Zła wiadomość.
Tymowi zginął portfel.
A nie na odwrót.
Dobra wiadomość.
Zginął w Pendolino, a więc tam, gdzie dzięki zegarom Sławku Nowaku nie znasz dnia ani godziny.
Ale, choćby dzięki prozie Stefana Grabińskiego i takim opowiadaniom, jak "Demon ruchu" czy "Ślepy tor", wszyscy wiedzą, co tego dnia i o tej godzinie w końcu nas czeka.
Tym, co wiedzieć nie chcą, nawet portfel się nie przyda.
(1)