
Zaczyna mnie to wkurzać! Nie dość, że na profilach portali społecznościowych uaktywniają mi się „znajomi z dzieciństwa”, którzy próbują mnie namawiać bym się wraz z nimi zajął obroną demokracji, którzy nagle za „państwo prawa” gotowi oddać głowę, to muszę słuchać codziennie „autorytetów”, które przez lata tonęły w wazelinie by dziś jeszcze oglądać jak w tej wazelinie puszczają bąbelki.
Ze znajomymi poradzę sobie jednym kliknięciem, z chmarą „autorytetów” gorzej, bo musiałbym jednocześnie pozbyć się telewizora, radia i internetu, a niby dlaczego mam je zostawiać w ich niedomytych łapach? Wszyscy nagle stali się ekspertami prawa! Choć przygniatająca większość z nich to eksperci z Bożej łaski, rzucili się by nas pouczać w imię … no właśnie, w imię czego?
Czy w imię prawdy, o której Jarosław Kaczyński mówił niedawno, że trzeba ją przywrócić w życiu publicznym? Czy innej prawdy, tej którą te same „autorytety” ujeżdżały codziennie jak burą kobyłę obrażając inteligencję przeciętnego Polaka serwując nam ściemę o tym, że „sędzia na telefon” lub „rozgrzany sędzia” to przecież najlepsze na co nas stać?
W Polsce powrót do prawdy nigdy nie nastąpił – mówił Jarosław Kaczyński i dodawał: Te opowieści o okrągłym stole, o dobrych owocach tego wydarzenia były opowieściami nieprawdziwymi. Odwrót od prawdy zintensyfikował się pod rządami PO, a w kraju wykształciła się duża grupa odbiorców wszelkich kłamstw.
Czy tak nie było? Czy casusy Rywina, Sawickiej, chłopców od „hazardowej”, kolesiów od Sowy i Przyjaciół i setek innych, nierozliczonych afer nie wystarczą? Kto jeszcze dziś chce się załapać na logikę Kalisza, który nam udawadniał, że wchodzenie po pijaku do samochodu przez bagażnik, to tylko drobna modyfikacja protokołu dyplomatycznego uprawiana przez magistra, który magistrem nie był, ale który nie kłamał, bo jeszcze nie wszedł w życie przepis, że kłamać nie wolno?
Ja mam dość. Dziś słyszałem, jak kolejna „ekspertka” raczyła ogłosić, że owszem, ruch PO w sprawie TK był może … no, nie tego, ale wyborcy PO jako - słuchajcie Państwo! - b a r d z i e j ś w i a d o m i mają rację, że protestują.
Z panią docent Ewą Zieniewicz-Pietrzyk łączą mnie więzy szczególne. To znaczy, na szczęście łaczyły, bo chodziliśmy kiedyś razem do tego samego liceum, a potem nasze drogi rozeszły się na dobre. Sentymenty szkolne mają jednak to do siebie, że pozwalają na przyjęcie mniej formalnej etykiety, niż tej, stosowanej w debacie publicznej.
Korzystając więc z tego przywileju, pozwolę sobie dać pani docent radę:
Ewcia, nie pieprz farmazonów! Całkiem Cię pogięło? Jacy „bardziej świadomi”? Jak już Cię wołają do telewizji to najpierw poczytaj, kto na kogo głosował. A jak nie zdążysz, bo Ci makijaż za dużo czasu zajmuje, to sobie przynajmniej przypomnij, kto te wybory wygrał. Jak się ogarniesz, może do Ciebie dotrze, że opinie wg schematu kopiuj-wklej już nie działają. A w wolnej chwili wygugluj sobie, co prezes Kaczyński powiedział o potrzebie przywracania prawdy ...
I pomyśl! Myślenie naprawdę ma przyszłość.
Foto: Bartosz Krupa East News @kot
5 Comments
Szanowny Autorze, wprawdzie piszesz...
21 November, 2015 - 22:57
to jednak zapewne masz na myśli, pożal się Boże, ekspertów.
Ekspert, poeta, artysta z Bożej łaski - to człek natchiony i nader
utalentowany, przeciwieństwo tego, o co tutaj zapewne idzie :)
PS Tekst w całości wporzo!
Pozdro,
Waldemar Żyszkiewicz
@ Waldemar Żyszkiewicz
21 November, 2015 - 23:05
Dziękuję za tę uwagę i pozdrawiam
Tekst Kolegi doceniam, czemu dałem wyraz...
23 November, 2015 - 15:17
Zresztą darowałbym ją sobie, żeby nie wychodzić na szczególarza,
gdyby nie fakt, że ta podmianka frazeologiczna coraz mocniej się
niestety upowszechnia. A to jeden z nielicznych już w polszczyźnie
semantycznych śladów, że byliśmy cywilizacją stricte chrześcijańską.
Odwzajemniam pozdrowienia,
Waldemar Żyszkiewicz
Domniemuję
22 November, 2015 - 09:49
Co prawda wątpię, żeby to coś dało. Niektórzy ludzie na całe zycie zakładają jakąś maskę lorda wadera (czytaj: makijaż) i tak dyszą nienawiścią do rozsądku przez całe życie.
A na koniec, jak już ktos litościwie im utnie rękę, umierają w poczuciu samozbawienia
@alchymista
22 November, 2015 - 18:35
Myślę, że i tym razem warto dochować tradycji ... :)
Pozdrawiam