"Stary czy młody, wierzący czy obojętny religijnie – gdzież jest Polak, dla którego melodie Bóg się rodzi..., Wśród nocnej ciszy..., W żłobie leży... – nie stanowiłyby części własnej duszy? Zrosły się one nierozerwalnie z polskością, której są wykwitem, a mogą być słusznie dumą" – pisała Ewa Kossak w swej książeczce o tradycjach i obyczajach "polskiego roku".
Słowo "kolęda" posiada rodowód łaciński: u starożytnych Rzymian calendae oznaczały pierwszy dzień miesiąca, a od połowy I wieku kalendy styczniowe rozpoczynały bieg nowego roku. W tym dniu odwiedzano się wzajemnie, składano życzenia i wymieniano podarunki, śpiewano też pieśni na cześć odradzającego się słońca. Ów starożytny zwyczaj świętowania godów (nowego roku) przeniknął we wczesnym średniowieczu na Bałkany i na Słowiańszczyznę; prasłowiańskie słowo "kolada" zaczęło odtąd oznaczać dar, upominek noworoczny, i szerzej – zwyczaj odwiedzania domów "po kolędzie" z życzeniami szczęścia i pomyślności w nowym roku, ujętymi najczęściej w formę pieśni magiczno–obrzędowej.
Od końca XVI wieku słowo kolęda zyskuje drugie – obok tradycyjnego, obrzędowego – nowożytne już znaczenie: "pieśń o narodzeniu Chrystusa". Złoty wiek polskiej kolędy przypada na epokę baroku. Dość powiedzieć, że ogromna większość kolęd śpiewanych dzisiaj w polskich kościołach i domach pochodzi z wieku XVII i XVIII. Ustaliła się wówczas klasyczna forma kolędy polskiej, która dla twórców epok późniejszych stała się niedoścignionym wzorcem gatunkowym, przedmiotem licznych imitacji i stylizacji.
„A wczora z wieczora, a wczora z wieczora
z niebieskiego dwora, z niebieskiego dwora.
Przyszła nam nowina, przyszła nam nowina:
Panna rodzi Syna, Panna rodzi Syna.
Boga prawdziwego,
nieogarnionego.
Za wyrokiem Boskim,
w Betlejem żydowskim.
Pastuszkowie mali
w polu wtenczas spali,
gdy Anioł z północy
światłość z nieba toczy.
Chwałę oznajmując,
szopę pokazując,
chwałę Boga tego,
dziś nam zrodzonego.
Tam Panna Dzieciątko,
miłe Niemowlątko,
uwija w pieluszki,
pośpieszcie pastuszki!'
Natychmiast pastuszy
śpieszą z całej duszy,
weseli bez miary,
niosą z sobą dary.
Mądrości druhowie,
z daleka królowie,
pragną widzieć swego
Stwórcę przedwiecznego.
Dziś Mu pokłon dają
w ciele oglądają.
Każdy się dziwuje,
że Bóg nas miłuje.
I my też pośpieszmy,
Jezusa ucieszmy
ze serca darami:
modlitwa, cnotami.
Jezu najmilejszy,
ze wszech najwdzięczniejszy,
zmiłuj się nad nami
grzesznymi sługami. A wczora z wieczora, a wczora z wieczora
z niebieskiego dwora, z niebieskiego dwora.
Przyszła nam nowina, przyszła nam nowina:
Panna rodzi Syna, Panna rodzi Syna.
Boga prawdziwego,
nieogarnionego.
Za wyrokiem Boskim,
w Betlejem żydowskim.
Pastuszkowie mali
w polu wtenczas spali,
gdy Anioł z północy
światłość z nieba toczy.
Chwałę oznajmując,
szopę pokazując,
chwałę Boga tego,
dziś nam zrodzonego.
Tam Panna Dzieciątko,
miłe Niemowlątko,
uwija w pieluszki,
pośpieszcie pastuszki!'
Natychmiast pastuszy
śpieszą z całej duszy,
weseli bez miary,
niosą z sobą dary.
Mądrości druhowie,
z daleka królowie,
pragną widzieć swego
Stwórcę przedwiecznego.
Dziś Mu pokłon dają
w ciele oglądają.
Każdy się dziwuje,
że Bóg nas miłuje.
I my też pośpieszmy,
Jezusa ucieszmy
ze serca darami:
modlitwa, cnotami.
Jezu najmilejszy,
ze wszech najwdzięczniejszy,
zmiłuj się nad nami
grzesznymi sługami.
Niniejszym czytelnikom mojego blogu składam najserdeczniejsze życzenia Radosnych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
(3)
1 Comments
Kolęda w kościele
27 December, 2016 - 08:48
Ossala