
Po śmierci NAD Smoleńskiem, jak to ujął Tusk w pierwszych godzinach po katastrofie, 96 osób, ówczesny premier miał do wyboru dwie drogi.
Niezależnie od przyczyny katastrofy, Tusk powinien był natychmiast obiecać przykładne rozliczenie sprawców (powtarzam - niezależnie od tego, czy przyczyną był bałagan,, czy celowe działanie), nawet jeśli wina leży po stronie rządu, a następnie podać się do dymisji (której pełniący obowiązki prezydenta Komorowski by nie przyjął). No i oczywiście dokonać spektakularnych czystek: usunąć MSW i szefa BOR tudzież jeszcze parę osób. No i przyjąć odpowiednią podstawę prawną, czyli sławetne rozporządzenie.
Zamiast tego Tusk, spanikowany albo pod czyjeś dyktando, postawił na taktykę doraźnego ratowania własnej d...: opłacił pogrzeby, zadekretował koniec żałoby, a następnie nagrodził Janickiego za katastrofę (wiem, nie wszystko on sam - nie zapominajmy jednak, że Tusk był też preziem swojej partii), a Millerowi, jednemu z podejrzanych, powierzył wyjaśnienie katastrofy.
Nic dziwnego, że Polacy uznali, że to Tusk jest winien śmierci tych 96. osób. W ten sposób taktyka pozwoliła Tuskowi uratować skórę przed prokuratorem, a nawet - wynagrodziła go stolcem króla Związku Socjalistycznych Republik Europejskim, z pensją, o której ten były malarz (Hitler też był malarzem, nawiasem mówiąc) kominów z pewnością zawsze marzył, a na dodatek z pięknym mieszkaniem w prawdziwej Europie, z szoferami i kamerdynerami. Bo Tusk to dobry taktyk.
Strateg jednak z niego żaden (w przeciwieństwie do JarKacza, który jest strategiem ZNAKOMITYM), i dlatego teraz siedzi ten nagi król w swoim wypasionym mieszkaniu i pewnie wyżywa się na swoich kamerdynerach (kamerdynerach - taką to mamy demokrację w Unii!) obserwując, jak powoli coraz ciaśniej otacza go Las Birnam.
I tak być powinno. Tusk ze swoją mafią wbili sobie do głowy, że skoro pozbyli się znienawidzonego kartofla, a w dodatku udało im się zdobyć drugą kadencję (a w międzyczasie - zawłaszczyć, z pogwałceniem kadencyjności, całe państwo), to są bezkarni. I w czym ich utwierdza Unia Zdegenerowanych: tych wszystkich pijaczków, narkomanów, pedofilów, zwykłych gwałcicieli, łapowników etc. z których większości należy się co najmniej 10 lat bez zawiasów za samą przeszłość, o teraźniejszości już litościwie nie wspominam ...
Przywrócenie podstawowej sprawiedliwości w stosunkach obywatel-król Polski postawiłoby wiele spraw z głowy na nogi!
2 Comments
@ Animela
23 March, 2017 - 11:03
Ale coś czuję, że i tym razem mu się upiecze. niestety.
Pozdrawiam.
Witam docenta. Niestety
29 March, 2017 - 11:49
Stary Wiarus, emigrant