W czasach, kiedy to aktywnie i eksperymentalnie, choć tylko amatorsko zajmowałem się studiami nad zjawiskiem kobiecości, lesbijki były trudno dostępnymi obiektami badań, a feministki nie występowały w ogóle w tym charakterze.
Może stąd bierze się moja bezradność... metodologiczna wobec zjawisk obserwowanych obecnie?
Domniemywam, że watahy kobiet wyzwolonych demonstrujące pod Sejmem, a w szczególności posłanki-rubiklacze, są niedorżnięta, jak te watahy Radzia. Trudno się zresztą dziwić, bo Ryszard jest jeden, więc mimo lwiego serca rady nie daje, a na Adasiów – Michnika, czy Szejnfelda – trudno już liczyć, bo „warstat mają na górze”, jak to kiedyś trafnie ujął Bolesław.
Moje niegdysiejsze, amatorskie studia nad zjawiskiem kobiecości pozwalają mi ogólnie ocenić niebezpieczeństwa związane z niedorżnięciem (watah). Niemniej jednak, gdy taka jedna wadera wznosi okrzyk: „Precz z dyktaturą kobiet!”, a tłum samic i samców B, C, D... ochoczo go podchwytuje...
... to ja już głupi jestem! \
Tak głupi, jak ten Adaś Szejnfeld, na twitterze:
Bo gołębica też chce mieć prawo wyboru #CzarnyProtest
No, chyba że wiecowanie powoduje orgazm u wiecujących.
Tu jednak wypada przypomnieć, że post coitum omne animal triste est, sive gallus et mulier
5 Comments
Kobiety nie mają lekko
02 October, 2016 - 21:32
A więc manifa.
A tak na marginesie: nie sadzisz, że wiedźma nad wiedźmami Hilary Clinton nie choruje (jak mniemają niektórzy) na chorobę Parkinsona, lecz na chroniczne niedobz...? William o nią nie dba, więc kobita od czasu do czasu ma spontaniczne orgazmy na mównicy, w rozmowach z obywatelmi itp. Nagle traci kontakt z publicznościa, albo wykonuje twarzą takie gesty, jak by ją coś trząsło... A ochroniarze zaraz łaps pod ramię... choć pewnie powinni rękę posunąc dalej, dalej, coraz to gęściej, coraz to zuchwalej...
Alchymisto
03 October, 2016 - 00:51
@alchymista
03 October, 2016 - 08:51
Przykra sprawa
04 October, 2016 - 19:48
@alchymista
04 October, 2016 - 20:22
PS. Mina pani na załączonym przez Ciebie "obrazku" żywo przypomina mi twarze niektórych uczestniczek czarnego poniedziałku ;-)!