FREKWENCJA! - Panu Dudzie dedykuję

 |  Written by Ufka  |  3
Na sondaże zerkam aby sprawdzić co znowu towarzystwo z okolic Łazienek wymyśliło. Do wyborów parlamentarnych jeszcze wiele miesięcy, ale do Brukseli już bardzo blisko. I tak naprawdę wszystkie sondaże, nawet najuczciwsze wezmą w leb, bo powinny być przeprowadzane na reprezentatywnej grupie wyborcow, ktorzy PÓJDĄ do wyborów. A pójdzie max 25% a może jedynie 20% Więc trzeba bić się o każdego wyborcę. Doskonali kandydaci nie wystarczą. Trzeba tłumaczyć, jak te wybory są ważne nie tylko dla PISu ale i dla elektoratu PISu. Każdy lubi zwyciężać, nawet jeśli w pięć minut po wyborach pojawią się głosy, że to zwycięstwo nie jest ważne. JEST! Już nie mowię o "wadze" partii w Brukseli, ale to prawdziwy sondaż. Nawet jeśli tylko sondaż mobilizacji elektoratu. Jeśli porównać - może nie do armii, aby nie traktować w kategoriach wojennych - ale np do wolontariuszy....co z tego, że jakaś organizacja chwali się ich tysiącami, jeśli nie chce im się nawet ruszyć z domu? A o frekwencję łatwo nie będzie. Bo każdy przytomny patrzy i widzi - tu naprawdę wielu osobom zależy jedynie na załapaniu się na pierwszą lub następną kadencję. Po latach widać, że pjonkom zależało jedynie na tym - nawet nie pofatygowali się stanąć w wyborach parlamentarnych. Skoro oni nie wierzyli, jak mieli uwierzyć w nich inni? Jedyna pociecha, że teraz rozwalają partię Gowina - bo tam jak widać też chodzi jedynie o Brukselę. Solidarna Polska przynajmniej nie ściemnia - w całości chce się wyeksportować. Teraz obiecuje, że wróci, łatwo takie obietnice składać, bo nigdzie chyba nie wyjedzie. Lewizna - bo przecież nie lewica - na szczęście idzie prawie łeb w łeb. Tak przynajmniej wynika z rozbieżnych sondaży - jedne dają mniej, inne więcej. Nie mylcie z sondażami do polskiego parlamentu, ten złożony po(tworek) ma kilka mocnych nazwisk. A więc będzie podbierać wyborcow sobie. W najgorszej sytuacji jest PO. Owszem, do niedawna największy elektorat, ale bardzo chwiejny. Do tego te znane już nazwiska - już widzę jak elektorat leci z pieśnią na ustach aby "w nagrodę" za calokształt wysłać Ministra Bez Znanego Imienia za to ze znanym obywatelstwem. No i już nieministra Boniego. Odwołanie go przez Premiera to faktycznie doskonały punkt w życiorysie, prawda? No więc Drodzy Wyborcy PISu! Każdy z Was - moich czytelnikow - powinien wziąć sobie do serca apel. Nie musicie nikomu łamać kręgosłupów:)) Wystarczy, że namówicie Waszą sąsiadkę, znajomą, przyjaciółkę która sympatyzuje z PISem aby stawiła się przy urnie! Jak Prezes umieści na liście na jedynce osobę, o której nic nie wiecie, albo jej nie lubicie - nie ma sprawy! Zawsze znajdzie się ktoś inny i można na niego zaglosować. A pan Duda - mam nadzieję - także odwali kawał dobrej roboty w sprawie frekwencji. Kandydaci niech radzą sobie sami - to tak jak przed maturą. Wiele już się nie da w ostatniej chwili, ale zawsze można się dobrze ZAPREZENTOWAĆ.

ed. img. SK   źródło:   http://blogiceo.nq.pl/bieszczadzkieanioly/
5
5 (5)

3 Comments

Obrazek użytkownika max

max

Kochane pieniążki wzywają.
A z frekwencja prawda - gdyby nie, nazwijmy to, poczucie obowiązku - sam bym się nie wybrał.
Ale się wybiorę i pogonię innych. :)

PS. Zastanawiam się czy to nie tak, ze za dużo w Polsce tych różnych wyborów i za często - jak na "możliwości" naszych rodaków. Parlamentarne, do europarlamentu, samorządowe, prezydenckie - a i czasem referendum się zdarzy...


"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika germario

germario

Powiem tak - skoro tak ułożył się tzw. kalendarz wyborczy, to nie za dużo i każdy, komu leży na sercu dobro wspólne i wszystko inne z tym związane(aby nie używać patetycznych słów) z poczucia obowiązku i naprawy Rzeczypospolitej pójdzie bez szczególnych zaproszeń głosować zgodnie ze swoim sumieniem i potrzebą chwili.

Później okaże się ilu/e nas jest i co razem możemy zmienić.

germario

Więcej notek tego samego Autora:

=>>