Co zrobi prezydent Komorowski?

 |  Written by Recenzent JM  |  14
To jest pytanie, które od wczoraj nurtuje cały polityczny świat. A trzeba przyznać, że ten kandydat na prezydenta, który to w sondażach CBOS-u wprost nokautuje swoich rywali - potrafi zaskakiwać. Wiadomo, podczas kampanii wyborczej każdy kandydat z kimś się spotyka. Andrzej Duda np. z potencjalnymi wyborcami, a Magdalena Ogórek ze swoim szefem Leszkiem Millerem. Z kolei nadzieja tzw. ludowców Krzysztof Jarubas, spotkał się z redaktorem Kraśką, by pogadać sobie przed kamerami telewizji o prezesie Jarosławie Kaczyńskim, który podobno kolejny już raz wyszedł z ukrycia.

Na tym tle, Bronisław Komorowski zachował się zupełnie niekonwencjonalnie. Wczoraj „Wydarzenia” Polsatu w materiale poświęconym kampanii wyborczej obwieściły, że prezydent Komorowski spotkał się ze swoim sztabem wyborczym. To musiało zmylić wszystkich. I konkurentów do wyścigu o miejsce w prezydenckim fotelu i komentatorów politycznych, a więc kolejny punkt dla urzędującego prezydenta. Na dodatek okazało się, że pan prezydent zapowiedział, że siódmego marca będzie miał miejsce „mocny akcent” jego kampanii wyborczej.
Ależ teraz czas będzie nam się dłużył.

„Mocny akcent” - co to może być? Co zrobi pan prezydent? - Na razie nie wiadomo, bo jak sam stwierdził: to „jest przedmiotem działań sztabu wyborczego”. Co w takim razie może jeszcze wymyślić jego sztab? Żeby stanął na głowie, nawarzył piwa, zrobił bigos, wydał swoją biografię? Przecież chwytliwego hasła nawet nie potrafią wymyślić. Owszem, trwa zakrojone na szeroką skalę polowanie na tych, którzy zgodziliby się ewentualnie przed kamerami poprzeć jego kandydaturę, ale oprócz niewielkiej garstki prezydentów miast, trudno złowić następnych. Brak więc materiałów do kolejnych klipów wyborczych, bo mało kto chce podpisywać kolejne deklaracje poparcia. Zastanawiają się, co będzie, gdyby podpisali lojalkę, a Komorowski by jednak nie wygrał? Nawet Nałęcz, choć podobno profesor – raczej też niczego sensownego nie wymyśli.

Dlatego, tak sobie myślę, że jeśli już pan prezydent tak bardzo podsycił naszą ciekawość, to musiał mieć w tym jakiś cel.
Może chodziło o to, byśmy sami szukali odpowiedzi, zgadywali, snuli przypuszczenia i mimochodem podrzucili jakiś dobry pomysł, bo jak widać jego kampania wyborcza toczy się tak kulawo, że nawet traci już poparcie w sondażach wykonywanych przez CBOS.
Pewnie honor mu nie pozwala, by wprost poprosić nas o pomoc. Wspomóżmy więc prezydenta! Pomóżmy mu jakoś i wymyślmy coś, co byłoby najlepsze dla Polski i dla naszego społeczeństwa.

„No jak, pomożecie? No!”
5
5 (9)

14 Comments

Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Myślę, że sztab Komorowskiego zagląda nawet do kieliszka, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Serdecznie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
"Lemingom się spodoba."
Lemingom wszystko się spodoba, co wymyśli i zrobi Platforma i jej kandydat.

Ponownie pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
myślę, że w słysząc doniesienia na temat informacji zawartych w książce Komorowskiego, pozostaje nam gorąco się modlić, aby sztab nie wstrzymał jej wydania.
I ta modlitwa niech będzie naszą aktywną pomocą w uwolnieniu go od ciężkiej harówki, jaką jest dla niego pilnowanie żyrandola. Tak się umęczy, upoci, później zasypia....
Gdy go uwolnimy, będzie mógł odpoczywać do woli, może nawet w ustronnym pokoiku, ubrany w twarzowy pasiaczek.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Uwolnić człowieka od koszmarów nocnych i tego ciężkiego brzemienia, jakie Donald Sterowany włożył mu na barki wespól z ludzmi ze wsi - jestem jak najbardziej za.
Modlić się za każdego grzesznika, aby popełnione grzechy wyznał (może być nawet w autobiografii), przeprosił za nie oraz zaczął nowe życie w pokoju (może być cela) i prawdzie - też.
Czyli, że się zgadzamy.

Serdecznie posdrawiam
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Jak na razie to ruszyła akcja pod tytułem: "pomnik smoleński", trzeba też zwrócić na prowokacyjne odzywki Bronkozaura wobec J. Kaczyńskiego.  Tak właśnie teraz zaczyna się "gra trumnami", która już wielokrotnie w przeszłości dała polityczną przewagę obozowi POPSL.
Tego właśnie należy się spodziewać w następnych miesiącach kampanii prezydenckiej.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Masz oczywiście rację, że temat pomnika został nagle wygrzebany, jak spod ziemi. Platforma stosuje kolejny raz te same chwyty. Czy to tym razem też przełoży się na wynik wyborów - zobaczymy. Na razie kolejna grupa zaczyna mieć dość tej władzy. Mam na myśli przedsiębiorców, których izby skarbowe mają podczas kontroli traktować z założenia jak przestępców, tak, że pozostaje do ustalenia tylko wysokość kary.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
jak on mógł! Popędzać prezydenta? A powinien znać swoje miejsce i z pokorą oczekiwać na kolejne objawienia.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika JaN

JaN
P'rezydent bardzo dobitnie podkreślił że nie jest kandydatem partyjnym tylko obywatelskim bo przecież startuje z POparciem platformy obywatelskiej :P 
Obrazek użytkownika krisp

krisp
Stawiam na to, że jako 7 marca jest przez 8 marca, czyli tzw. międzynarodowym dniem kobiet, Pan Prezydęt spotka się przed kamerami z dużą grupą kobiet i kobietonów, i będzie radośnie wręczał tulipany, albo i wracające do łask goździki. Potem ucałuje (z dubeltówki obowiązkowo) kobietę Grodzką, obejrzy jakiś pouczający spektakl w reżyserii kobiety, niechby i Jandy Krystyny, a po tej akcji, przez kolejne dni będzie zapraszany do zaprzyjaźnionych mediów, by z zaprzyjaźnionymi "dziennikarzami" roztrząsać tę wiekopomną imprezę.

Pozdrawiam

krisp
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Drogi krispie.
Może masz rację, bo to taki niecierpliwy styl urzędowania. Pan prezydent może Grodzką rzeczywiście zacząć całować dzień wcześniej, żeby go nikt nie uprzedził.
Ja mam takie podejrzenie, że musi być coś ekstra. Może ogłoszą wyniki konkursu na wymyślenie chwytliwego hasła, ale takiego, żeby nawet prezydent je zapamiętał.

Serdecznie pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>