We wtorek 1 lutego 1944 roku ok. 9.10 w Alejach Ujazdowskich na odcinku pomiędzy ul. Szopena a ul. Piusa rozgorzała gwałtowna strzelanina. W wyniku trwającej ok. 3 minut akcji żołnierzy oddziału Kedywu KG AK „Pegaz” wykonano wyrok śmierci na kacie Warszawy, dowódcy SS i policji dystryktu warszawskiego GG, SS-Brigadefuhrerze Franzu Kutscherze.
Likwidacja Kutschery stała się jedną z najgłośniejszych na świecie akcji AK. Ale w ów wtorek zginęli także inni, pomniejsi kaci i zdrajcy walczącej Warszawy.
Istnieją rozbieżności co do tego, która z przeprowadzonych tego dnia przez Kedyw akcji była pierwsza. Wiele jednak wskazuje na to, że już ok. godziny 9.00 żołnierze Polski Podziemnej zastrzelili w jego własnym gabinecie w gmachu Prudentialu przy Placu Napoleona 9 (obecnie Plac Powstańców Warszawy) dr Albrechta Eitnera. Eitner był reichsdeutschem, członkiem NSDAP generalnym powiernikiem nieruchomości pożydowskich i – wedle danych wywiadu AK – wysoko ulokowanym w hierarchii agentem kontrwywiadu wojskowego Abwehr-Ost. Wg. innych źródeł akcja miała miejsce ok. 12.45. Akcję likwidacji Eitnera przeprowadzili żołnierze dowodzonego przez por. Tadeusza Jaegermanna ps. Klimek oddział DB 19 (Kedyw, Mokotów), a jej bezpośrednimi wykonawcami byli Zbigniew Bogucki, ps. Zbyszek i Bolesław Bondy, ps. Bolek, którzy udając interesantów wtargnęli do kancelarii Eitnera i zabili go dwoma strzałami. Dowodził nimi podch. Tadeusz Sobczyński („Ba”, „Basza”). Czwartym uczestnikiem akcji był Aleksander Ziółkowski, ps. Ali, kierowca karawanu (!), którym ewakuował się bez strat zespół likwidacyjny.
Franz Kutschera
Trzecim niemieckim oprawcą, który zginął tego dnia z rąk żołnierzy Polski Podziemnej był Wilhelm Lubberts. Urzędnik Arbeitsamtu na Woli, przeniesiony potem do centrali, zajmował się rekrutacją robotników przymusowych do Rzeszy i ponosił odpowiedzialność za łapanki uliczne. We „wdzięcznej” pamięci warszawiaków zapisał się szczególnie likwidacją Kiercelaka, popularnego targowiska na Woli. Sprawiedliwość dopadła go na rogu ulic Traugutta i Mazowieckiej, w pobliżu siedziby warszawskiej centrali Arbeitsamtu. Wykonawcą wyroku lub dowódcą grupy likwidacyjnej był porucznik Jerzy M. Tabęcki ps. Lasso*. Wśród badaczy istnieją rozbieżności co do czasu tej akcji, jedni twierdzą, że odbyła się ona rano, między godziną 8.00 a 9.00, inni zaś, że było to wczesnym popołudniem, między 12.00 a 13.00. Mimo próby obrony podjętej przez Lubbertsa, akcja nie pociągnęła za sobą strat po stronie polskiej.
PS. Konspiracyjny organ Komitetu Warszawskiego PPR „Głos Warszawy” w wydaniu z 18 grudnia 1944 roku nazwał zamach na Kutscherę „zabawą w walkę”. Prawdziwy „głos Warszawy”, mimo straszliwych represji, ocenił zamach na Kutscherę zupełnie inaczej.
29 Comments
@tł...
30 January, 2014 - 15:07
Czy to Ty wywaliłeś zdjęcie, które wstawiłem, czy też mój komp już się usamodzielnił i przejął kontrolę nad sytuacją?...
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
30 January, 2014 - 15:16
Pozdrawiam
O ile o zamachu
30 January, 2014 - 16:49
Ryzyko jednakie - bycie pojmanym, więzienie, tortury, śmierć.
Gdyby tak jeszcze można się było dowiedzieć, jakie były ich losy, czy przeżyli powstanie, wojnę?
pozdrawiam
@Chryzopraz @tł
30 January, 2014 - 17:08
Czekamy, Historyku!
@Tomasz A.S.
30 January, 2014 - 17:22
Pozdrawiam
@tł -Dla mnie jesteś
30 January, 2014 - 17:28
Może być? ;-)
@Tomasz A.S.
30 January, 2014 - 17:34
"h" wystarczy...
Ja też...
30 January, 2014 - 21:33
Nie daj się prosić, o, Figlarny... (celowo...)...
PS. a z tym "H" czy "Ch" to mi się taki dowcip kojarzy, poznany u Teściów...
... Dwóch Kaszubów pisze oficjalny kwestionariusz do wojska i jeden drugiego pyta:
- A jak to se pisze "Wajerowo" (Wejherowo): mit "H" czy mit "Ch"?
- No doch Ty słyszysz!: mit H": "Wa-je-ro-wo"!!
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
30 January, 2014 - 22:07
@chryzopraz
30 January, 2014 - 17:26
- Bronisław Pietraszewicz „Lot” – dowódca i I wykonawca (uzbrojenie: pistolet maszynowy MP-40, pistolet Vis, granat Filipinka).
- Stanisław Huskowski „Ali” – zastępca dowódcy i ubezpieczenie (Pistolet maszynowy Sten, granaty).
- Zdzisław Poradzki „Kruszynka” – II wykonawca (pistolet maszynowy STEN, granaty).
- Michał Issajewicz „Miś” – kierowca wozu Adler-Trumpf-Junior i III wykonawca (pistolet Parabellum, granaty).
- Bronisław Hellwig „Bruno” – kierowca wozu Opel Kapitan (2 pistolety Parabellum, granaty).
- Kazimierz Sott „Sokół” – kierowca wozu Mercedes 170 V (2 pistolety Parabellum, granaty).
- Marian Senger „Cichy” – ubezpieczenie (pistolet maszynowy STEN, pistolet Parabellum, granaty).
- Zbigniew Gęsicki „Juno” – ubezpieczenie (pistolet maszynowy STEN, pistolet Vis, granaty).
- Henryk Humięcki „Olbrzymek” – ubezpieczenie (pistolet maszynowy STEN, pistolet Parabellum, granaty).
- Maria Stypułkowska-Chojecka „Kama” – sygnalizacja.
- Elżbieta Dziębowska „Dewajtis” – sygnalizacja.
- Anna Szarzyńska-Rewska „Hanka” – sygnalizacja.
Jeśli zaś chodzi o dalsze losy pozostałych, wymienionych w notce żołnierzy AK to wiem, że ppor. Tadeusz Sobczyński "Basza" przeżył PW (walczył na Mokotowie). Zmarł (lub zginął) w grudniu 1944 w Skierniewicach. Kpt. Tadeusz Jaegermann przeżył PW (walczył na Mokotowie). Zmarł w 2007 roku. Tu jego wspomnienia w Archiwum Historii Mówionej http://ahm.1944.pl/Tadeusz_Jaegermann. Porucznikowi Tabęckiemu, ps. Lasso, poswiecony jest przypis w notce. Losów pozostałych niestety nie znam...Pozdrawiam
Tomaszu Ł
30 January, 2014 - 17:27
Piękne dzięki za linki. Lektura jak znalazł na zimowe popołudnia i wieczory przy herbatce z cytryną.
Pozdrawiam
@chryzopraz
30 January, 2014 - 17:32
PS. Przy lekturze linka dot. Tabęckiego przyda się jakiś mocniejszy napitek.
łohoho!
30 January, 2014 - 20:32
pozdrawiam
@tł...
30 January, 2014 - 21:20
Pzdr,
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
30 January, 2014 - 21:59
A link jest następujący: *http://archive.is/u1Cg
@HUN znalazłem w "Zwojach"
30 January, 2014 - 21:56
http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje44/text26p.htm
@Tomasz A.S.
30 January, 2014 - 22:00
**http://archive.is/u1Cg
@tł... shame on You...
30 January, 2014 - 22:32
Pzdr,
Zdegustowany H...
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
30 January, 2014 - 22:47
"Weż i znajdz" to najlepsza znana metoda zdobywania i utrwalania wiedzy :-)))! Już na pierwszym roku studiów mówiono nam, studentom: Nie musicie wiedzieć kiedy i gdzie była bitwa pod Grunwaldem. Musicie jednak wiedzieć, jak się tego dowiedzieć. Sam się zasromaj :-)))!
PS. Tylko tatara wystarczy włożyć pod siodło, a potem wyjąć i zjeść :-)))!
@tł już wiem
30 January, 2014 - 22:34
Bardzo ciekawa historia!!!!
@Tomasz A.S.
30 January, 2014 - 22:41
"Motor" u "Ponurego", "Hel" w "Osie-Kosie", Kalkstein...
Drugie, ciemne oblicze każdej konspiracji, którego sami doświadczyliśmy nie tylko w stanie wojennym...
@Tomasz A.S.
30 January, 2014 - 22:27
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Dobrze,
30 January, 2014 - 18:31
Może dlatego, aby ludzie kiedyś nie pomyśleli, że władzę okupacyją można traktować we właściwy sposób, tak jak na to zasługuje?
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary kot
30 January, 2014 - 18:46
A przy okazji polecam wszystkim Czytelnikom książkę Tomasz Strzembosza "Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939-1945". Pdf dostępny w sieci za grosze pod tym adresem: http://chomikuj.pl/anio99/Polska+Podziemna/Strzembosz+-+Akcje+zbrojne+po...
Pozdrawiam
Witaj tł
30 January, 2014 - 20:13
A teraz nawet nie chcą iść do urn wyborczych,gdy zdrajcy i sprzedawczykowie niszczą i sprzedają
Polskę.
pozdrawiam
@Sawicki Marek
30 January, 2014 - 20:19
Pozdrawiam
Witaj tł
30 January, 2014 - 20:38
I ta bezsilność nasza,oraz walka z wiatrakami.
Czy to kara za grzechy nasze,że naród POgrążony w letargu,nic nie widzi i nic nie słydzy.
pozdrawiam
Tł
30 January, 2014 - 23:52
@Ellenai
31 January, 2014 - 09:24
Pozdrawiam