"Timur" i jego drużyna?

 |  Written by karlin  |  4


Najpierw jenerał, jeśli nie z ruskimi pagonami, to - w najlepszym razie - z paragonami z Łubianki.

Teraz kasjer mafii, któremu dumduś "zleca" pisanie, albo firmowanie napisanych już gdzie indziej, ustaw o sądownictwie.

Co tam się, kurwa, w tym złomowsku po UW na Krakowskim Przedmieściu, dzieje? 

Dzisiaj, o 16, Kaczyński spotyka się biegnącym tanecznym krokiem ku przepaści, Jondrusiem.

Oj, mam nadzieję, że kawusię podadzą w blaszanych kubkach, bo w przeciwnym razie niejedna porcelana lub fajans wylądują na czyimś łbie albo na ścianie. A jedyne, czego będzie żal, to zastawy. 

I to niezależnie od tego, czy i kto kogoś wrabia. Bo w tym towarzystwie nikt nie ma prawa dopuścić do tego, żeby go wrobiono.

PS

Wczoraj, "pułkownik" Juźwik. Kto następny? Skoro Halicki w TVP broni 17 doradców Kornhausera, to chyba kolejka jest długa. Ale, ale, czemu Kornhauser nie przywróci Kozieja? Swój człowiek, a jak zabawiamy się bez masek, to warto iść na całość.

PS2

Był kiedyś taki dowcip.

Idzie sobie młode dziewczę w kusej spódniczce, wieczorem przez las. Nagle zza krzaków wypada banda młodziaków o pryszczatych twarzach, dzikim wejrzeniu i zaczyna ją gonić. Dziewczę ucieka w popłochu, potyka się, krzyczy, ale nie szans, szybko ją dopadają. Zadzierają spódniczke, zdzierają majtki i... uciekają.

Dziewczę, oszołomione, długo dochodzi do siebie, ale w końcu się zbiera i wraca do domu.

Jakiś czas później, to samo dziewczę i ten sam las wieczorową porą (z domu do zawodówki było tędy najbliżej). I znów zza krzaków ta sama banda. Pościg, obłęd w oczach, wrzaski rozpaczy, dziewczę zawadza o korzeń i wali się na ziemię. Coś miękkiego spada na jej plecy i ... zalega cisza. Po pół godzinie dziewczę zbiera się na odwagę, żeby wstać i sprawdzić co jej leży na plecach. Widzi swoje majtki z przyczepioną kartką - "Zabraliśmy, wypraliśmy, oddajemy - Timur i jego drużyna".

PS3 (27 IX)

Jak potwierdził we wczorajszym wywiadzie, już ponad rok temu Antoni Macierewicz ostrzegał przed tym, co się dzieje w Kancelarii Prezydenta. I w nagrodę został wściekle zaatakowany (tzw. sprawa Misiewicza) przez cały, tak zwany obóz "dobrego Dudy" (Szydło i - w pewnym stopniu - nawet Kaczyński). Wygląda na to, że Szydło oprzytomniała (choć po doświadczeniach z Dudą będę tutaj bardzo ostrożny), mam nadzieję, że Kaczyński także. Ale czy wyciągnięto z tego jakieś wnioski? Choćby tylko takie - Duda jest regularnym przeciwnikiem, jeślie nie wrogiem, należy więc skupić się na tych zmianach, które można przeprowadzić bez ustawowej wojny z nim (gospodarka, wymiana kadry administracyjnej - w ministerstwach zablokowano etaty, a potrzebni są tam młodzi!!!, i tak dalej). I przygotować się na długi marsz, do następnych wyborów (poprzez najbliższe, samorządowe). Nie za bardzo widzę, aby tak się działo. 


   
5
5 (5)

4 Comments

Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
po Unii Wolności.
Dla takiego Zolla ( zamierzone, tak go dziś nie szanuję, jak kiedyś  szanowałem ) robótki PO i Rzeplińskiego przy TK to "niestosowność",  a kontra Kaczora w podobnym stylu to "zamach na demokrację".

Bloger Boldandcharm ma rację pisząc ( gdzieś indziej), że sprawa BBN i jego nieprześwietlenia to taki chark Dudy w stronę wyborców.
Antek nie takie obsmarkiwania wytrzymywał, da radę.

Niech się jednak polityczne  dziecko Mularczyka zastanowi, o jakiego wyborcę walczy i jakiego straci.

Pozdrawiam Autora, piątal
 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika karlin

karlin
Macierewicz zażądał dzisiaj od Dudy zwrotu Aneksu do SKW, która potrzebuje tego dokumentu do swojej działalności.

To jest ruch na który Timur od dawna zasłużył. Bo choć w jego gestii jest decyzja o upublicznieniu Aneksu, to każda próba wytłumaczenia braku jego zwrotu służbie kontrwywiadu będzie po prostu wyglądała (i nie tylko wyglądała) jako działanie na szkodę polskiego państwa.

Duda określi się w ten sposób albo jako polski prezydent, albo jako powiernik interesów WSI, i wszystkiego, co ta organizacja sobą reprezentowała i co jej ludzie obecnie reprezentują. 
Obrazek użytkownika karlin

karlin
Ponoć Bankster ma zamiar zatrudnić w swoim resorcie, na stanowisku wiceministra, posłankę PSL. No cóż, przyjdzie fachowiec do fachowca. A gdzieś tu się chyba kręcą ludzie, którzy mu ufają.

Ja wiem, wiem, genialny plan pozyskania "posłów z PSL", myślą...

Mam nadzieję, że to tylko (owo myślenie) moja złośliwa projekcja.

Bo w przeciwnym razie Szczerski na premiera, Soloch na szefa MON, córka Timura na ministra sprawiedliwości, a Timur aż się w wyjściowe, wyszywane, góralskie gacie z owczej wełny, z radości posika.

Gdy Jarosław będzie to wszystko przed kamerami usprawiedliwiał.  

 
Obrazek użytkownika karlin

karlin
Im bardziej się do nich mizdrzy, im więcej mu zawdzięczają...

Tym bardziej go nienawidzą.

A on się już do końca życia nie nauczy, że to nie jest żaden "mały krok naprzód po kosztach kompromisu", tylko ładowanie skarbca, który oni potem obrabują, i zyskiwanie Polsce pozycji, którą oni potem z zyskiem dla nich sprzedadzą.

Mentalność uwola i mentalność zniewolonego aplikanta. Ze skojarzenia tych dwóch postaw, ze współpracy jednego i drugiego nic dobrego nie wyjdzie, poza politycznym BDSM.

I tylko Polski szkoda.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>