Hejt industry

 |  Written by Everyman  |  1

Machnąłbym ręką na wynurzenia kolejnego „mądrego po szkodzie” gdyby nie zadziwiająca bezczelność kabotyna, który po raz kolejny formułuje sądy tak samo prawdziwe jak obiektywne jest jego dziennikarstwo .

Kto taki nadepnął mi na odcisk? A jakże, Tomasz Lis!

On, jeden z inżynierów przemysłu pogardy, odkrył właśnie „hejt industry” po naszej stronie.

Co więcej, uznał, że to przez najbardziej „zmasowaną operację zniesławiania i demolowania wizerunku” w większości kreowaną, sterowaną i roznoszoną po sieci Bronisław Komorowski przegrał wybory.

Coś takiego! Doprawdy? Kreowane i sterowane przez kogo? Przez Pawła Szefernakera, odpowiedzialnego za kampanię Andrzeja Dudy w internecie?

Oddycham z ulgą. Wczoraj po raz pierwszy widziałem gościa w TVP i zaniepokoiła mnie jego nieporadność w starciu z bywalcami stacji, w której jest gwiazdą Tomasz Lis. Myliłem się! Lis przecież wie lepiej. On na kilometr wyczuje spisek, a sympatyczna postać młodego sztabowca to tylko maska, pod którą się skrywa zdolny uczeń Machiavellego …

Nie jest więc tak źle jak myślałem. Przed nami przecież następna kampania …

Zachowajmy bezstronność. Tomasz Lis nie pisze, że wszystkie krytyczne opinie o Bronisławie Komorowskim w sieci były inspirowane przez złowrogi sztab PiS. On pisze tylko, że wiele.

Po wykonaniu działania wszystkie minus wiele pozostaje tajemnicze X, w którym – choć ciasno – może się przecież zmieścić te parę milionów spontanicznych wpisów autorów, którzy Komorowskiego i PO mieli po prostu dość.

Tomasz Lis takimi drobiazgami jak cyzelowanie proporcji nie będzie się trudził. On ma ważniejsze sprawy na głowie: „Co z tą Polską” będzie jak „ My, naród” przestaniemy słuchać jego światłych rad.

A teraz z motyką na słońce - redaktor Lis ma prawo snuć teorie, to niby dlaczego ja, skromny bloger, nie mogę?

Otóż, Szanowny Panie Redaktorze, uważam, że pański kandydat przerżnął te wybory w dużej mierze dzięki Panu. To przecież w pańskim programie Michnik wygłosił wiekopomną prognozę o zakonnicy na pasach, po której notowania PBK spadłly na łeb na szyję. A także – jeśli tak Pan lubi anglicyzmy – tę słomkę, która złamała grzbiet wiebląda – dołożył Pan sam, wespół z Karolakiem, haniebnie atakując rodzinę Andrzeja Dudy.

I niech się Pan modli, by komuś nie przyszło do głowy „roznieść” tę tezę po sieci. Oj, bo się Pan może przekonać, że ilość lajków to ta sama ilość głosów, której zabrakło w wyborach pańskiemu pryncypałowi.

A tak naprawdę – głupstwa Pan pisze.

Dlaczego Bronisław Komorowski przegrał, to my, naród, wiemy najlepiej.

 

 

5
5 (4)

1 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
Nie ukrywam, że czuję zadowolenie, że Lisowi pokrzyzowaliśmy szyki.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>