DT vs JSW

 |  Written by Ufka  |  2

Od kilkunastu godzin sprawa kandydatury Jacka Saryusz- Wolskiego rozgrzewa media. Już nie mówi się o ambasadorze Przyłębskim, "Klątwie" czy Manifie - o wiewiórkach i lexSzyszko nawet nie wspominam.

Najbardziej mnie śmieszą publicyści, którzy tak jak i reszta nie mieli najmniejszego pojęcia co się kroi, ale teraz rzucili się do krytykowania i wyśmiewania pomysłu.

Ja z kolei jestem bardzo zadowolona. Nie twierdzę że to jakiś genialny ruch, ale zawsze należy jasno sygnalizować na czym nam zależy. A na pewno nie zależy nam na tym stanowisku za wszelką cenę.

Pierwsza kadencja Donalda Tuska minęła i możemy już coś więcej o niej powiedzieć. Jeśli chodzi o Brexit to oczywiście zdecydowali mieszkańcy UK w referendum, ale Unia Europejska nie zrobiła nic, aby ich przekonywać do zostania. Wręcz przeciwnie, nawet dzisiaj popędzają, aby szybciej wyszli. Nie twierdzę, że pan Tusk mógł temu zapobiec, ale nawet się nie starał.

Gorsza sprawa była z uchodźcami. Pamiętam to lato, kiedy ciągnęły ich tysiące, a Unia i Rada Europejska nie przerywały wakacji. Po wakacjach zamiast zająć się na serio problemem rozpoczęto od potępienia Orbana a w Polsce od ataków na Kaczyńskiego. Dopiero po wielu miesiącach przyznano, że granice otwarto zbyt szeroko, ale przecież nikt nikogo nie przeprosił.

A teraz przejdźmy do spraw polskich. Donald Tusk to pierwszy premier, który porzucił kraj i partię dla stanowiska w Brukseli. Do tego usiłował trzymać dwie sroki za ogon - czyli mianował panią Kopacz aby na wszelki wypadek przechowała mu partyjny stołek. No, nie wyszło. Wybory przegrane, partię przejął jego rywal.

Jeśli chodzi o sprawy unijne potrafię jeszcze zrozumieć (chociaż z trudem, bo jednak inni dbają o interesy swoich krajów), że pan Tusk musi brać pod uwagę interesy wszystkich krajów i dbać o kompromisy. No, ale  czy przy każdej okazji musi nam podstawiać nogę? 

I sprawa ostatnia, która ponoć przeważyła szalę u pana JSW. Przyjazd w grudniu do Wrocławia i knucie przeciw polskiemu rządowi. Wyobrażacie sobie w takiej roli panią Thorning-Schmidt , byłą premier Danii? Bo to o niej się mówi, że mogłaby objąć stanowisko po Donaldzie Tusku.

Ja nie mam nic naprzeciw - gorzej na pewno nie będzie, a przynajmniej panowie będą mieli o co oko zahaczyć i pewnie zna lepiej angielski.

 
5
5 (3)

2 Comments

Obrazek użytkownika Pyzolina

Pyzolina
Nie wiem, czy gdziekoliwiek jakikolwiek premier tak wystawił swoją formację do wiatru, kiedy akurat ona bardzo, ale to bardzo potrzebowała jedności i silnego przywódctwa, jak Tusk, Deus ex machina spieprzający do Brukseli.  


 
Kaśka
Obrazek użytkownika Dixi

Dixi
Wywalając "Syriusza" z partii, strzelili sobie nawet nie w stopę, ale od razu w obydwa kolana:):):)
--------------------------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Więcej notek tego samego Autora:

=>>