Czy Zwiefka bezczelnie skłamał?

 |  Written by Recenzent JM  |  15
Media podają dzisiaj wypowiedź szefa kampanii wyborczej PO dla radia RMF-F, w której to europoseł Tadeusz Zwiefka sugeruje, że za skandal Platformy z zakupem pociągów Pendolino, w zasadzie odpowiada PiS. Nigdzie jednak nie znalazłem słowa o tym, że szef kampanii wyborczej Platformy - zwyczajnie skłamał.
Dlaczego nikt z dziennikarzy tak tego nie ujął? Czy poprawność polityczna zabrania kłamstwo nazwać kłamstwem? A może kłamstwa ludzi związanych z Platformą już tak bardzo nam spowszedniały, że tylko wzruszamy ramionami?
A może jest tak, że Tadeusz Zwiefka, z definicji, tak jak i sam premier Tusk - „zawsze mówi prawdę”?

Spróbujmy to rozważyć.
Najpierw jednak odpowiedzmy sobie na pytanie, czy szef kampanii PO rozumie w ogóle - co to jest kłamstwo? I tu w zasadzie sprawę mamy prostą, bo przeprowadzona w radiu rozmowa otarła się również o pojęcie kłamstwa. Tadeusz Zwiefka stwierdził, że (cytuję za wpolityce.pl): -
“Sugerowanie, że jesteśmy antychrześcijańscy jest grzechem...No bo to jest kłamstwo, bo to jest zarzut, który jest niezgodny z prawdą a zatem jest grzechem.”
Wymyślił sobie nawet przykazanie, które brzmi „Nie kłam”, a na uwagę prowadzącego rozmowę redaktora Piaseckiego, że nie ma takiego przykazania odpowiedział: - „Oczywiście, że jest...Ja takie stosuję.”
Chyba wiec nikt nie ma już wątpliwości, że Zwiefka doskonale wie, co to kłamstwo.
Przyjrzyjmy się wobec tego, jak stosuje w życiu to swoje przykazanie, które brzmi - „Nie kłam”.
Kiedy Piasecki zapytał go o sensowność sztandarowej inwestycji kolejowej Platformy, europoseł odpowiedział tak: -
„Przyznam, że jeśli miałbym mieć jakiekolwiek zarzuty do tego rządu, to tylko takie, że w momencie, kiedy rząd PO-PSL obejmował władzę, to pozostawił we władzach spółki PKP tych ludzi, których obsadził tam PiS, którzy zaczęli przygotowywać kontrakt z Pendolino i doprowadzili go do końca”.
Przyznaję, że tą wypowiedzią pan Zwiefka (tu grzecznościowo słowo „pan” piszę z małej litery) nieco mnie zbulwersował i zaciekawił. Jak wynika z dostępnych w necie danych (m. in. wikipedia, interia.biznes.pl, itp.) – spółka PKP Intercity została wydzielona dla realizacji przewozów pasażerskich ze spółki PKP S. A., która posiada w swych rękach 99,99% jej udziałów i to ona teoretycznie realizowała zadanie budowy nowoczesnych, szybkich kolei dla ruchu pasażerskiego. Przetarg rozpisano w końcu 2008r., zaś oferty otwarto we wrześniu 2010 roku, a właściwie to otwarto jedną, jedyną ofertę firmy Alstom, bo tylko ona stanęła do przetargu, choć podobno zainteresowanych przetargiem było aż sześć firm.
Jak wynika z tego skrótowego opisu, cała procedura przetargowa toczyła się w czasie rządów PO. Spróbujmy więc może wyśledzić tych ludzi, których podobno obsadził tam PiS. W czasie zlecania procedury przetargowej prezesem PKP Intercity był nominowany w czerwcu 2006 roku Czesław Wersewicz, który sprawował tę funkcję do stycznia 2009 r. Potem prezesowało jeszcze pięciu innych prezesów nominowanych za rządów koalicji PO-PSL i to na ten czas przypada rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie stosownych umów.
Z kolei prezesem PKP S. A. od 2004 r. do grudnia 2010 r. był Andrzej Wach, a więc człowiek nominowany na to stanowisko jeszcze za rządów SLD. A później już tylko ludzie, których „obsadziła Platforma”. Jak to się ma do „prawdy” zawartej w wypowiedzi Tadeusza Zwiefki?
Wierzcie mi. Ja rozumiem ludzi Platformy. Przez prawie siedem lat mieć nieograniczony wpływ na prowadzenie tej inwestycji i tak zawalić sprawę, to musi boleć. Naprawdę jest się czego wstydzić. Dlatego rozumiem też, że najlepiej byłoby dla Platformy, aby tak, jak wiele innych niepowodzeń i to udało się zrzucić na barki poprzedników. Ale myślę, że w tym przypadku pan Zwiefka chyba jednak przeszarżował.

Czy szef kampanii wyborczej Platformy bezczelnie skłamał? Osądźcie sami.
Ja mam w tej sprawie już wyrobione zdanie, ale Was do mojego zdania nie chcę przekonywać i chyba nie muszę. A zresztą mogę się też mylić, bo z doświadczenia wiem, że ludzie Platformy mają zupełnie inne pojęcie o tym, co to znaczy kłamać „bezczelnie”.
5
5 (7)

15 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Czyli będzie tak jak przewiduję. Podobnie było z Eureko, najpierw wielki sukces ze sprzedażą PZU, potem jeszcze trzeba było zapłacić odszkodowanie. Tutaj, myślę, zapłacimy Alstomowi odszkodowanie za niezrealizowany kontrakt. Mają to chłopaki przećwiczone przez lata. A teraz trzeba kogoś w to "obuć", a kogo jak nie PiS.....

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
No cóż. Rzeczywiście scenariusz jest zawsze podobny. 
Jednak, w tym, przypadku, jest jeszcze coś, co nie daje mi spokoju. To taka myśl, że rzeczywiście coś poszło nie tak. Zazwyczaj takie rzeczy próbuje się doprowadzić do jakiegoś finału. Idą przelewy i każdy na swój sposób jest zadowlony. A tu zerwaniem umowy straszy minister gospodarki, zanim jeszcze kontrakt został zrealizowany i zanim  wypracowany zysk skonsumowano. Czyżby chodziło o to,  że przyszli nowi ludzie, których przy tak ogromnym kontrakcie nikt nie uwzględnił. Czy to nie chodzi przypadkiem o renegocjacje dotyczące podziału łupów? A że przy okazji można jeszcze obrzucić błotem opozycję. Bo faktycznie - zanim to ktoś sprostuje, to będzie po wyborach, a potem to już nikt nie będzie do tego wracał.
Serdecznie pozdrawiam

 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
obawiam się, że wcale nie przeszarżował. Założysz się, że będzie wielu i znajdą się bez świecy ;), którzy będą powtarzać, że to ludzie PiS-u.
Ostatni tydzień przed wyborami. Właśnie teraz będzie wysyp różnych oskarżeń. Nawet jeśli będą musieli wszystko odszczekać, zrobią to po niedzieli....
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Droga kotko szara.
Nigdy się nie zakładam z kimś, kto ma rację. A w tym przypadku - myślę, że się nie mylisz, iż niektórzy uwierzą, że wina leży po stronie PiS-u. Taka wersja nie będzie im psuć dobrego samopoczucia i pozwoli zachować przekonanie o swojej mądrości i wyczuciu politycznym.
Co do "odszczekiwania", to myślę, że nikt niczego nie będzie odszczekiwał. Po prostu przejdzie się do następnego etapu politycznej naparzanki.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Obrazek użytkownika ro

ro
Usiłuję sobie przypomnieć choć jedną projekcję własnych wpadek Platformy na PiS, która w oczach "opinii publicznej", spaliła na panewce. Chyba nie było takiej. (Zapytam jutro znajomego leminga o katarskiego inwestora - dolary przeiw orzechom, że wskaże na winę PiSu)

Ba! Gdyby ktoś z PO zasugerował, że Kaczyński mógł mieć coś wspólnego z zamachem na papieża, to wprawdzie redaktor Olejnik  z oburzeniem powiedziałaby:
-No, teraz to pan chyba przesadził, panie pośle!
Ale już po chwili na żłótych paskach zaprzyjaźnionych telewizji pojawiłoby się pytanie  "Czy tropy Ali Agcy prowadzą do PiS?" i kwitłoby przez kilka dni.
A po tych kilku dniach ukazałby się sondaż, z którego wynikałoby, że 46% respondentów uważa, że wiosną 1981 roku Kaczyński był na wczasach w Bułgarii, a połowa z tych respondentów jest przekonana, że mogło wtedy dojść do spotkania z Ali Agcą. 
Po czym PiS zwołałby konferencję prasową, podczas której Jarosław Kaczyński "zmiażdżyłby" dziennikarkę TVN zadającą pytanie na ten temat, a zapis tej konferencji obejrzałoby na Jutubie 16 237 osób. 
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zna się paru lemingów, to się wie jak reagują i co mają wdrukowane do myślenia wink

Myślę, że nawet powiązaliby Kaczyńskiego z Szarymi Wilkami. Na paskach stałoby, że podobne metody działania...
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Wydźwięk Twojego komentarza jest dość smutny. Tym bardziej, że dość realistycznie zarysowałeś scenariusz medialnych działań i ich skutków w społecznym odbiorze przy tego typu sytuacjach. Wydaje się, iż spora część naszego społeczeństwa czerpie chyba jakąś dziwną satysfakcję z tego, że daje się robić w "capa".
Pozdrawiam serdecznie.
 
Obrazek użytkownika ro

ro
Tak, to prawda! Znam paru takich masochistów. Myslę jednak, że Tusk znalazł właściwą częstotliwość, jeżeli chodzi o tę największą część "elektoratu", tę która idzie bezmyślnie za stadem, choć wszystkie przeslanki nakazują, ze w dniu wyborów ci ludzie powinni spędzić na grzybach lub na grilu. 

Do końca życia będę pamiętał rozmowę z babcią mojego ciotecznego siostrzeńca:
- Ja proszę pana głosowałam na Tymińskiego.
-Ale na litość boską, dlaczego?!
-Bo mnie Rafałek tak jakoś namówił...

Rafałek mial wtedy jedenaście lat. Jego babcia trochę więcej. I jeszcze na dodatek habilitację (by nie było, że to ma coś wspólnego z wyksztalcniem). Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, kim była alternatywa Stana z Teczką.

Pozdrawiam

 
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Przesadziłeś z tą liczbą osób na you-tube, ja bym to podzielił do 8, albo 6 tysięcy.
Swoją drogą to polecam ostatni wywiad z J. Kaczyńskim w ostatnim W Sieci. Warto go przeczytać przed ciszą wyborczą ( co za idiotyczny pomysł, ale to temat na inny post).
Kaczyński mówi o gwarancji lojalności takich osób jak Legutko, o wykorzystaniu Konrada Szymańskiego na scenie krajowej (?), moim zdaniem to taka mała ściema Kaczyńskiego, a także o wpływie Korwina-Mikke na scenę polityczną, którego Kaczyński nazwał "obrońcą obecnego systemu" (akurat z tym się całkowicie zgadzam). Według Kaczyńskiego K.-M. nie zabiera elektoratu PiS-owi, bardziej Palikotowi i innym radykalnym partiom.
Trochę ciekawych myśli na temat D. Tuska, PO, dalszej ekspansji Rosji, włącznie z możliwym atakiem na Polskę.
Krótko mówiąc polecam.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika ro

ro
Muszę się zastanowić nad tym wywiadem. Z jednej strony Prezes, którego zawsze chętnie czytam i słucham, z drugiej jednak Karnowscy...
Przyłapałem ich portal na wyjatkowo obrzydliwym zachowaniu i jakoś nie potrafię się do nich przekonać.
Obrazek użytkownika Smok Eustachy

Smok Eustachy
I to przez Kaczora PO opoiwadało do tej pory, jakie to Pendolino wspaniałe.
2. To jest ustawka: transfer kasy do TLK. Alstom zaplaci kare i swoje wysądzi. Odszkodowanie zapłaci następny rząd czyli pisiory. Genialna strategia
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
To rzeczywiście widać na każdym kroku. Ale niestety są i tacy wyborcy, którym taka natura nie wadzi.
Serdecznie pozdrawiam.
Obrazek użytkownika Sawicki Marek

Sawicki Marek
Towarzysz Zwiewka,dobry czekista,i od dany sprawie.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Co prawda, to prawda. Platforma zawsze stawiała na "fachowców" - takich o właściwym rodowodzie, sprawdzonych, oddanych sprawie i do kupienia.
Serdecznie pozdrawiam.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>