
Nasz zacny kolega napisał notkę. Autor ma problem z gwizdaniem i okrzykami w miejscach publicznych. Owszem, uważa je za zło nieuniknione, zwłaszcza na imprezach otwartych, ale jednak - zło. No, a już ostatnie gwizdy na Bronisława Komorowskiego, ponoć zaaranżowane przez poseł PiS, to już rzecz niedopuszczalna - bo przecież to w najwyższym stopniu nieeleganckie zachowanie w sposób oczywisty zostanie skojarzone z PiS. No i, oczywiście, w tej sytuacji sztab prezydenta będzie mógł się zwrócić do Dudy o przeprosiny ...
(W tym miejscu dodam, że notka spotkała się z pełną aprobatą robina123 i Mr.Spocka, czyli znanych salonowych arbitrów elegancji)
No, i muszę przyznać, że się strasznie mocno zakukałam. No bo niby tak: faktycznie lepiej nie gwizdać, lecz rozmawiać ... tylko czy to jest możliwe? W Polsce? ...
Partia Miłości, ustami swych prominentnych przedstawicieli (oficjalnych lub nie) publicznie deklarowała, PiS jest do dorżnięcia i w ogóle, to cały czas twa odgradzanie tej partii kordonem sanitarnym. Wręczenie czerwonej kartki rządzącym w ostatnich wborach samorządowych spotkało się z energicznym odporem kilku milionów głosów nieważnych. Kolejne inicjowane próby dyskursu plebsu z waaadzą nieodmiennie kończyły się spuszczeniem tychże w sedesie. Posunięcia zaś kluczowe dla wszystkich obytwateli RP, jak podniesienie wieku emerytalnego i zajumanie pieniędzy z OFE, odbywało się WBREW sondażowym głosom 90 procent głosujących.
No, to niestety dyskusji NIE BĘDZIE, i to nie z winy ludu.
Trzeba też sobie powiedzieć uczciwie, że nawet jeśli cały skład rządu będzie się domagać przeprosin za gwiżdżących, to pan Duda już się od tego zgrabnie odciął. Zresztaą - od dawna wiadomo, że każde dowolne świństwo można przypisać PiS, i nie ma najmniejszego znaczenia, czy jest w tym choć odrobina prawdy - więc tym się nie przejmujcie akurat!
A jeśli chodzi o samo gwizdanie ... Widział ktoś kiedyś - przynajmniej raz w życiu - dużą demonstrację uliczną w Paryżu czy Berlinie? ... Zauważył język i zachowanie protestujących? Nie sądzę - bo przy każdej zachodniej demonstracji gwizdanie to po prostu Wersal.
Ja po prostu nie pojmuję, jak w Polsce dnia dzisiejszego można potępiać gwizdanie na polityków ... Przypominam, że Kwaśniewski podczas swoich zachodnich podróży bywał obrzucany jajkami i pomidorami. Inni politycy miewali kontakt cielesny nawet z gorszymi rzeczami - a tu ktoś rozpacza, że grupa ludzi WYGWIZDAŁA Komorowskiego ...
Ludzie - zarówno politycy, jak i publicyści ... apeluję do was: zbudźcie się. Rozejrzyjcie się wokół. Zastanówcie się, czy normą w demokratycznym państwie jest zatrzymanie mężczyzny z krzesłem czy kobiety z amtyrezydenckim transparentem? ... Czy normalne było ukaranie mandatami za słowa "Ma Tole, twój rząd obalą kibole"? ... Czy normalne jest, że człowiek musi się oblewać benzyną i podpalać, bo choć to on wykrył nieprawidłowości, to ściga się właśnie jego? ... Czy normalne jest, że rozwiązuje się CBA dlatego, że wykryło gigantyczną aferę korupcyjną?
Przecież te przykłady można mnożyć w nieskończoność!
Naprawdę - cieszmy się, że nasi współobywatele są tak powściągliwi, że ograniczają się do niewinnych gwizdów! A ponieważ pamiętam PRL, to przypuszczam, że jeśli Polska nadal będzie się rozwijać w obecnym kierunku, to naprawdę niedługo te gwizdy będziemy wspominać z rozrzewnieniem ...
http://rosemann.salon24.pl/635841,gwizdy-jako-metoda-dyskusji-wyborczej
2 Comments
Posiadanie
09 March, 2015 - 20:13
Be careful what you wish for, cause it may come true.
@autorka
10 March, 2015 - 08:19
Niedługo będziemy przepraszać, że żyjemy.