
Oszołomy, mochery, sekta. Przez lata próbowano nas zdeptać, wyszydzicić i obśmiać. Wystarczył jeden stenogram z podsłuchanych rozmów, których obróbką nie zdążyły zająć się przyssane do władzy media by sprawa się rypła.
Naprawdę nie chce mi się gadać z obrońcami badziewia. Nie chcę drażnić lemingów, nie chcę ich pouczać, nikomu nie pragnę przypominać, że śmieje się ten, kto śmieje się ostatni. Nie będę komentował okrzyków zachwytu nad gibkością topielca spławianego Wisłą …
Już nie muszę. Korzystając z przerwy pomiędzy ostatnią i kolejną odsłoną dance macabre oglądanego ostatnio chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi pomogli przetrwać z wiarą i nadzieją, że może być lepiej.
Kończy się groteska III RP, wódeczki z Magdalenki starczyło gościom Sowy na strzemiennego, a leczyć kaca niech idą gdzie indziej, nam z nimi nie po drodze. Choćby to miało jeszcze trwać, choćby jednemu, czy drugiemu udało się skryć pod stół, excusez-moi messieurs, to koniec - c'est fini.
Nie wiem jak dalej będzie. Nie po raz pierwszy oszukany niełatwo daję wiarę wieszczom powszechnej, bliskiej szczęśliwości. A niech tam! Mnie dużo nie potrzeba, wystarczy by było normalnie. Przecież to proste – Polska jest nasza, nie moja i paru moich kumpli. Ci, którzy – jak widać – myśleli inaczej, muszą odejść. Nie nadają się!
Gęba pełna frazesów i zadufanie może im się przydać, ale to już nie nasza sprawa. Jeszcze chwilę będziemy musieli znosić ten „syf i folklor” - jak mówią o Polsce - w durnym mniemaniu, że Polska to oni.
Ktoś o nich powiedział, że to subkultura. Miał rację. Jak nazwać tę gromadę, która nam skradła kawałek historii? Nieważne! Co nas mogą obchodzić losy czcicieli drogich win, cygar i zegarków?Niech się Radek nie łudzi – wśród takich jak oni i on sam nie znajdzie „głębokiej dumy”. Z subkultury subiektów nie wyrosną prawdziwi gospodarze …
Mniejsza o nich. Nie wiem jak uniknąć patosu, lecz muszę to powiedzieć: jestem zaszczycony, że przed laty udało mi się znaleźć kawałek dumnej Polski i ludzi, którzy pomogli mi trwać – mimo przeciwieństw – w przekonaniu, że mamy rację.
Także tych, których spotkałem na tym portalu ...
Img. http://www.taringa.net/posts/info/16272862/15-Curiosidades-sobre-el-vodk...
8 Comments
@Mohair Charamassa
27 June, 2014 - 17:03
PO = Platforma Obcych
Pozdrawiam
@tł
27 June, 2014 - 17:25
Pozdrawiam
@Mohair Charamassa
27 June, 2014 - 17:27
@tł
27 June, 2014 - 20:17
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz
27 June, 2014 - 20:38
A "oni" czują się z każdym dniem coraz bardziej zagrożeni. Sami już dawno temu wybrali taktykę konfrontacji, a to nieuchronnie prowadzi do syndromu oblężonej twierdzy. Swiadczy o tym choćby niespójność narracji, co zauważają nawet media mainstreamowe.
Danz, jeśli chcesz zakładać partyzantkę, prowadzić guerillę miejską lub wywołać rewolucję, to nic nie stoi na przeszkodzie. W razie czego polecam się jako konsultant w dwóch pierwszych przypadkach, bo jeśli idzie o rewplucję, to zdecydowanie ich nie lubię ;-).
Pozdrawiam
@tł
27 June, 2014 - 21:15
Co do PO-wców, to po wygranym wotum gangsterzy z PO wysyłali sobie SMS-y z gratulacjami i komentarzem "nie damy się" (mój komentarz "nie damy się" odciągnąć od koryta).
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz,
27 June, 2014 - 21:45
Zatem, ja chętnie zgłaszam się do partyzantki miejskiej. Tł, liczę na wsparcie i ewentualne szkolenie!!!
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary kot&@Danz
27 June, 2014 - 21:53
Kocie, ja nie zamierzam jej tworzyć, ale podtrzymuję ofertę konsultacji ;-)))!