści wynikało. Ot taka sobie gadka, aby zrobić dobre wrażenie. Wiedzą to i media, dlatego skupiają się również na innych aspektach dzisiejszego expose. Jak podczas przemówienia powinna się zachować nowa Pani premier, aby zatrzeć pamięć o kompromitacji z uroczystego przedstawienia swojego rządu. Te karteczki z nazwiskami ministrów na podłodze, aby każdy z ministrów wiedział, gdzie jest jego miejsce – nawet były dość zabawne.

„W naszym przedszkolu nie jest źle”, więc generalnie to wyszło. Fakt, zdarzyło się, że jeden z ministrów nastąpił na kartkę Ewy Kopacz, ale to mogło się zdarzyć w każdym rządzie, gdzie na podłogę wykłada się kartki z nazwiskami. Zresztą, choć nowy rząd rząd to zgrana drużyna, to przecież są w nim również i indywidualiści. Wpadka z pomyłką w ministerstwach, czy słynna już wypowiedź, o naszej nowej doktrynie obronnej były wpadkami dużo większego kalibru.

Dlatego media zastanawiają się, czy tym razem wyjdzie to lepiej i kombinują jak zrobić, aby tak się stało. Jak Ewa Kopacz ma się zachować podczas wygłaszania, jakim głosem przedstawiać pomysły wymyślone przez Tuska, Rostowskiego, Bieleckiego i najlepszych pijarowców Platformy. Jak się ubrać, jak akcentować, jak gestykulować.

Czy powinna dokładnie czytać z kartki wszystko, czy jednak wyławiać z niej tylko „słowa klucze” i własnymi już słowami, szczerze i z uczuciem rozwinąć temat? Jakie to wszystko skomplikowane, ile tu rzeczy trzeba dopilnować, nad jakimi emocjami trzeba zapanować. Dlatego nie każdy nadaje się do wygłaszania expose.

Dla Pani premier to ważny egzamin, ale myślę, że nie będzie źle. W końcu, to wystąpienie przede wszystkim będą recenzować te same media, które mocno zaangażowały się w przygotowanie społeczeństwa do jego właściwego odbioru.

W każdym razie – z materiałów medialnych wynika, że teraz najważniejszą sprawą Polski i Polaków jest to, jakie wrażenie swoim wystąpieniem w Sejmie zrobi Ewa Kopacz.

Swoją drogą, to ciekawe.

Czy Ewa Kopacz wreszcie zabłyśnie jak tęcza na niebie, czy spali się kolejny raz – jak ta na Placu Zbawiciela w Warszawie?
5
5 (2)

9 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
"Chyba, że się zestresuje – wtedy może coś z napisanego dla niej tekstu pominąć."

Nie szkodzi, zawsze można zmienić stenogram. I wszystko gra :)
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Masz rację - tak już się zdarzało.
Jednak to zawsze stwarza jakiś dodatkowy problem, bo jednak trzeba posprzątać
Serdecznie pozdrawiam
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Graś podobno teraz będzie zajęty sprzątaniem w Brukseli.
Jeszcze raz pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
myślę, że to jest dość proste, nie skompromituje sie pod jednym warunkiem - dziennikarze, nawet swoi będą trzymani na bezpieczną odległość.
Jest jeszcze taka mozliwość, że właśnie wkuwa na pamięć odpowiedzi na trzy przygotowane pytanie, które zadadza zaprzyjaźnione stacje. Choć to też jest ryzykowne, a nuż w stresie pomyli odpowiedzi?
Na ten przykład na pytanie o relacje z Angelą Merkel odpowie:
- Niech trzyma się z daleka ze swoją jątrzącą zawiścią.
a miała to być odpowiedź na pytanie o Jarosława Kaczyńskiego. devil

Może być interesująco...
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Szara kotko.
Różnie się może zdarzyć. W końcu może się zdenerwować i wtedy kogoś skrzyczy, albo może się zalać łzami, jak to słaba i skrzywdzona niewiasta. A, co do pomyłek - każdemu może się  zdarzyć, że się pomyli, jak wtedy, gdy "ruskich" wzięła za naszych. Czas pokaże.
Serdecznie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Szczerze? Jest to jedna z tych spraw, które mnie w najmniejszym stopniu nie interesują.
Zresztą jest taka pora, że już chyba powiedziała, co miała do powiedzenia czy przeczytania.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
do Der Dziennika, jak wazelinują. Analizuja mowę ciała, przyrównują do młodej aktorki, która wprawdzie ma tremę, ale jednak panuje nad sytuacją.  indecision
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Na szczęscie muszę własnie wyjść do lekarza. Raczej więc mnie to wszystko ominie :)
Nie rozumiem, jakie znaczenie może mieć to, co powie Kopacz. Przecież można to przewidzieć, znając dotychczasowe przemówienia Tuska. Czyżby nagle zupełnie inni mentalnie  ludzie zaczęli je pisać? :)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>