Czerwona zaraza (2)

 |  Written by Godziemba  |  0
Podjęta w końcu 1918 roku przez polskojęzycznych bolszewików próba doprowadzenia do wybuchu rewolucji zakończyła się fiaskiem. .
 
     Dwa dni po zakończeniu pierwszej wojny światowej, 13 listopada 1918 roku bolszewicy rozpoczęli przygotowania do operacji „Wisła”, na polecenie Lenina została sformowana Armia Zachodnia, której oddziały 17 listopada rozpoczęły „czerwony marsz” na Zachód. Jego celem była „internacjonalistyczna pomoc” dla rewolucji niemieckiej.
 
     29 listopada 1918 roku przywódca bolszewików zobowiązał dowództwo Armii Czerwonej do wsparcia działań lokalnych komunistów na trasie „czerwonego marszu” -  na obszary zajęte przez oddziały Armii Czerwonej były przywożone „czerwone rządy narodowe”, które na rozkaz władz sowieckich proklamowały jedność z bolszewicką Rosją „na zasadzie federacji”.
 
     Skuteczność realizacji planu rewolucji miała być więc zwiększona dzięki wybuchowi rewolucji w Cesarstwie Niemieckim, w którym jesienią 1918 roku nastąpiła zdecydowana  radykalizacja nastrojów.  Na początku listopada 1918 roku rozpoczęły się otwarte bunty, a 9 listopada wybuchł strajk generalny w Berlinie, który stał się początkiem rewolucji listopadowej. W południe tego dnia dokonano detronizacji cesarza, proklamując Republikę Niemiec. Po południu niemieccy komuniści proklamowali Wolną Socjalistyczną Republikę.  10 listopada ustąpił kanclerz Niemiec, a władzę przejęły, utworzone przez wszystkie partie socjalistyczne Rady Pełnomocników Ludowych. Następnego dnia Niemcy podpisały akt kapitulacji.
 
      Tymczasem polscy komuniści, oczekujący w napięciu upadku Niemiec, w dniu 10 listopada 1918 roku wieczorem zebrali się w Warszawie przy Placu Zbawiciela na międzydzielnicowej konferencji partyjnej. Próbowali przewidzieć moment upadku Niemiec. Wykład o stanie państwa niemieckiego i wynikających z tego perspektywach dla rewolucjonistów wygłosił Henryk Stein. Obrady zakończyły się w dniu 11 listopada 1918 roku rano. Gdy uczestnicy konferencji wyszli na ulicę, okazało się, że byli już w zupełnie innej rzeczywistości. Mieszkańcy Warszawy rozbrajali Niemców i wywieszali biało-czerwone, a nie czerwone flagi. Ogłoszono odzyskanie niepodległości, a władza znalazła się w rękach Józefa Piłsudskiego.
 
     Rzeczywistość zaskoczyła komunistów. Polacy nie chcieli rewolucji – dobitnym tego wyrazem było splądrowanie w dniu 11 listopada lokalu redakcji SDKPiL-owskiego pisma „Nasza Trybuna” w Warszawie.
 
      Komuniści nie zrezygnowali ze swoich celów, zmienili jednak taktykę. Dla zrozumienia tego, co zaszło w Polsce przyjęli interpretacje wydarzeń, wyniesiona z realiów rosyjskich. Odzyskanie przez Polskę niepodległości potraktowali jak rewolucję lutową 1917 roku, a w powołanym 17 listopada 1918 roku rządzie Jędrzeja Moraczewskiego widzieli jedynie odpowiednik rządu Kiereńskiego, obalonego później przez przewrót bolszewicki.
 
     Po 11 listopada z twierdzy w Modlinie zostali zwolnieni wszyscy więźniowie polityczni, w tym członkowie SDKPiL. Partia mogła rozpocząć oficjalną działalność i zająć lokale na własne potrzeby. Z Rosji bolszewickiej napłynęła pomoc finansowa, do Polski przybyli także kolejni czerwoni agenci, w tym Henryk Lauer, Stefan Żbikowski  i Edward Próchniak.
 
     Działacze SDKPiL, wspierani przez członków PPS-Lewicy  inspirowali powstawanie w miastach rad delegatów robotniczych. Operację koordynował przybyły do Polski w sierpniu 1918 roku Stanisław Budzyński, rewolucjonista i członek kierownictwa SDKPiL w Rosji. Równolegle rady budowała jeszcze jedna działająca na ziemiach polskich radykalna partia, czyli żydowski Bund.
 
     Na przełomie listopada i grudnia 1918 roku rady delegatów robotniczych, wystosowały pozdrowienie dla Rosji bolszewickiej i Rosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików). Program rad miał na celu zrewolucjonizowanie polskiego społeczeństwa, w celu popchnięcia go do przewrotu. Zaproponowano więc stworzenie komitetów robotniczych w fabrykach i komitetów w kamienicach. Miało to doprowadzić do przejęcia fabryk i kamienic przez rady. Do mieszkańców miast zaapelowano o niepłacenie czynszów.
 
     Członkowie rad podburzali bezrobotnych, organizowali wiece i manifestacje, licząc że protesty się rozprzestrzenią i przerodzą się w rewolucję. W fabrykach agitowali za organizowaniem rad robotniczych i przejmowaniem przez nie władzy.
 
     Jednocześnie działacze SDKPiL rozbudowywali oddziały Czerwonej Gwardii, próbując przekształcić ją w masową organizację z miejskimi i dzielnicowymi komendanturami. Stworzono grupy bojowe, złożone z b. jeńców wojennych, które szkolenia odbywały w Parku Skaryszewskim w Warszawie.
 
     Na początku grudnia 1918 roku działacze SDKPiL w Moskwie powołali Rewolucyjno-Wojskową Radę Polski, której przewodniczącym został Samuel Łazowert. Rada zwróciła się do dowództwa Armii Czerwonej z prośbą o przekształcenie Zachodniej Dywizji Strzelców w Polską Armię Czerwoną. Jednocześnie rozpoczęła tworzenie w Rosji biur werbunkowych.   
 
     W dniu 13 grudnia 1918 roku w mińskiej gazecie „Młot”, jej redaktor naczelny Julian Leszczyński-Leński pisał: „Na ulicach Łodzi, Warszawy i Zagłębia proletariat polski sięga po władzę. My tutaj wykuwamy siłę, która w odpowiedniej chwili okaże mu pomoc należną (...) Sen o szpadzie rozpryśnie się może w rzeczywistość młota międzynarodowej rewolucji”.
 
     Z inspiracji polskojęzycznych bolszewików w Moskwie doszło w Polsce do zjednoczenia SDKPiL i PPS-Lewicy. Zjazd zjednoczeniowy odbył się w dniu 16 grudnia 1918 roku w Warszawie. Jednym z jego organizatorów był zwolniony z twierdzy Modlin Adolf Warski.
 
     Uczestnicy zjazdu ogłosili powstanie Komunistycznej Partii Robotników Polski i podjętych uchwałach otwarcie sformułowali swoje cele - wywołanie w Polsce rewolucji i przyłączenie jej do Rosji bolszewickiej dzięki przejęciu władzy przez rady delegatów robotniczych.
 
     Zjazd ogłosił, że „proletariat zwalczać będzie wszelkie próby stworzenia burżuazyjnej, kontrrewolucyjnej armii polskiej, wszelkie wojny o granice narodowe”. Powstanie niepodległej Polski było bowiem sprzeczne z rewolucją ogólnoświatową. Zjazd wypowiedział się także za ogłoszeniem bojkotu wyborów do Sejmu Ustawodawczego. Jednocześnie deklarując poparcie dla rewolucji w Niemczech, zapowiedział zrzeczenie się na rzecz republiki niemieckiej Pomorza i Górnego Śląska.
 
     Na początku stycznia 1919 roku do Wilna zajętego przez Armię Czerwoną przenieśli się członkowie Biura Polskiego przy KC WKP(b) Julian Marchlewski, Edward Próchniak, Józef Unszlicht, Julian Leszczyński i inni, którzy rozpoczęli przygotowania do sformowania rewolucyjnego rządu dla Polski.
 
     Edward Próchniak został szefem Wydziału Wojskowego KC KPRP, odpowiadając za całokształt przygotowań do walki oraz agitację w szeregach organizowanego Wojska Polskiego. Wykorzystując taktykę sprawdzoną w czasie przygotowań do przewrotu bolszewickiego, komuniści wstępowali w szeregi tworzonego Wojska Polskiego, by prowadzić tam działania destrukcyjne. Próchniak odpowiadał  także za stworzenie w każdej warszawskiej i podwarszawskiej jednostce wojskowej konspiracyjnej rady żołnierskiej, która w chwili wybuchu rewolucji miałaby przejmować władzę w oddziałach.
 
     W Niemczech jednak już w grudniu1918 roku socjaldemokraci opowiedzieli się przeciw komunistycznej republice rad, a w styczniu 1919 roku wyeliminowali ze swoich szeregów komunistów.
 
     Komuniści nie mogli już liczyć, że Polska padnie łupem rewolucji napierającej na odrodzony kraj ze wschodu i zachodu. Z planów zdobycia Polski jednak nie zrezygnowali, choć oczywistym się stało, że musi się to odbyć w inny sposób.
 
 
Wybrana literatura:
 
A. Kister- Wstyd. Krótka historia komunizmu w Polsce do 1945 r.
M. Korkuć – Komunistów „patriotyzm instrumentalny”
W. Bernacki, H. Głębocki, F. Musiał, J. Szarek, Z. Zblewski -  Komunizm w Polsce
G. Baziur - Antypaństwowa działalność komunistyczna na Kresach Wschodnich II RP, jako czynnik geopolitycznej destabilizacji
Gomułka i inni. Dokumenty z archiwum KC 1948-1982
5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>