Człekokształtni są wśród nas :)

Czy tak w niedalekiej przyszłości brzmieć będą niektóre nekrologi np. w Gazecie Wyborczej? Wszystko niestety wskazuje na to, że tak. Tak właśnie będzie a nie inaczej! Właściwie już jest.
Tydzień temu podobne ogłoszenie ukazało się w Belgii i brzmiało:
 
Miss Chiwa to taki sam celebryta jakich znamy bardzo wielu. Zrobił karierę w telewizji, zagrał w jednym z wideoklipów i w Brukseli podziwiał nawet paradę wojskową o czym nie omieszkały poinformować okoliczne media. Nawet te w Polsce. Czy wobec takich faktów może nas dziwić to, że dostąpił także zaszczytu prawdziwej ceremonii pogrzebowej?

Psi celebryta oprócz rodziny zgromadził fanów oraz sympatyków w kościele w Auvelais a jego psie ciałko zostało złożone na stoliczku przypominającym katafalk. Podczas ceremonii pogrzebowej została odprawiona prawdziwa liturgia Słowa a za zmarłego Miss Chiwę modliło się wiele osób.

 

Tamtejszy proboszcz Francis Lallemand usprawiedliwiając powyższą ceremonię stwierdził: „Zwierzęta stanowią część naszego życia. Są obecne także w Biblii. Przez respekt jaki im okazujemy mamy okazję nauczyć się tolerancji dla innych”.

http://www.dailymotion.com/video/x2nk6xq_adieu-a-miss-chiwa_news?start=69
 

---

Lord Solly Zuckerman i Charles Oxnard to znani w całym naukowym świecie ewolucjoniści – eksperci od anatomii. Dość niedawno, ku zdziwieniu dość licznej rzeszy naukowców, dokonali dość zaskakującego odkrycia. Po 15 latach badań nad znanymi nam z podręczników od biologii szkieletami, uroczyście stwierdzili, że przodek nasz Australopithecus, to była zwykła małpa.

Czyli przodkowie nasi człekokształtni o których uczyliśmy się my, a teraz bardzo wytrwale uczą się wszystkie cywilizowane dzieci, to tylko inny gatunek małp. Ich szkielety najwyraźniej wskazują na to, że Australopithecus nie był w stanie chodzić w postawie wyprostowanej. Aby nie było wątpliwości co do poprawności powyższych badań i analiz:
 
Inny sławny ewolucjonista Charles E. Oxnard porównał dodatkowo szkielet Australopithecus ze szkieletami żyjących obecnie na naszej planecie szympansów. Odkrycie jakiego dokonał okazało się wstrząsem dla znanego nam z podręczników do biologii drzewa naszego genealogicznego. Wszystkie bowiem znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, że kości udowe szympansów oraz goryli, tak samo zresztą jak w przypadku Australopithecus, nie pozwalają im na przyjęcie postawy wyprostowanej a jedynie w sytuacjach ekstremalnych na tzw. „gibanie się”.

Tym samym teoria o małpach, które niegdyś zeszły z drzewa tylko po to, aby w przyszłości stać się ludźmi poszła się ... na śmietnik. Wszystko to, co znajdujemy w szkieletach Australopithecus, a co do tej pory miało stanowić o ich niezwykłości (znana nam jako postawa względnie wyprostowana), to także atrybut współczesnych małp, które najwyraźniej od ponad 150 lat, w nosie mają własną ponoć człekokształtność. Gdzie wobec tego tkwi niezwykłość  owego Australopithecus, który do tej pory uważany był za coś niezwykłego?

Inne z kolei badania Briana G. Richmonda i Davida S. Straita z Uniwersytetu Georga Washingtona nad biedną Lucy potwierdzają to samo. Wszystko to, co w swoim szkielecie posiadała, odkryjemy badając współczesne goryle i małpy. Nawet przeprowadzona przez dr anatomii Freda Spoora z Uniwersytetu w Londynie analiza pozostałych „wyjątkowych atrybutów” Australopithecus wskazuje jedynie na to, że to zwykła małpa była i nic więcej.
 

---

 
K…wa ale odjazd!!!

PS. 
Jak żyć w takim świecie Pani Ministro od Edukacji? Jak żyć?